Ziemia niczyja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ani politycy, ani obywatele Iraku nie są jeszcze gotowi do wyborów Czerwiec był dla Iraku miesiącem bardzo trudnym, ale jednocześnie rozstrzygającym. Odeszła Rada Zarządzająca, a jej miejsce zajął nowy, bardziej wiarygodny - moim zdaniem - rząd. Z kontaktów zministrami i prezydentem wiem, że oni aż palą się, by po 1 lipca zacząć zmieniać życie Irakijczyków. Dotychczas wielu z nas odnosiło wrażenie, że znaleźliśmy się na ziemi niczyjej, gdzie nikt nie ponosił za nic odpowiedzialności, w szczególności za to, jak się żyje przeciętnemu obywatelowi.
WROGOŚĆ DO WSZYSTKICH OBCYCH
Nie ma się co oszukiwać, nastroje nacjonalistyczne są w Iraku coraz silniejsze. To skutek sączenia wludzi przez ponad trzydzieści lat nacjonalistycznej propagandy, ale i skandalu, jaki wybuchł, gdy okazało się, że amerykańscy strażnicy torturowali irackich więźniów. Jednocześnie siły okupacyjne długo nie umiały stworzyć rządu cieszącego się społecznym poparciem, a media nie podawały obiektywnych informacji. Ludzie zwyczajnie nie wiedzieli, kogo winić za przerwy w dostawach energii, za brak pomocy dla głodujących uchodźców, za brak lekarstw w szpitalach albo za góry śmieci, które leżą na naszych ulicach, mimo że od zakończenia wojny upłynął ponad rok. Winą obarczyli więc Amerykanów, bo skoro są siłą okupującą, powinni wziąć formalną odpowiedzialność za wszystkie nasze problemy. W efekcie wrogość wobec wszystkiego, co obce, wzięła górę nad wdzięcznością, którą niemal wszyscy tu czuli po obaleniu reżimu. To jednak tylko niewielka część problemów. Powtarzające się morderstwa polityczne, pospolite zabójstwa, przypadkowe śmierci Bogu ducha winnych ludzi, którzy mieli pecha i znaleźli się w pobliżu miejsca, gdzie wybuchały samochody-pułapki, a do tego powtarzające się ataki na przemysł naftowy - to wszystko dowodzi, że do Iraku zjechali z innych krajów terroryści, którzy żyją przera żającą iluzją, wielkim i szalonym marzeniem, że mogą toczyć wojnę ze Stanami Zjednoczonymi i że w Iraku tę wojnę wygrają. To ważne, by ludzie za granicą zrozumieli, że Hezbollah czy afgańscy mudżahedini zwyciężali w przeszłości i teraz wydaje im się, że z pomocą niektórych naszych sąsiadów, którym nie zależy na stabilizacji w Iraku, mogą odnieść zwycięstwo również i u nas. Ci tzw. bojownicy o wolność stoją jednak w obliczu armii znacznie potężniejszej niż  amerykańska - wobec znakomitej większości irackiego społeczeństwa, które nie chce ani powrotu partii Baas, ani tworzenia reżimu podobnego do irańskiego, ani... amerykańskiej okupacji.

