Spadamy z Polski!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Norbert Patek, twórca najbardziej renomowanych zegarków na świecie, musiał emigrować z Polski, bo za udział w powstaniu listopadowym groziło mu zesłanie na Sybir lub więzienie. Zaczynał, mając za kapitał stopień podporucznika i krzyż Virtuti Militari. Po piętnastu latach pracy w branży, która nigdy nie kojarzyła się z Polską, Patek zdobył 500 międzynarodowych nagród, a od królowej Wiktorii otrzymał order, który był przepustką na wszystkie dwory królewskie w Europie. Wśród klientów Patka znalazło się 30 osób z rodów królewskich oraz trzech papieży. Z tych samych powodów co Patek po powstaniu listopadowym wyemigrowało z terenów Polski kilkuset wybitnych uczonych i wynalazców. Ernest Malinowski, Władysław Kluger, Edward Habich czy Władysław Folkierski pracowali potem w Peru, Brazylii bądź Argentynie.
Aż 60 proc. młodych Polaków nie widzi dla siebie przyszłości w ojczyźnie

Antoni Norbert Patek, twórca najbardziej renomowanych zegarków na świecie, musiał emigrować z Polski, bo za udział w powstaniu listopadowym groziło mu zesłanie na Sybir lub więzienie. Zaczynał, mając za kapitał stopień podporucznika i krzyż Virtuti Militari. Po piętnastu latach pracy w branży, która nigdy nie kojarzyła się z Polską, Patek zdobył 500 międzynarodowych nagród, a od królowej Wiktorii otrzymał order, który był przepustką na wszystkie dwory królewskie w Europie. Wśród klientów Patka znalazło się 30 osób z rodów królewskich oraz trzech papieży. Z tych samych powodów co Patek po powstaniu listopadowym wyemigrowało z terenów Polski kilkuset wybitnych uczonych i wynalazców. Ernest Malinowski, Władysław Kluger, Edward Habich czy Władysław Folkierski pracowali potem w Peru, Brazylii bądź Argentynie. Kolejne setki wybitnie uzdolnionych Polaków musiały emigrować po powstaniu styczniowym - jak Erazm Józef Jerzmanowski, zwany polskim Noblem, pierwszy polski milioner w Stanach Zjednoczonych. Dorobił się w latach 80. XIX wieku, tworząc nowoczesne amerykańskie gazownictwo. Przez ostatnie 350 lat Polacy emigrowali z kraju, który był albo uwikłany w konflikty, albo znajdował się w niewoli. Teraz znowu emigrują, choć Polska jest wolna i nieuwikłana w żadne konflikty. Emigrując w przeszłości, Polacy uciekali przed najeźdźcami bądź okupantami z zewnątrz, obecnie uciekają przed rządzącymi własnym, wolnym i demokratycznym państwem. Ta nowa fala emigracji to wielkie wotum nieufności dla tych, którzy nie potrafią zatrzymać wyjeżdżających w kraju, którzy nie stworzyli im warunków pracy w Polsce i dla Polski.
Prof. Andrzej Targowski, informatyk, który osiadł w Stanach Zjednoczonych w czasach stanu wojennego, nazywa emigrację po powstaniach listopadowym i styczniowym oraz podczas i po II wojnie światowej diasporą wojowników i ofiar. Obecną falę emigracji można nazwać diasporą zawiedzionych. Ćwierć miliona młodych ludzi szykuje się w najbliższym czasie do wyjazdu z Polski. Prawie 300 tys. wyjechało już w ostatnich czterech latach. To tak, jakby z naszego kraju zniknęły dwa roczniki absolwentów wszystkich wyższych uczelni! Nawet jeśli wielu z nich kieruje się złudzeniami co do zachodniego raju socjalnego, wysyłają sygnał do zachodnich inwestorów, że Polska jest państwem, w którym nie chcą żyć osoby mające zmieniać ten kraj. Współcześni emigranci dołączą do około 15 mln osób polskiego pochodzenia żyjących poza Polską. W tej olbrzymiej masie polskich emigrantów są tysiące wybitnych postaci, których praca i talent przynoszą korzyści krajom ich osiedlenia, a bardzo rzadko naszemu państwu. Prof. Andrzej Targowski wyliczył, że spośród stu najwybitniejszych polskich wynalazców i uczonych żyjących w ostatnich dwustu latach aż 52 proc. pracowało na rzecz innego kraju, a nie Polski.

