Psy rozumieją ludzi lepiej niż małpy
Psychologowie przez kilkadziesiąt lat przekonywali, że psy nie są zdolne do odwzajemnienia miłości, jaką okazują im ludzie. W laboratorium Pawłowa pracownicy płacili kary za użycie takich określeń, jak: "pies się domyślił", "zapragnął" lub "zażyczył sobie". Właściciele psów od dawna byli innego zdania, ale dopiero najnowsze badania wykazały, że psy nadzwyczaj trafnie odczytują emocje ludzi, ich mimikę, gesty i intencje. Takiej inteligencji i zdolności rozumienia człowieka nie mają żadne inne zwierzęta, nawet najbardziej spokrewnione z człowiekiem szympansy!
Doktor Brian Hare, antropolog z Harvard University, kładł przed zwierzętami odwrócone do góry dnem dwie miski. Pod jedną z nich ukrywał smakołyk i wyraźnie sygnalizował, gdzie może być schowane jedzenie - wskazywał palcem, wykonywał ruch głową albo po prostu pukał w odpowiedni pojemnik. Tylko dwa szympansy spośród jedenastu uczestniczących w eksperymencie po wielu próbach trafnie odgadły, gdzie był przysmak. A psy błyskawicznie, już po pierwszej próbie orientowały się, co sygnalizowali im badacze - aż dziewięć spośród jedenastu czworonogów bezbłędnie odgadywało, w której misce jest jedzenie. Nie dawały się nawet oszukać, kiedy naukowcy sugerowali, gdzie jest smakołyk, i podążali w kierunku innego pojemnika.
Najmądrzejszy przyjaciel człowieka
Człowiek odegrał kluczową rolę zarówno w ewolucji biologicznej psa domowego, jak i w rozwoju jego zdolności poznawczych. Bela, suczka beagle Ewy i Michała Toberów, wie, o której godzinie jej pani wychodzi z domu, i zrywa się na nogi 15 minut wcześniej. Wie też, kiedy Ewa odbierze ją od swoich teściów - już kilka minut wcześniej kończy zabawę i zaczyna warować - wspomina Ewa Tober w rozmowie z miesięcznikiem "Mój Pies". Chanel, jamniczka Sary Müldner, nastoletniej Julki z serialu "Na dobre i na złe", podczas Wigilii odgaduje, która paczka jest dla niej, i rozwiązuje zębami wstążeczkę. Nauczyła się gasić świeczki na urodzinowym torcie z kotletów. Reaguje bezbłędnie na polecenia i doskonale rozróżnia swoje zabawki.
Takich umiejętności odczytywania intencji ludzi i wnioskowania nie wykazują spokrewnione z psami wilki. Te zwierzęta poddane takim samym jak psy badaniom okazały się jeszcze mniej pojętne niż szympansy. Nieco lepiej wypadły jedynie oswojone przez człowieka dorosłe wilki, ale i im daleko było do psich umiejętności. Eksperymenty Briana Hare'a oraz specjalistów z Instytutu Maksa Plancka w Lipsku wykazały ponadto, że gesty ludzi równie dobrze odczytują zarówno dorosłe psy, jak i kilkutygodniowe szczenięta. Znakomicie porozumiewają się z człowiekiem nawet przebywające w schronisku szczeniaki, które miały ograniczony kontakt z opiekującymi się nimi ludźmi.