MAFIE TERRORU
Mamy oczywiście w kraju również rodzime partyzantki, które wyrosły pod nosem sił okupacyjnych, a w niektórych przypadkach nawet za ich przyzwoleniem. Są to jednak grupy bardzo zróżnicowane i nie wolno wrzucać do jednego worka kurdyjskich peszmergów, ludzi Muktady al-Sadra z Armii Mahdiego czy prywatnej armii członka nie istniejącej już Rady Zarządzającej Ahmeda Szalabiego. Niewiele wspólnego z sobą mają stojący na straży porządku peszmergowie oraz ponad dwudziestu członków armii Szalabiego, których wciągnięto na listę poszukiwanych za poważne przestępstwa, w tym porwania, wymuszenia i tortury. Muktada al-Sadr jest poszukiwany za morderstwo, a jego armia składa się głównie z bezrobotnych mężczyzn, którzy próbują rozkradać bogactwa, jakie jeszcze zostały w Iraku. Jedno tylko nie ulega wątpliwości: ugrupowania, których działalność ma charakter przestępczy, należy jak najszybciej powstrzymać, bo nauczone doświadczeniem ostatnich miesięcy sądzą, że są bezkarne. Działają jak mafia, a ich przywódcy zdają się zachowywać tak, jakby to oni stanowili w Iraku prawo. Dzięki Bogu, te wszystkie bojówki powstały stosunkowo niedawno i nie okrzepły jeszcze w całym kraju. Najsilniejsze są w Al-Thawra, ogromnych szyickich przedmieściach Bagdadu. Ostatnio prawie co noc dochodzi tam do starć między wojskami amerykańskimi a Armią Mahdiego. Mieszkający tam ludzie są przerażeni. Wielu z nich nie może iść do pracy, a na pewno nie do takiej, która wymaga jakiejkolwiek współpracy z obcokrajowcami. Wefekcie na przykład wiele wdów, które same utrzymują dzieci, został o pozbawionych źródła utrzymania, bo boją się iść do pracy w centrum Bagdadu, gdzie były zatrudnione jako sprzątaczki. Działające w Iraku prywatne armie, mając źródło dochodów w postaci diamentów czy ropy, z łatwością mogą rozpętać wojnę domową. Jednocześnie nie zawahają się wykorzystać różnic religijnych czy etnicznych do podburzanialudzi. Bez skrupułów będą żerować na wszechobecnej woli do pomocy najuboższym czy na chęci stworzenia systemu zabezpieczeń socjalnych (które - w mniemaniu niektórych przywódców - gwarantuje jedynie stworzenie państwa opartego na zasadach islamu). Podburzających do walki niewiele obchodzi cierpienie irakijczyków i to, że wojna domowa może trwać latami.

MINISTER - ZAWÓD NAJWYŻSZEGO RYZYKA
Cieszy mnie, że wielu kompetentnych ministrów, takich jak minister spraw publicznych Nasreen Barwari czy minister planowania Mehdi al- Hafedh, mimo że powołała ich jeszcze Rada Zarządzająca, pozostało na stanowiskach. Jednocześnie nowy rząd nie jest gabinetem technokratów czy byłych biurokratów, jak życzyła sobie tego kierowana przez Amerykanów Tymczasowa Administracja, która de facto rządziła Irakiem przez ostatni rok. Do nowego rządu w znakomitej większości trafili polityczni wyjadacze. Pocieszające jest to, nie wybrano ich według klucza religijnego, jak podczas dobierania składu Rady Zarządzającej. Tym razem nikt w Waszyngtonie nie liczył, ile miejsc mają dostać szyici, ile sunnici, a ile Kurdowie. Zastąpienie Rady Zarządzającej przez rząd przyniosło co najmniej jeszcze jedną korzyść - rozwiązując radę, pozbyliśmy się wielu konfliktów między jej członkami a kontrolowanymi przez nich ministrami. Teraz iracki rząd ma strukturę jak w każdym normalnym kraju, a pracę ministrów będzie kontrolować zalążek przyszłego parlamentu.
Różnica między irackimi ministrami a wszystkimi ich odpowiednikami na świecie polega jednak na tym, że nasi będą się musieli sprawdzić w ekstremalnie trudnych warunkach. Każdy, kto chce być ministrem, musi być człowiekiem odważnym i mieć wielką wolę osiągnięcia wyznaczonych celów bez użalania się nad sobą. Nie chodzi jedynie o co najmniej 16-godzinny dzień pracy, ale przede wszystkim o zaakceptowanie, że na czas sprawowania urzędu trzeba się pożegnać z życiem prywatnym i towarzyskim, choćby z powodu obecnej na każdym kroku armii ochroniarzy. Jednym z najtrudniejszych zadań, przed jakimi stoją iraccy ministrowie, jest niewątpliwie uporanie się z korupcją szalejącą na wszystkich szczeblach władzy. Kolejne wielkie przedsięwzięcie to uniemożliwienie powrotu byłym członkom Baas, którzy stworzyli coś na kształt gabinetu cieni.