Kudelski, Bekker, Dąbrowski
Aż 60 proc. Polaków w wieku 15-29 lat chciałoby wyjechać na Zachód i tam pracować, tyle samo chciałoby się tam uczyć - wynika z badań przeprowadzonych przez Pentor na zlecenie "Wprost". Jednocześnie aż 77 proc. badanych uważa, że na Zachodzie łatwiej znaleźliby pracę. Aż 40 proc. młodych Polaków, czyli 6 mln osób, pragnie zamieszkać za granicą i podjąć tam pracę - wynika z kolei z raportu PricewaterhouseCoopers. Wkrótce może wyjechać z Polski co trzeci lekarz w wieku 25-35 lat (około 10 tys. osób) - podaje Adam Kozierkiewicz, zajmujący się m.in. pracą polskich lekarzy za granicą.
Nowi emigranci nie są zmuszeni do wyjazdów groźbą prześladowań czy więzienia. A z takich właś-nie powodów po II wojnie światowej wyemigrował pochodzący spod Hrubieszowa Mieczysław Grzegorz Bekker (1905-1989), współtwórca pojazdu księżycowego. Bekker, absolwent Politechniki Warszawskiej, uciekł z Polski przed stalinowskim terrorem. W USA był wykładowcą uniwersytetu Michigan oraz MIT w Bostonie, potem został dyrektorem instytutu badań koncernu General Motors w Santa Barbara. Tam zaprojektował pojazd księżycowy dla programu Apollo (Lunar Roving Vehicle). Trzy pojazdy Bekkera pracowały na Księżycu (w ramach misji Apollo 15, 16 i 17). Bekker był autorem czternastu znaczących patentów. Podobnie jak Bekker, w stalinowskiej Polsce niczego nie osiąg-nąłby Stefan Kudelski, elektronik, wynalazca, twórca najlepszych na świecie profesjonalnych magnetofonów (Nagra). W 1951 r., będąc jeszcze studentem fizyki, Kudelski skonstruował prototyp magnetofonu Nagra. Swój wynalazek pokazał w 1952 r. na The First International Amateur Recording Contest (IARC) w Lozannie i zdobył I nagrodę. Osiem lat później magnetofon Kudelskiego stał się rewelacją technologiczną.
W stalinowskiej Polsce Jerzy Dąbrowski (1899-1967), wybitny konstruktor samolotów w czasach II RP (PZL 19, PZL 26, bombowiec Łoś, samolot pościgowo-bombowy Wilk, pasażerski Wicher, rozpoznawczy Sum czy myśliwski Jastrząb), najpewniej trafiłby do więzienia za to, że walczył w szeregach Armii Krajowej. Dlatego wyemigrował do USA, gdzie udoskonalał samoloty Cessna i Convair, a potem Boeinga. To Dąbrowski zaprojektował m.in. kabinę załogi i fotele do promów kosmicznych.

Ucieczka realistów
Młodym Polakom opuszczającym obecnie nasz kraj nie brakuje umiejętności i cech charakteru potrzebnych do odniesienia sukcesu. Wyjeżdżają, bo są realistami: gdyby pozostali, przez najbliższych kilka lat nie byliby w stanie utrzymać rodziny na przyzwoitym poziomie. Łukasz Kiniewicz już w wieku szesnastu lat otrzymał stypendium Fundacji Laudera, potem przez rok uczył się w nowojorskim college'u. Chciał studiować na Har-vardzie, ale nie było go na to stać, więc wybrał Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie. Wyjechał z Polski, bo nie widział tu szans na rozwój i godziwe życie. Zgłosił się do koncernu Accenture, gdzie wygrał konkurs z kilkuset konkurentami z całego świata.