Domowe psy wykazują zdolność komunikowania się z ludźmi podobną do niemowląt, które od pierwszych miesięcy życia reagują na gesty i mimikę dorosłych. Psy potrafią nawet uprzedzić niektóre zachowania ludzi, na przykład syg-nalizują uległość, nim człowiek wybuchnie gniewem. "W ten sposób te czworonogi okazują 'poczucie winy', gdy dopuściły się występku, za który wcześniej były karcone, na przykład gdy nabrudziły na dywanie lub wyrządziły inną szkodę" - twierdzi Desmond Morris w książce "Dlaczego pies szczeka, czyli jak zrozumieć przyjaciela". Nie ma przy tym znaczenia, jakiej rasy są psy - wszystkie wykazują podobne umiejętności. Dr Hare wykorzystał do eksperymentów spokrewnione z dingo tzw. psy nowogwinejskie, ale podobnie zachowują się czworonogi wszystkich ras - zarówno labradory, jamniki, jak i teriery.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób rozwinęła się inteligencja psów: czy jest ona skutkiem ich udomowienia, czy też ludzie wyselekcjonowali zwierzęta, które najlepiej się z nimi porozumiewały. Uczeni mają nadzieję, że wyjaśni to kolejny eksperyment, jaki za kilka tygodni dr Hare zamierza przeprowadzić na Syberii wspólnie z Dmitrijem K. Biełajewem z Instytutu Cytologii i Genetyki w Nowosybirsku. Rosyjski genetyk wyhodował wyjątkową udomowioną odmianę srebrnego lisa. Przez 45 lat do rozrodu wybierał jedynie te zwierzęta, które były uległe i od urodzenia lgnęły do ludzi. Lisy z tej hodowli stały się łagodne i zmieniły wygląd (mają mniejszą głowę, inne umaszczenie i obwisłe uszy), ale nigdy nie były tresowane. "Jeśli ujawnią podobną do psiej umiejętność odczytywania ludzkich intencji, nie będzie wątpliwości, że jest ona skutkiem udomowienia" - uważa dr Hare.
Żyją i umierają jak ludzie
Dzięki kontaktowi z ludźmi psy mają bogate życie wewnętrzne, być może najbogatsze spośród wszystkich zwierząt. Tak jak człowiek oprócz strachu odczuwają zazdrość i smutek. Mają nawet własną osobowość, o czym właściciele psów wiedzieli od dawna. Mata, labradorka należąca do Roberta Gonery, "ma osobowość, charakter i swoje zdanie", jak mówi aktor. Cechy charakteru psów można określić tak dokładnie jak cechy osobowości ludzi - wykazały badania prof. Samuela Goslinga z University of Texas. Podczas trzech eksperymentów zawodowi psychologowie, właściciele zwierząt oraz ich znajomi oceniali 78 psów w różnych sytuacjach (na przykład na wybiegu) według takich kryteriów, jak towarzyskość, neurotyczność i otwartość, stosowanych w badaniach osobowości ludzi. Wszystkie uczestniczące w teście osoby niemal tak samo oceniły zwierzęta. "Ponad połowa badanych cech psów była dziedziczona, reszta to wynik wychowania i doświadczeń życiowych" - twierdzi prof. Gosling na łamach "Personality and Social Psychology".
Domowe czworonogi tak jak ludzie żyją coraz dłużej. Przeciętna długość życia psów wszystkich ras wzrosła do 10 lat (przed 50 laty była o połowę krótsza). 30 proc. psów umiera z powodu chorób krążenia, a 20 proc. na nowotwory. Psy są mniej niż dawniej narażone na infekcje, ale częściej cierpią na otyłość, cukrzycę i artretyzm. Trzeba im podawać farmaceutyki, na przykład leki przeciwcukrzycowe lub insulinę, a niektóre zwierzęta muszą być nawet leczone środkami psychiatrycznymi. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła dwa takie specyfiki. Pierwszy - clomicalm, odmiana podawanego ludziom leku na nerwice - jest stosowany głównie u psów, które źle znoszą dłuższe rozstanie z właścicielem (cierpi z tego powodu 20-40 proc. domowych czworonogów). Drugi to anipryl, będący pochodną leku na chorobę Parkinsona, przeznaczony dla coraz dłużej żyjących zwierząt, które w starszym wieku wykazują coraz gorszą orientację w terenie, są mniej komunikatywne i zapominają nawet to, co całymi latami wpajali im właściciele. Psy to jedyne zwierzęta stworzone przez człowieka i dla człowieka.