ZA WCZEŚNIE NA WYBORY
Wybory do parlamentu mają się odbyć za sześć, najpóźniej za siedem miesięcy. Termin ten wybrano bardzo niefortunnie, sugerując się kalendarzem wyborów w Stanach Zjednoczonych. To niebezpieczne. Głównym problemem jest to, że do wyborów nie są jeszcze gotowi obywatele Iraku. Nie są też do nich przygotowane partie, w tym mój Sojusz Demokratyczny, gdyż dopiero zaczynają działalność. Pocieszające jest to, że mamy do czynienia z ogromną liczbą najróżniejszych inicjatyw, w tym obywatelskich, by wybory zakończyły się sukcesem. By tak się stało, muszą być spełnione dwa warunki: wybory muszą być uczciwe, a Irakijczycy muszą być o tym przekonani. Ludzie muszą wiedzieć, że wybory będą czymś więcej niż środkiem do powołania rządu cieszącego się społecznym poparciem. Muszą być przekonani, że to właśnie oni podczas kolejnych wyborów będą mogli odesłać ministrów do domu, jeśli działania rządu im się nie spodobają. Ufam, że nowy iracki rząd bardziej kompetentnie niż Rada Zarządzająca będzie sobie radził z terrorystami z Baas i bandytami z zagranicy. Wiele razy w różnych częściach świata wybory odbywały się w atmosferze przemocy. Sporo wody upłynie w Tygrysie i Eufracie, nim znów pokochamy polityk ę. Dziś większość z nas postrzega ją jako nie kończącą się walkę o władzę i bogactwa, a nie jako cywilizowany sposób radzenia sobie z problemami społeczeństwa. Dotychczas interesy małej grupy przeważały nad wszystkim innym. Pozostajemieć nadzieję, że po 30 czerwca to się zmieni.



2 0 0 3 2 0 0 4 2 0 0 5
9.04 Upada reżim Saddama Husajna 2.03 W skordynowanych atakach w Karbali i Bagdadzie w szyickie święto Aszury ginie ponad 180 osób. 500 jest rannych do stycznia Pierwsze wolne wybory do Zgromadzenia Narodowego. Powoła ono tymczasowy rząd i opracuje projekt konstytucji
13.06 Inauguracyjne posiedzenie Rady Zarządzającej (ciała doradczego amerykańskiej Tymczasowej Administracji, złożonego z Irakijczyków) 8.03 Rada Zarządzająca podpisuje tymczasową konstytucję jesień Referenum konstytucyjne
24.10 Na konferencji w Madrycie międzynarodowi donatorzy obiecują 33 mld USD na odbudowę Iraku 17.03 Rada prosi ONZ o pomoc w wyłonieniu tymczasowego rządu do grudnia Powszchne wybory parlamentarne, które mają wyłonić pierwszy w historii Iraku stały rząd demokratyczny
13.12. W Ad-Daur żołnierze amerykańscy chwytają Saddama Husajna 1.06 Stanowiska obejmują tymczasowy prezydent Ghazi Al-Jawer i jego ministrowie. Rada Zarządzająca się rozwiązuje
lipiec Przedstawiciele irackich społeczności etnicznych, plemiennych i religijnych mają powołać Radę Narodową, która będzie doradzać tymczasowemu rządowi




ISMAEL ZAJER
Prześladowany przez reżim w Bagdadzie lata 80. i 90. spędził na wygnaniu w Europie Zachodniej, głównie w Brukseli, gdzie organizował akcje na rzecz praw człowieka w Iraku i pracował jako niezależny dziennikarz. Po obaleniu Saddama Husajna wrócił do Iraku i w maju 2003 r. założył gazetę "Al-Sabah", którą przez rok miała współfinansować Tymczasowa Administracja. W kwietniu tego roku okazało się jednak, że dziennik - zamiast się uniezależnić - ma zostać przejęty przez skarb państwa. Na redakcję zorganizowano serię zamachów, w których zginęły trzy osoby. Zajer i jego żona - duńska dziennikarka Anneke van Ammelroy - wraz z większością zespołu "Al-Sabah" założyli nową, niezależną gazetę. "Al-Sabah Al-Jadeed" jest dziś największym dziennikiem w Iraku. Zajer jest również współzałożycielem partii Sojusz Demokratyczny oraz przewodniczącym stowarzyszenia wydawców prasy w Iraku. 