Wojciech Melanowski, absolwent Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, już jako nastolatek pojechał do Chicago, by zobaczyć, jak działa tamtejsza giełda. Wtedy postanowił zostać finansistą, porzucił więc plany kariery medycznej (jego pradziadek był autorem pionierskich prac z okulistyki). Osiągnięcia w firmie oponiarskiej Dębica (należącej do Good-yeara) sprawiły, że wysłano go do Luksemburga, a potem do Brukseli, gdzie został starszym analitykiem finansowym w centrali Goodyeara. Tomasz Stecyk, także absolwent WSB w Nowym Sączu, był jednym z najlepszych podczas naboru do firmy brokerskiej Fitzgerald International. Monika Molczyk, również po WSB w Nowym Sączu, zarządza jakością w amerykańskiej firmie Duro-Life Corporation w branży metalurgicznej, jest także głównym audytorem wewnętrznym swojej firmy. Tomasz Kobus, pierwszy prezydent AIESEC - Polska, mając zaledwie 26 lat, został menedżerem w PricewaterhouseCoopers w Waszyngtonie (był szefem jednego z projektów). Wkrótce ma awansować na stanowisko dyrektora w centrali firmy w Nowym Jorku. Katarzyna Wolniewicz, absolwentka prawa, wyjechała z Polski, bo układy w adwokaturze uniemożliwiały jej rozpoczęcie aplikacji. Została asystentką adwokata w kancelarii w Chicago.

Ucieczka od państwa socjalnego
Powodem ucieczek jest przesocjalizowane i przeregulowane państwo, które hamuje robienie kariery i rozwój w ogóle. Z tego właśnie powodu chce wyjechać z kraju Monika Szczurek, studentka Szkoły Głównej Handlowej. Bierze pod uwagę tylko wyjazd do USA, Australii bądź Nowej Zelandii, gdzie młodzi ludzie mają szansę zarabiać na siebie i rodzinę, a nie oddawać większej części zarobków państwu, jak jest w Europie. Do Stanów Zjednoczonych wybiera się też Dominika Marzec, studentka zarządzania i marketingu w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jej zdaniem, w Europie można pracować tylko w Wielkiej Brytanii - inne kraje to jedynie trochę lepsza odmiana tego, co mamy w Polsce.
W 1997 r., gdy tempo wzrostu gospodarczego przekroczyło 7 proc., z Polski wyjechało około 30 tys. osób. W 2002 r., kiedy tempo wzrostu było siedmiokrotnie niższe niż w 1997 r., wyjechało prawie 100 tys. osób. Takie fale migracji występowały także w krajach Unii Europejskiej, gdy przez kilka lat spadało tam tempo wzrostu. Tak było w latach 70. w Wielkiej Brytanii za rządów laburzystów (Brytyjczycy udawali się głównie do Niemiec, Skandynawii, Holandii). Podobnie było w Hiszpanii czy Irlandii. Młodzi ludzie po prostu wyciągają wnioski ze stanu gospodarki. Jeśli tacy jak oni nie są potrzebni, oznacza to, że państwo jest źle zarządzane, przywalone garbem świadczeń socjalnych, przeregulowane.

Ucieczka od wyżu demograficznego
W 1998 r. Leszek Balcerowicz, ówczesny wicepremier i minister finansów, ostrzegał, że po 2000 r. młodzi Polacy będą stanowić aż 40 proc. poszukujących zajęcia w Europie. Balcerowicz twierdził, że jeśli nie obniży się podatków i nie stworzy młodym ludziom warunków do rozwoju, skazani są albo na emigrację, albo na bezrobocie.
Skutki wyżu demograficznego oraz niskiego tempa wzrostu PKB w ostatnich latach najbardziej odczuli absolwenci wyższych uczelni. Jeszcze trzy lata temu kończący studia w SGH mieli po cztery oferty pracy, obecnie większość nie ma żadnej.

