W sieci elektroniki
Tegoroczne hanowerskie targi CeBIT potwierdziły nieograniczone możliwości rozwojowe branży elektronicznej. Hitem targów okazał się home networking, domowa sieć bezprzewodowa, umożliwiająca łączność między domowym serwerem i na przykład odbiornikami telewizyjnymi czy zestawami audio. Podstawową funkcją takiego systemu jest przesyłanie filmów, zdjęć i muzyki z twardego dysku komputera lub bezpośrednio z Internetu do znajdujących się w domu urządzeń odtwarzających.Niektóre serwery domowe potrafią jeszcze na przykład ściągać muzykę z serwisów internetowych, sterować klimatyzacją czy informować przebywającego poza domem właściciela, które produkty znajdujące się w lodówce właśnie ulegają przeterminowaniu.
Na targach pokazano też najnowsze aparaty fotograficzne. Każdy pozwala na zrobienie ostrego, nieporuszonego zdjęcia dzięki stabilizatorom obrazu, dotychczas oferowanym tylko w aparatach cyfrowych Panasonic i Konica Minolta. Aparatem
Sony Cyber-shot H1 można wykonywać dobre zdjęcia bez statywu nawet przy wykorzystaniu pełnych możliwości obiektywu z 12-krotnym zoomem. Dla fanatyków wysyłania fotografii znajomym za pośrednictwem Internetu ciekawą propozycję ma Kodak - model Easyshare-One potrafi przesyłać zdjęcia natychmiast po ich wykonaniu za pośrednictwem sieci bezprzewodowej WLAN, bez potrzeby przerzucania ich do komputera. Posługując się dużym ekranem dotykowym, można nawet obsługiwać pocztę elektroniczną.
Coraz więcej firm proponuje niewielkie kamery z trzema osobnymi przetwornikami CCD - to technologia wykorzystywana dotychczas tylko w kamerach profesjonalnych. Takie kamery jak JVC GR-X5 i Panasonic NV-GS75 już teraz ważą jedynie do pół kilograma i zapewniają bardzo wysoką jakość obrazu. Nie próżnują też producenci telefonów komórkowych.
Propozycje pokazane na targach CeBIT zachwyciły również estetów. Lśniąco czarny Olympus m.robe 100, z pamięcią o pojemności 5 gigabajtów i niebanalnym wyświetlaczem, na pewno będzie się cieszył powodzeniem wśród właścicieli alf romeo lub audi. Jego podświetlenie ma bowiem - tak jak zegary tych aut - kolor czerwony.
Piotr R. Frankowski
Tegoroczne hanowerskie targi CeBIT potwierdziły nieograniczone możliwości rozwojowe branży elektronicznej. Hitem targów okazał się home networking, domowa sieć bezprzewodowa, umożliwiająca łączność między domowym serwerem i na przykład odbiornikami telewizyjnymi czy zestawami audio. Podstawową funkcją takiego systemu jest przesyłanie filmów, zdjęć i muzyki z twardego dysku komputera lub bezpośrednio z Internetu do znajdujących się w domu urządzeń odtwarzających.Niektóre serwery domowe potrafią jeszcze na przykład ściągać muzykę z serwisów internetowych, sterować klimatyzacją czy informować przebywającego poza domem właściciela, które produkty znajdujące się w lodówce właśnie ulegają przeterminowaniu.
Na targach pokazano też najnowsze aparaty fotograficzne. Każdy pozwala na zrobienie ostrego, nieporuszonego zdjęcia dzięki stabilizatorom obrazu, dotychczas oferowanym tylko w aparatach cyfrowych Panasonic i Konica Minolta. Aparatem
Sony Cyber-shot H1 można wykonywać dobre zdjęcia bez statywu nawet przy wykorzystaniu pełnych możliwości obiektywu z 12-krotnym zoomem. Dla fanatyków wysyłania fotografii znajomym za pośrednictwem Internetu ciekawą propozycję ma Kodak - model Easyshare-One potrafi przesyłać zdjęcia natychmiast po ich wykonaniu za pośrednictwem sieci bezprzewodowej WLAN, bez potrzeby przerzucania ich do komputera. Posługując się dużym ekranem dotykowym, można nawet obsługiwać pocztę elektroniczną.
Coraz więcej firm proponuje niewielkie kamery z trzema osobnymi przetwornikami CCD - to technologia wykorzystywana dotychczas tylko w kamerach profesjonalnych. Takie kamery jak JVC GR-X5 i Panasonic NV-GS75 już teraz ważą jedynie do pół kilograma i zapewniają bardzo wysoką jakość obrazu. Nie próżnują też producenci telefonów komórkowych.
Propozycje pokazane na targach CeBIT zachwyciły również estetów. Lśniąco czarny Olympus m.robe 100, z pamięcią o pojemności 5 gigabajtów i niebanalnym wyświetlaczem, na pewno będzie się cieszył powodzeniem wśród właścicieli alf romeo lub audi. Jego podświetlenie ma bowiem - tak jak zegary tych aut - kolor czerwony.
Piotr R. Frankowski
Więcej możesz przeczytać w 12/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.