2005 do stycznia Pierwsze wolne wybory do Zgromadzenia Narodowego. Powoła ono tymczasowy rząd i opracuje projekt konstytucji jesień Referendum konstytucyjne do grudnia Powszechne wybory parlamentarne, które mają wyłonić pierwszy w historii Iraku stały rząd demokratyczny
Więcej możesz przeczytać w 27/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 27/2004 (1127)

  • Wprost od czytelników4 lip 2004KOMPLEKS KOTAŃSKIEGO W związku z artykułem "Kompleks Kotańskiego" (nr 25) chciałyśmy poinformować, że prawie 60 proc. pacjentów Monaru jest trwale zaleczonych, czego przykładem są ruchy neofitów, grupy wsparcia oraz grupy...3
  • Na stronie - Shrek na prezydenta!4 lip 2004Shrek idealnie wpisuje się w naszą wirtualną polityczną rzeczywistość Należy wymagać tego, co można otrzymać (...). Będziesz miał swój zachód słońca. Zarządzę go. Lecz zaczekam w mądrości rządzenia, aż warunki będą przychylne. - Kiedy to będzie?...3
  • Skaner4 lip 2004Rzeczpospolita mniejszościowa Jakieś trzydzieści sekund po powołaniu rząd Marka Belki przegrał swoje pierwsze głosowanie. Przykłady rządów mniejszościowych pokazują jednak, że dogorywają one długo, a ich upadki bywają malownicze. Informację...8
  • Dossier4 lip 2004KRZYSZTOF JANIK przewodniczący SLD Ja staram się schudnąć, ale robię to dla dobra lewicy Program III Polskiego Radia JANUSZ LEWANDOWSKI poseł do Parlamentu Europejskiego Jestem wyjątkowo źle zorientowany od strony formalnej, kim ja aktualnie...9
  • Sawka4 lip 200410
  • Kadry4 lip 2004Homofobia politycza11
  • Licznik4 lip 20041 słynny Grzegorznosi nazwisko Lato 2 litry wodydziennie powinno się wypijać latem 3 litry lodówzjada latem przeciętny Polak 3 godziny i 10 minutspędza średnio Polak latem przed telewizorem 17,5 °Cwynosi średnia temperatura w lecie 33...11
  • Playback4 lip 200413
  • M&M4 lip 2004 JESIENNA WERYFIKACJA Rząd ma zapowiedziane, że gdy do jesieni nie zdoła mafii w partię i kraju w raj zamienić, to nie będzie litości, Sejm groźny jak smok Zostawi go za karę by powtarzał rok.13
  • Ryba po polsku - Uboga, licha stajenka cicha4 lip 2004Powiózł Kwach wałacha, powiozą i Kwacha Dziwnymi drogami krąża ludzkie myśli. Teraz, kiedy jest mowa o kopaniu, wszyscy myślą o piłce nożnej. A ja o stajni. W związku z poszerzeniem bazy społecznej rzadu Marka Belki o Borowskiego i Jagielińskiego...15
  • Z życia koalicji4 lip 2004JUŻ WIEMY, CZEMU ZAWDZIĘCZAMY tak fenomenalne sukcesy na szczycie w Brukseli. Zyskaliśmy tak wiele, bo nasz wybitny premier poliglota z "frere Jacques'em" - jak sam o nim mówił w "Rzeczpospolitej" - parlał po francusku,...16
  • Z życia opozycji4 lip 2004ROZMOWA DWÓCH STARSZYCH PANÓW podsłuchana w aptece. Pierwszy zachwala program "Rozmowy w toku", dzięki któremu dowiedział się, dlaczego w Polsce jest źle. A dlatego, że politycy to złodzieje i przestępcy. Nie dość na...17
  • Fotoplastykon4 lip 2004Henryk Sawka www.przyssawka.pl18