Ucieczka od apatii
- Nie mam złudzeń, lepiej będzie może za trzy lata. Ale za trzy lata będę po trzydziestce i pracodawca wybierze zamiast mnie młodego wilka, świeżo po studiach, głodnego sukcesów. Za granicą będę zmuszony do większego wysiłku, większej mobilizacji - mówi Michał Kotarski, absolwent biologii Uniwersytetu Warszawskiego. - W ciągu trzech miesięcy zwróciłem się do prawie stu firm. Wszyscy odpowiedzieli, że sytuacja na rynku zmusza ich do redukcji zatrudnienia, a nie przyjmowania nowych ludzi. Zrozumiałem ich racje, ale nie mogłem czekać na nadejście lepszych czasów. Dlatego wyjechałem do pracy do Holandii - opowiada Tomasz Figurski, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego.
Bogusław Pilich z Warszawy, student Danmarks Tekniske Universitet w Lyngby niedaleko Kopenhagi, po skończeniu edukacji w Danii chce wyjechać do pracy w Stanach Zjednoczonych. - Wyjechałem z Polski, bo miałem dosyć mentalności moich rodaków, zwłaszcza tych pracujących w urzędach. Dopiero z dystansu widać, jak biurokracja przeszkadza ludziom, którzy chcą się uczyć i intensywnie pracować - mówi Pilich.
- Młodzi ludzie wyjeżdżają, bo nie chcą tracić energii i popadać w apatię. Część liczy na to, że zanim w Polsce zmieni się na lepsze, zdobędą nowe kwalifikacje, dyplomy i wrócą do kraju jako osoby znacznie bardziej konkurencyjne niż ci, którzy tu zostaną - mówi prof. Henryk Domański, socjolog z Collegium Civitas. - Młodzi Polacy widzą, że dwa pokolenia - ich rodziców i dziadków - są w dużej mierze pokoleniami zmarnowanych szans. A oni nie chcą marnować swego życia. Ich pęd do emigracji źle świadczy nie o nich, lecz o państwie, które chcą opuścić - tłumaczy Tomasz Magda z Hever Amrop Alliance, firmy zajmującej się poszukiwaniem kadry kierowniczej, działającej w 53 państwach świata.

Ucieczka do sukcesu
Piotr Chomczyński, jeden z najczęściej cytowanych obecnie biochemików na świecie, wyjechał z Polski w 1982 r. Jest właścicielem firmy Molecular Research Center, która wytwarza odczynniki do uzyskiwania czystego RNA, DNA i białek. Jego produkty kupują wszystkie laboratoria naukowe zajmujące się biologią molekularną. - W Polsce nie miałbym żadnej szansy na kontynuowanie moich badań, a zwłaszcza na rozwinięcie biznesu związanego z nauką i biotechnologią. Sukces mogłem odnieść właściwie tylko w Stanach Zjednoczonych. U nas wciąż pokutuje przekonanie, że nauka nie daje pieniędzy. Jest dokładnie odwrotnie - nauka stwarza największe szanse na zarobienie dużych pieniędzy - mówi "Wprost" Piotr Chomczyński.
Anna Mytyk siedem lat temu przerwała studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i wyjechała do USA. Zaczynała od opieki nad dzieckiem. W ten sposób zarobiła na studia na uniwersytecie West Cheaster. W ubiegłym roku odebrała dyplom ukończenia wydziału matematyczno-fizycznego, a teraz przygotowuje się do egzaminów do NASA Astronaut Schools. - W Polsce nigdy nie byłabym w stanie zrealizować swoich marzeń. Komuś, kto bardzo ciężko pracuje, Ameryka stwarza szanse sukcesu. Tu sukces jest celem - opowiada "Wprost" Anna Mytyk.

Inwestycja w emigrantów
W latach 1944-1990 wyjechało z Polski o 1,2 mln osób więcej niż do niej wróciło. Na krótką metę emigracja, szczególnie najlepiej wykształconych i najbardziej mobilnych jednostek, jest stratą. Na dłuższą metę emigracja może się jednak okazać bardzo zyskowną inwestycją. Bo emigranci będą wracać - jak wspomniany Erazm Jerzmanowski, który wrócił do Polski w 1896 r. i stał się największym mecenasem polskiej nauki i kultury.