Z
Doktor Brian Hare, antropolog z Harvard University, kładł przed zwierzętami odwrócone do góry dnem dwie miski. Pod jedną z nich ukrywał smakołyk i wyraźnie sygnalizował, gdzie może być schowane jedzenie - wskazywał palcem, wykonywał ruch głową albo po prostu pukał w odpowiedni pojemnik. Tylko dwa szympansy spośród jedenastu uczestniczących w eksperymencie po wielu próbach trafnie odgadły, gdzie był przysmak. A psy błyskawicznie, już po pierwszej próbie orientowały się, co sygnalizowali im badacze - aż dziewięć spośród jedenastu czworonogów bezbłędnie odgadywało, w której misce jest jedzenie. Nie dawały się nawet oszukać, kiedy naukowcy sugerowali, gdzie jest smakołyk, i podążali w kierunku innego pojemnika.
Najmądrzejszy przyjaciel człowieka
Człowiek odegrał kluczową rolę zarówno w ewolucji biologicznej psa domowego, jak i w rozwoju jego zdolności poznawczych. Bela, suczka beagle Ewy i Michała Toberów, wie, o której godzinie jej pani wychodzi z domu, i zrywa się na nogi 15 minut wcześniej. Wie też, kiedy Ewa odbierze ją od swoich teściów - już kilka minut wcześniej kończy zabawę i zaczyna warować - wspomina Ewa Tober w rozmowie z miesięcznikiem "Mój Pies". Chanel, jamniczka Sary Müldner, nastoletniej Julki z serialu "Na dobre i na złe", podczas Wigilii odgaduje, która paczka jest dla niej, i rozwiązuje zębami wstążeczkę. Nauczyła się gasić świeczki na urodzinowym torcie z kotletów. Reaguje bezbłędnie na polecenia i doskonale rozróżnia swoje zabawki.
Takich umiejętności odczytywania intencji ludzi i wnioskowania nie wykazują spokrewnione z psami wilki. Te zwierzęta poddane takim samym jak psy badaniom okazały się jeszcze mniej pojętne niż szympansy. Nieco lepiej wypadły jedynie oswojone przez człowieka dorosłe wilki, ale i im daleko było do psich umiejętności. Eksperymenty Briana Hare'a oraz specjalistów z Instytutu Maksa Plancka w Lipsku wykazały ponadto, że gesty ludzi równie dobrze odczytują zarówno dorosłe psy, jak i kilkutygodniowe szczenięta. Znakomicie porozumiewają się z człowiekiem nawet przebywające w schronisku szczeniaki, które miały ograniczony kontakt z opiekującymi się nimi ludźmi.
Domowe psy wykazują zdolność komunikowania się z ludźmi podobną do niemowląt, które od pierwszych miesięcy życia reagują na gesty i mimikę dorosłych. Psy potrafią nawet uprzedzić niektóre zachowania ludzi, na przykład syg-nalizują uległość, nim człowiek wybuchnie gniewem. "W ten sposób te czworonogi okazują 'poczucie winy', gdy dopuściły się występku, za który wcześniej były karcone, na przykład gdy nabrudziły na dywanie lub wyrządziły inną szkodę" - twierdzi Desmond Morris w książce "Dlaczego pies szczeka, czyli jak zrozumieć przyjaciela". Nie ma przy tym znaczenia, jakiej rasy są psy - wszystkie wykazują podobne umiejętności. Dr Hare wykorzystał do eksperymentów spokrewnione z dingo tzw. psy nowogwinejskie, ale podobnie zachowują się czworonogi wszystkich ras - zarówno labradory, jamniki, jak i teriery.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób rozwinęła się inteligencja psów: czy jest ona skutkiem ich udomowienia, czy też ludzie wyselekcjonowali zwierzęta, które najlepiej się z nimi porozumiewały. Uczeni mają nadzieję, że wyjaśni to kolejny eksperyment, jaki za kilka tygodni dr Hare zamierza przeprowadzić na Syberii wspólnie z Dmitrijem K. Biełajewem z Instytutu Cytologii i Genetyki w Nowosybirsku. Rosyjski genetyk wyhodował wyjątkową udomowioną odmianę srebrnego lisa. Przez 45 lat do rozrodu wybierał jedynie te zwierzęta, które były uległe i od urodzenia lgnęły do ludzi. Lisy z tej hodowli stały się łagodne i zmieniły wygląd (mają mniejszą głowę, inne umaszczenie i obwisłe uszy), ale nigdy nie były tresowane. "Jeśli ujawnią podobną do psiej umiejętność odczytywania ludzkich intencji, nie będzie wątpliwości, że jest ona skutkiem udomowienia" - uważa dr Hare.