  • Biznespospolita4 lip 2004Jesteśmy biedni, bo chcemy być biedni Leszek Miller, Andrzej Raczko czy Grzegorz Kołodko powinni po reinkarnacji powrócić jako prywatni przedsiębiorcy. I powinni wystartować w biznesie od zera. Po co? Bo jak głosi filozofia Wschodu, wszystko,...20
  • Bzdura lex, sed lex4 lip 2004Dobre prawo musi być proste, trwałe, niezmienne i powszechnie przestrzegane Około miliona złotych rocznie wydajemy na jednego parlamentarzystę. Za takie pieniądze moglibyśmy od każdego posła i senatora oraz parlamentu in corpore oczekiwać...24
  • Aleksander Jelcyn4 lip 2004Kwaśniewskiego czeka jeszcze jeden awans - na nadprezydenta Aleksander Kwaśniewski idzie w ślady Borysa Jelcyna. Tamten zabezpieczył przyszłość swoją i swojej rodziny, kreując na premiera mało znaczącego polityka Władimira Putina. Potem premier...28
  • St. Pauli w Warszawie4 lip 2004W Polsce powstaną dzielnice czerwonych latarni - chce tego i lewica, i prawica Trzeba otworzyć legalne domy publiczne, bo inaczej będziemy skazani na patologię - pisali znani publicyści. Kilkakrotnie sprawą utworzenia legalnych domów publicznych...30
  • Nałęcz - Wiek XVIII: reaktywacja4 lip 2004LPR i i Samoobrona wskrzeszają upiory polskiej polityki Kiedy historyk obserwuje zachowania liderów Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony, wraca myślami do najciemniejszych czasów XVIII-wiecznej polskiej anarchii. Widzi kopiowanie zarówno celów, jak...34
  • Poczta4 lip 2004SPROSTOWANIE W notatce "Adama nie ma w domu" (nr 24) pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące Adama Michnika i procesu cywilnego, którego przedmiotem jest publikacja "Gazety Wyborczej" z 31 października 2001 r....34
  • Giełda4 lip 2004Hossa Świat Rosjanom lżej Prawie o 30 proc. rosyjska Duma obniżyła wysokość podatku socjalnego - najważniejszego obciążenia podatkowego rosyjskich przedsiębiorstw i ich pracowników. Osoby, które zarabiają miesięcznie...36
  • Ceny strachu4 lip 2004Unia z żołądkiem: zyskujemy czy tracimy? Chłopi, zwiększajcie produkcję, bo takie eldorado jak po 1 maja 2004 r. drugi raz prędko wam się nie przydarzy" - powinni głosić od kilku lat polscy politycy, jeżdżąc od wsi do wsi. Politycy (Andrzej...39
  • Europrzekleństwo4 lip 2004Francja i Niemcy niszczą wspólną europejską walutę Przewiduję poważne problemy w eurolandzie. Szwedzi zorientowali się, co się święci, i nie zaakceptowali euro, pozostając przy swojej koronie - powiedział "Wprost" na początku kwietnia tego roku...42
  • Honorowy dług Rzeczypospolitej4 lip 2004Zabużanom należą się odszkodowania! Wyrok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu potwierdził opinię "Wprost" Dwieście tysięcy osób - repatrianci zza Buga i ich spadkobiercy - ma prawo do odszkodowań za majątki utracone w wyniku zmiany granic w...46
  • Balcerowicz Wprost - Wskaźniki i odczucia4 lip 2004W nowych krajach UE nierówności w dochodach mieszkańców są mniejsze niż wśród obywateli piętnastki! Politycy od lat bombardują nas propagandą narodowej klęski, dzięki której chcieliby dojść do władzy oraz siebie (i nas) urządzić. Są też...48
  • 2 x 2 = 4 - Autodestrukcja4 lip 2004Państwo to dla Polaków instytucja, z którą trzeba walczyć Moi Szanowni Czytelnicy doskonale wiedzą, że tytuł tego tekstu nie ma nic wspólnego z niszczeniem samochodów. Chodzi o sprawy znacznie poważniejsze. Wystarczy nawet dośćpobie żnie...49