Pożytki wynikające z powrotów emigrantów potwierdzają przykłady takich państw, jak Irlandia, Hiszpania czy Portugalia, które jeszcze w latach 70. były rezerwuarem taniej siły roboczej dla Niemiec, Francji czy USA. W połowie lat 80. kraje te zaczęły się szybko rozwijać m.in. dzięki napływowi kapitału emigrantów oraz powrotom ich samych. A były to osoby lepiej wykształcone, nauczone konkurowania i ciężkiej pracy. W Irlandii nowymi inwestorami są w ponad 70 proc. Irlandczycy, którzy dwadzieścia, trzydzieści lat temu opuścili wyspę i wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych.
- Gospodarki krajów zachodnich są już rozwinięte i ustabilizowane, w Polsce gospodarka jest dopiero w fazie rozwoju. Dlatego jeśli ktoś chce być gwiazdą, to w kraju rozwijającym się, takim jak Polska. Na Zachodzie jest się z reguły tylko trybikiem w machinie - tłumaczy prof. Marek Rocki, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Możliwość zrobienia kariery w Polsce będzie decydować o powrotach wielu emigrantów. - Współcześnie najbardziej mobilni ludzie są zmuszani do czasowej, niekiedy długotrwałej migracji. Chęć przemieszczania się tak wielkiej liczby młodych Polaków to naturalna i pozytywna cecha globalizacji. Długofalowo na tym na pewno nie stracimy - mówi prof. Henryk Domański.
Piotr Chomczyński nie ma wprawdzie zamiaru wracać na stałe do Polski, chce jednak inwestować nad Wisłą. - Uważam, że Polska nie straciła na tym, iż wyemigrowałem do Stanów Zjednoczonych. W kraju nie miałbym szansy osiągnąć tego, co osiągnąłem w USA, więc nie byłoby mnie stać na inwestycje, jakie teraz planuję - mówi Chomczyński. Jednak obecna fala emigrantów będzie zdolna do realizowania takich planów, jakie ma Chomczyński, być może dopiero za kilkanaście lat. A nie da się Polski zahibernować, żeby poczekać na lepsze czasy. I nie jest to wynik zrządzenia losu, lecz skutek konkretnej, złej polityki.

Więcej możesz przeczytać w 10/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 10/2004 (1110)

  • Do zobaczenia na emigracji?7 mar 2004Wyższy indeks emigracyjny (IE), to niższa wartość kraju na globalnej giełdzie państw3
  • Wprost od czytelników7 mar 2004Listy od czytelników3
  • Skaner7 mar 2004Cela dla dziennikarzy Mimo zapewnień Ministerstwa Sprawiedliwości i deklaracji szefa resortu Grzegorza Kurczuka dziennikarze znaleźli się na celowniku prokuratury. Skala nagonki na tę grupę zawodową jeszcze nigdy nie była tak wielka - ocenia...6
  • Dossier7 mar 2004JOLANTA BANACH posłanka SLD, kandydatka na przewodniczącą SLD Gdyby był scenariusz sojuszu SLD z kosmitami, to pewnie najbardziej by mi się podobał Program III Polskiego Radia KRZYSZTOF JANIK przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD W moim fotelu...7
  • Sawka7 mar 20047
  • Kadry7 mar 20048
  • Licznik7 mar 20047,2 mln - Polaków korzysta z Internetu 4 mln - mężczyzn korzysta z sieci (przeciętnie przez 4 godziny i 21 minut miesięcznie) 3,2 mln - kobiet korzysta z sieci (przeciętnie przez 3 godziny i 6 minut miesięcznie) 3,4 mln - osób...8
  • Nałęcz - Ludzie honoru7 mar 2004Im więcej niepopularnych spraw załatwi lewica, tym łatwiejsze będzie życie jej sukcesorów10
  • Playback7 mar 200411
  • PRZECIW KONCENTRACJI W MEDIACH7 mar 2004Marek Majewski - felieton11
  • Poczta7 mar 2004Listy od czytelników11