Żyją i umierają jak ludzie
Dzięki kontaktowi z ludźmi psy mają bogate życie wewnętrzne, być może najbogatsze spośród wszystkich zwierząt. Tak jak człowiek oprócz strachu odczuwają zazdrość i smutek. Mają nawet własną osobowość, o czym właściciele psów wiedzieli od dawna. Mata, labradorka należąca do Roberta Gonery, "ma osobowość, charakter i swoje zdanie", jak mówi aktor. Cechy charakteru psów można określić tak dokładnie jak cechy osobowości ludzi - wykazały badania prof. Samuela Goslinga z University of Texas. Podczas trzech eksperymentów zawodowi psychologowie, właściciele zwierząt oraz ich znajomi oceniali 78 psów w różnych sytuacjach (na przykład na wybiegu) według takich kryteriów, jak towarzyskość, neurotyczność i otwartość, stosowanych w badaniach osobowości ludzi. Wszystkie uczestniczące w teście osoby niemal tak samo oceniły zwierzęta. "Ponad połowa badanych cech psów była dziedziczona, reszta to wynik wychowania i doświadczeń życiowych" - twierdzi prof. Gosling na łamach "Personality and Social Psychology".
Domowe czworonogi tak jak ludzie żyją coraz dłużej. Przeciętna długość życia psów wszystkich ras wzrosła do 10 lat (przed 50 laty była o połowę krótsza). 30 proc. psów umiera z powodu chorób krążenia, a 20 proc. na nowotwory. Psy są mniej niż dawniej narażone na infekcje, ale częściej cierpią na otyłość, cukrzycę i artretyzm. Trzeba im podawać farmaceutyki, na przykład leki przeciwcukrzycowe lub insulinę, a niektóre zwierzęta muszą być nawet leczone środkami psychiatrycznymi. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła dwa takie specyfiki. Pierwszy - clomicalm, odmiana podawanego ludziom leku na nerwice - jest stosowany głównie u psów, które źle znoszą dłuższe rozstanie z właścicielem (cierpi z tego powodu 20-40 proc. domowych czworonogów). Drugi to anipryl, będący pochodną leku na chorobę Parkinsona, przeznaczony dla coraz dłużej żyjących zwierząt, które w starszym wieku wykazują coraz gorszą orientację w terenie, są mniej komunikatywne i zapominają nawet to, co całymi latami wpajali im właściciele. Psy to jedyne zwierzęta stworzone przez człowieka i dla człowieka.
Z
Prapies |
---|
Wilki zostały udomowione 10-15 tys. lat temu. Najstarsze szkielety psów pochodzą sprzed 7 tys. lat, ale badania genetyczne sugerują, że te czworonogi wywodzą się z ras, które prawdopodobnie pojawiły się w Azji już przed 40 tys. lat. Uczeni porównali tzw. DNA mitochondrialne psów i wilków. Badania wykazały, że to ludzie przed 12-14 tys. lat sprowadzili psy z Azji do Ameryki (psy żyjące w Ameryce są bardziej spokrewnione z psami europejskimi i wilkami z Azji i Europy niż z amerykańskim gatunkiem szarych wilków). |
Opiekun człowieka |
---|
Psy początkowo były wykorzystywane do polowań, pomagały w pilnowaniu stad i strzegły domostw. Od kilkudziesięciu lat ratują ludzi zasypanych pod gruzami po trzęsieniu ziemi lub zejściu lawiny. Opiekują się też osobami niepełnosprawnymi. Trzyletnia labradorka wyprowadziła 51-letniego niewidomego księgowego Michaela Hingsona z 78. piętra jednej z walących się wież WTC w Nowym Jorku. Od niedawna w USA i Europie (także w Polsce) szkoli się psy ostrzegające chorych na padaczkę przed kolejnym atakiem epilepsji lub odpowiednim przycis-kiem wzywające pomoc w razie zasłabnięcia lub zawału. Psy pomagają również leczyć dzieci chore na autyzm. |
Więcej możesz przeczytać w 13/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.