  • Supersam4 lip 2004WPROST ZA PRZEWODNIKA Certyfikat "Wprost" to nagroda przyznawana przez naszą redakcję rozwiązaniom, produktom lub instytucjom, które uznajemy za nowoczesne, sprawdzone i warte polecenia. Wyboru laureatów dokonujemy na...50
  • Gięcie kobiet4 lip 2004Wulgaryzmy nie są zagrożeniem dla Języka i kultury - większym zagrożeniem jest brak sensu w wypowiedziach Znana aktorka, arystokratka rzucająca "kurwą" Beata Tyszkiewicz udowodnił a w programie TVN "Mamy cię", że współczesny język polski żyje i...52
  • Paryż w Londynie4 lip 2004Sukces Anglosasów w świecie mody zbudowano na wielokulturowości Londynu i Nowego Jorku Londyn, który wykształcił projektantów tej miary, co John Galliano, Aleksander McQueen czy Stella McCartney, nie może być cieniem Paryża. Wświecie mody tę...56
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Wdzięczna smaczliwka4 lip 2004Drogi Przyjacielu! Trzymam oto w dłoni krągłą zieloną smaczliwkę wdzięczną. Pod mocną skórką kryje się cudowny miąższ o maślanej konsystencji i łagodnym smaku z wyraźną nutą orzechów laskowych. Owoc ten bardziej jest znany jako awokado, choć ja...60
  • Barok na talerzu4 lip 2004Kuchnia fusion to eklektyzm znany z innych dziedzin, na przykład z architektury Kaczka w sosie ostrygowym z bazylią i pierś kurczaka nadziewana krabem w sosie curry. Takie są typowe dania kuchni fusion. Już kilkanaście restauracji, szczególnie w...61
  • Delfin w krawacie4 lip 2004Homer, Marco Polo, i Jacques Cousteau zachęcają do wakacji w Chorwacji Odyseusz, po tym jak jego statek wpadł na mieliznę, spotkał nimfę Kalipso i na jakiś czas został w jej jaskini. Nie mógł się uwolnić spod uroku kochanki i miejsca. Gdzie leży...64
  • Druga płeć - śmiertelna pułapka4 lip 2004Morderczyni nie wystarcza już sama zbrodnia. Chce, by świat się dowiedział, że i kobieta potrafi być potworem Dla kota zabawa, dla myszy śmierć. Tak można by w skrócie określić klimat kryminalnych powieści szwedzkiego pisarza Henninga Mankella....65
  • Ostatni skok pierwszego ułana1 lip 2017, 14:10Dlaczego zabił się Wieniawa-Długoszowski? Mogło być tuż po godzinie dziewiątej, gdy nowojorski taksówkarz czekający 1 lipca 1942 r. na klienta przy Riverside Drive, zatrzymał wzrok na tarasie piętra domu naprzeciwko.66
  • Know-how4 lip 2004Spis bocianów 10 lipca rozpoczyna się międzynarodowy spis bociana białego (www.bociany.pl/spis). W Polsce mieszka więcej niż jedna czwarta światowej populacji tych ptaków, czyli około 45 tys. par w wieku rozrodczym. Liczba...70
  • Bakterie seksu4 lip 2004Chlamydie masowo przenoszone drogą płciową grożą bezpłodnością i reumatyzmem Chlamydie coraz częściej śpią z nami. Z najnowszych badań wynika, że tymi bakteriami jest zakażonych już 10 proc. mieszkańców krajów rozwiniętych. Najczęściej są to...72
  • Słońce na zdrowie4 lip 2004Opalanie się chroni przed rakiem i zawałem serca! Unikanie słońca jest szkodliwe! Korzyści zdrowotne wynikające z rozsądnego wystawiania skóry na działanie promieni słonecznych znacznie przewyższają ryzyko zachorowania na czerniaka i powstania...76