  • Z życia koalicji7 mar 2004Boski Tadeo Iwiński zostaje w kraju. Doradca premiera ogłosił, że nie będzie kandydował do europarlamentu, bo bardziej przyda się swej partii w kraju. Wszak nadchodzące wybory do Sejmu będą dla SLD piekielnie trudne. O, boski Tadeo! W imieniu...12
  • Z życia opozycji7 mar 2004Przewidująca i zapobiegliwa Unia Wolności już teraz chciała rozmawiać o programie przyszłego rządu koalicyjnego. Do rozmów zaprosiła PiS i Platformę Obywatelską. Obie partie olały jednak unię jako ugrupowanie pozaparlamentarne. To chamy...13
  • Fotoplastykon7 mar 2004Henryk Sawka www.przyssawka.pl14
  • Spadamy z Polski!7 mar 2004Antoni Norbert Patek, twórca najbardziej renomowanych zegarków na świecie, musiał emigrować z Polski, bo za udział w powstaniu listopadowym groziło mu zesłanie na Sybir lub więzienie. Zaczynał, mając za kapitał stopień podporucznika i krzyż...16
  • Rokitoleksy7 mar 2004Głowę z platformy i lewicowy tułów powinien mieć następca Millera na stanowisku premiera22
  • Glemp po Glempie7 mar 2004Polski Kościół przestraszył się zmian, które jeszcze pół roku temu chciał przeprowadzić26
  • Łapówkoland7 mar 2004Pięć miliardów dolarów jest wart polski detaliczny rynek łapówkowy.30
  • VATum separatum7 mar 2004Ameryka nie wprowadziła VAT, bo to podatek z gruntu zły i antyrozwojowy32
  • Giełda i wektory7 mar 2004HossaŚwiat Festiwal próżności Już zostały sprzedane wszystkie bilety na Targi dla Milionerów, które mają się odbyć w grudniu w Amsterdamie. Zeszłoroczna impreza przyniosła 250 mln euro zysku. Największym zainteresowaniem...36
  • Plan Millera7 mar 2004Czym jest dziś plan Hausnera?42
  • Bushujący w biznesie7 mar 2004Ożywiających glob stref wolnego handlu jest już więcej niż państw44
  • Transatlantyk Polska7 mar 2004Rozmowa z Jackiem Rostowskim, ekspertem w dziedzinie ekonomii i stosunków międzynarodowych48
  • Koń japoński7 mar 2004Uczeń Toyota przerósł trzech wielkich nauczycieli z Detroit50
  • Załatwione odmownie - Co w prawie piszczy7 mar 2004Nadmiar opiekuńczości i polityczna poprawność wywołują biegunkę prawną nie spotykanych w historii rozmiarów54
  • Supersam7 mar 2004Teraz cyfrówka Nie będziemy już sprzedawać tradycyjnych aparatów fotograficznych - ogłosił Kodak w USA i Europie Zachodniej. W 2004 r. po raz pierwszy klienci na całym świecie kupią więcej cyfrowych aparatów niż tradycyjnych....56
  • Wódka restituta7 mar 2004Lubelskiej pigwówce zawdzięcza dobrą kondycję głosu Krzysztof Cugowski z Budki Suflera58
  • Seksualna eskorta7 mar 2004Siedem tysięcy złotych za noc bierze ekskluzywna prostytutka62
  • Liga mistrzów i frajerów7 mar 2004Sportowy apartheid stosuje Europejska Unia Piłkarska64
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Byle do wiosny7 mar 2004Dolar spada, lecz zielony trzyma się mocno. Zwróciłem na to uwagę w okolicach Salzburga, bowiem oddalenie od domu sprzyja sensownym konstatacjom.68
  • Leonarda7 mar 2004"Fragmenty z życia lustra" Joanny Szczepkowskiej to opowiadania napisane z literacką werwą godną wnuczki Jana Parandowskiego!70
  • Kompas dla kontynentu7 mar 2004Powstaniec listopadowy Wojciech Jastrzębowski zaproponował pierwszą konstytucję zjednoczonej Europy72
  • Know-how7 mar 2004Maskotka wilka Wszystkie rasy psów pochodzą od zwierząt z dziesięciu linii hodowlanych - ustalili uczeni z Fred Hutchinson Cancer Re-search Center w USA. Badacze uważają, że 15 tys. lat temu ludzie udomowili wilki, które...75
  • Pożeracze bakterii7 mar 2004Wirusy skuteczniejsze od antybiotyków!76
  • Zabójca we krwi7 mar 2004Kichnięcie jeszcze nikogo nie zaraziło sepsą79
  • Pożegnanie z igłą7 mar 2004Szczepionka na grypę w sprayu, guma do żucia z viagrą!80
  • Bez granic7 mar 2004Amazonka show Trwający trzy dni finał największego show na świecie zakończył się - jak na Brazylię - dramatycznie, bo w strugach ulewnego deszczu. Wyłoniono jednak zwycięzcę. Zanim to nastąpiło, karnawał - jak co roku zresztą - zebrał wszystkie...82
  • Sądny dzień demokratów7 mar 2004Bush kontra Kerry?84
  • Euro-Ameryka7 mar 2004Ameryka, aby stawić czoło politycznym wyzwaniom i zagrożeniom XXI wieku, powinna odbudować swoje sojusze polityczne. Wobec zagrożenia rozprzestrzenianiem się broni masowego rażenia, terroryzmem czy choćby niestabilnością polityczną pewnych...86
  • Kwadratura półksiężyca7 mar 2004Turcja na obłudnym europejskim kazaniu Aleksander Wielki przeciął węzeł gordyjski na terenie dzisiejszej Turcji. Zbliżające się rozszerzenie Unii Europejskiej stawia na ostrzu noża nie mniej zawiłą kwestię związaną z tym krajem niż ta, z którą...88
  • Muzyka żebraków7 mar 2004Co spowodowało wojnę między Romami a Słowakami?90
  • Tarcza demokracji7 mar 2004Silne wpływy armii w Izraelu są przeciwieństwem działań i celów junty wojskowej92
  • Tron Rosji7 mar 2004Dymisja rządu Kasjanowa oznacza jedynie pytanie o to, kogo Putin chce teraz do siebie przybliżyć94
  • Menu7 mar 2004Świat Dymy nad Hollywood "Mój ojciec palił marlboro i umarł na raka, moja matka paliła marlboro i umarła na raka, teraz ja palę marlboro" - taki monolog wygłasza Nicolas Cage w "Dzikości serca". A potem ostentacyjnie...96
  • Teatr na aukcji7 mar 2004Fotografię Witkacego za rekordową sumę 135 tys. zł kupiła matka właścicielki domu aukcyjnego, który ją wystawiał98
  • Jezus horror7 mar 2004Masakrą piłą łańcuchową z udziałem Jezusa nazwali "Pasję" Gibsona najbardziej cięci nowojorscy recenzenci102
  • Nowy naćpany świat7 mar 2004LSD otworzył bramy muzycznego raju, który dla wielu okazał się piekłem104
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego7 mar 2004Recenzje płyt105
  • Plucie wstydem7 mar 2004Akcjoniści w salonach sztuki oddawali mocz i wypijali go, mazali się krwią, okaleczali swe genitalia106
  • Sława i chała7 mar 2004Teatr, komiks, książka, dvd108
  • Poziom niezadowolenia7 mar 2004Coraz częściej oglądamy wyniki badań opinii publicznej, rankingi partii i polityków.112
  • Zagrożenie lawinowe7 mar 2004Informacje polityczne przypominają dziś komunikaty z wyższych partii (gór). Lawinowemu rozpadowi jednych formacji towarzyszy efekt rosnącej kuli śnieżnej u innych.112
  • Organ Ludu7 mar 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 10 (75) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 1 marca 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza O słonych paluszkach i wodzie - narada w duchu refleksji W ostatnią środę (popielcową) przedstawiciele Partii...113
  • Drogie tanie chwyty7 mar 2004Żeby zwrócić na siebie uwagę, nie wystarczy już zgubić chusteczkę. Trzeba pokazać gołego cyca, i to z wiatraczkiem w sutku114