  • Poszukiwacze zaginionej fortuny4 lip 2004Łowcy skarbów notowani na Wall Street! Największy w Polsce skarb sprzed stuleci odkryto w Środzie Śląskiej w 1988 r. Poszukiwacze kosztowności wykopali wtedy kilka tysięcy złotych monet i klejnotów, które były zastawem pod pożyczkę zaciągniętą...78
  • Bez granic4 lip 2004Zabezpieczyć NATO Ponad 23 tys. policjantów, myśliwce F-16 i samoloty AWACS pilnują uczestników szczytu NATO odbywającego się w Stambule. Miejsce obrad jest całkowicie zamknięte dla ruchu - oddziela je od centrum miasta betonowa...80
  • Harry Clinton4 lip 2004Jak były prezydent USA zarobił na nostalgii Nie miałem romansu z tą kobietą, Miss Lewinsky - tak brzmi bodaj najsłynniejsza wypowiedź Billa Clintona, byłego prezydenta USA. "To chyba najbardziej lapidarny opis beztroskiej, bogatej Ameryki, która...82
  • Ziemia niczyja4 lip 2004Ani politycy, ani obywatele Iraku nie są jeszcze gotowi do wyborów Czerwiec był dla Iraku miesiącem bardzo trudnym, ale jednocześnie rozstrzygającym. Odeszła Rada Zarządzająca, a jej miejsce zajął nowy, bardziej wiarygodny - moim zdaniem - rząd....85
  • Bomba europejska4 lip 2004Konstytucyjny traktat brukselski sankcjonuje samobójczy socjalizm Tak zwana konstytucja europejska jest bezwartościowym symbolem władzy kilku najpotężniejszych krajów na kontynencie i kalką ich najpoważniejszych błędów. Narzędziem dominacji, a...88
  • Międzynarodówka eurokrytyków4 lip 2004Co dziesiąty Europejczyk mówi Brukseli: "dość" Jestem tu pierwszy raz i mam nadzieję, że długo nie zostanę. Przyjechałem tylko po to, aby wyciągnąć stąd Wielką Brytanię. Nasz kraj musi się rządzić samodzielnie - grzmiał Robert Kilroy-Silk, lider...90
  • Menu4 lip 2004E U R O P A Muzyka 1-2 lipca , Forum Barcelona (Hiszpania). W ramach trwającego od maja festiwalu usłyszymy Phila Colinsa i B.B.Kinga. 1-4 lipca, XXXV Festiwal Rockowy w Roskilde (Dania). Ponad sto zespołów, cztery doby muzyki. Wystąpią...92
  • Homo Shrek4 lip 2004Dobroduszny Shrek to ktoś, kogo dobrze znamy - jak jacka Kuronia czy Jurka Owsiaka Shrek to dziecko Williama Steiga. Po raz pierwszy pojawił się bowiem w niepozornej nowelce dla dzieci jego autorstwa. W książce jest wyjątkowo paskudny i chamski....94
  • Słoń na moście4 lip 2004Festiwal teatralny Malta to wyzwanie rzucone naszej prowincjonalnej i nudnej kulturze Występem słonia na otwieranym po remoncie moście św. Rocha rozpocznie się tegoroczny festiwal teatralny Malta. Nie oznacza to wcale, że festiwal zamienia się w...100
  • Pisane dla Polski4 lip 2004Najpopularniejsi u nas pisarze amerykańscy nie są znani w swoim kraju W Polsce czuję się jak w domu: ludzie rozpoznają mnie na ulicach. Chyba się tu przeprowadzę" - mówił pisarz Jonathan Carroll podczas siódmej już wizyty w naszym kraju. Ostatnio...102
  • Ueorgan Ludu4 lip 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 27 (92) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 28 czerwca 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Antypolski wyrok Strasburga ZABURZANIE Jeden z rzekomych obywateli Polski, za którym stoi grupa tzw....105
  • Skibą w mur - Ruskie idą!4 lip 2004Miał rację Roman Dmowski, mówiąc, że od Rosji się nie ucieknie. Nawet na tureckiej plaży Ten okrzyk przed laty budził trwogę. Cała powojenna historia Polski kręciła się wokół pytania "Wejdą, nie wejdą?". Dylemat był o tyle bez sensu, że Rosjanie...106