Słabość siły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trawestując słowa kanclerza Kohla, można powiedzieć, że prawica może w Polsce rządzić, ale lewica musi na to najpierw zarobić
Zapachniało rozwiązaniem parlamentu, więc lewica zaczęła się szykować do wyborów. Widać to po wypowiedziach i zachowaniach jej przedstawicieli. Najdalej w promocji tej formacji poszła Izabela Jaruga-Nowacka, która uznała, że w Polsce nie ma lewicowych partii. Liderka wielu ugrupowań, w tym Unii Lewicy, w rozmowie z Jackiem Żakowskim odkryła ponury paradoks. W Polsce jest wprawdzie "lewicowe społeczeństwo, ale nie znalazła się jeszcze lewicowa partia". Posłanka SLD nie traci jednak animuszu. Na podchwytliwe pytanie, "jaka jest szansa, że lewica stanie się lewicą", odpowiada: "Musi powstać partia lewicowa i mam nadzieję, że w tę stronę idziemy". Była wicepremier nie wyjaśnia jednak, czy ta wytęskniona idea spełni się przed wyborami. Nie warto wszak dramatyzować. W razie czego elektorat, nie mając na kogo głosować, w geście solidarności z poszukiwaczką lewicy pozostanie w domu.
Do głosowania na SLD zachęca prof. Andrzej Jaeschke. Czyni to jednak z widocznym wahaniem. Troską wiceprzewodniczącego sojuszu są bowiem notowania jego ugrupowania. "Najbardziej obawiam się dobrych sondaży" - oświadcza polityk tej partii ("Przegląd" z 29 stycznia 2006 r.). W obawach przed zbyt silną pozycją sojuszu profesor jest konsekwentny. Wcześniej, oceniając rekordowy 41-procentowy rezultat SLD uzyskany w wyborach w 2001 r., z widoczną ulgą wróżył, że "na szczęście już nigdy w Polsce ten fenomen się nie powtórzy". Gdyby jacyś wyborcy chcieli nawrotu tej szkodliwej patologii, Andrzej Jaeschke informuje uprzejmie, że "dotychczasowy model partii zdycha".

Błazenada lewicowych znakomitości
Zapach nowej elekcji ożywił pomysły jednoczenia lewicy. Nareszcie razem - wzdychają ludzie, którzy już byli razem. Przestali być, bo dwa lata temu Marek Borowski w proroczej wizji uznał, że "sojuszowi grozi dalszy spadek poparcia, a nawet wyeliminowanie ze sceny politycznej". Wprawdzie sam się wyeliminował, ale zrzucając kostium Wallenroda, zdążył ogłosić, że "SLD został zbudowany jako partia, dla której zdobycie władzy stało się celem, a nie środkiem do realizacji programu" (deklaracja programowa SDPL z marca 2004 r.). Mimo to pozwoli się ubłagać, aby na wspólnej liście sojusz wniósł go z powrotem do parlamentu.
W obliczu prawdziwych problemów i zagrożeń błazenada lewicowych znakomitości jest przygnębiająca. W poruszającym wywiadzie ("Gazeta Wyborcza" z 21 stycznia 2006 r.) prof. Wiktor Osiatyński naszkicował stan naszych spraw na progu kolejnego roku transformacji. Odnosząc się do kondycji polskiej demokracji, podkreślił, że "obecna ekipa jest pierwszą po demokratycznym przełomie 1989 r., która wprost i nawet dość cynicznie naigrawa się, powątpiewa lub podaje w wątpliwość prawa człowieka". Wcześniej - mówi profesor - istniał konsensus liberalno-demokratyczny. "Wszystkie największe siły polityczne, z wyjątkiem niektórych partii skrajnej prawicy, uznawały podstawowe reguły państwa: demokrację reprezentatywną i konstytucyjną, rządy prawa oraz te prawa i wolności człowieka, które są zapisane w ratyfikowanych przez nas konwencjach międzynarodowych". Profesor Osiatyński nie jest w swoich sądach osamotniony. Witold Orłowski nie waha się mówić o Polsce pod rządami PiS jako przypominającej Hiszpanię późnego Franco. Waldemar Kuczyński - o kraju, który uczynił krok w stronę, gdzie na rękach obywateli zatrzaskują się kajdanki. Władysław Władyka i Wiesław Janicki - o planowym eliminowaniu z życia publicznego "bezpieczników demokracji". Stefan Niesiołowski zaś ostrzega, iż do władzy doszli "ludzie straszni".

Teoria spisku
Nawet jeśli przytoczone oceny są przejaskrawione, to jest się nad czym zadumać. 20Ęgrudnia 1989 r., a więc już za rządów Tadeusza Mazowieckiego, ale jeszcze z pezetpeerowskimi ministrami tzw. resortów siłowych, brałem udział - wraz ze Zbigniewem Sobotką - w spotkaniu z Lechem Wałęsą w Łańsku. Szefowi "Solidarności" towarzyszyli Lech Kaczyński i Bogdan Borusewicz. Dyskusja dotyczyła m.in. sytuacji w ZSRR i Rumunii, przewidywanych skutków rozwiązania PZPR, społecznych konsekwencji planu Balcerowicza. Ale moich rozmówców najżywiej interesowały nastroje w wojsku i  MSW. Obawiano się zamachu stanu, spisku lub prób sabotażu. Szczególnie podejrzliwy był Kaczyński, który wietrzył sprzysiężenie w wielkim aparacie ukształtowanym w latach PRL.
Po 17 latach transformacji w umyśle liderów PiS niewiele się zmieniło. Fascynacja i lęk przed siłą określają ich priorytety w rządzeniu. Najważniejszym zadaniem po zdobyciu władzy jest objęcie nadzoru nad aparatem przymusu. Dopiero teraz Polska jest bezpieczna - uważa Jarosław Kaczyński, mówiąc, że "jeśli PiS zachowa kontrolę nad resortami spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i służbami specjalnymi, fakt, że ktoś inny obejmie jeden czy drugi resort, nie będzie stanowił zagrożenia dla państwa" ("Rzeczpospolita" z 14 stycznia 2006 r.). Płynie stąd wniosek, że jeśli PiS utraci władzę, co w demokracji jest nieuchronne, Polska zostanie wystawiona na poważne ryzyko.

Trzy wolności
"Państwo to my" - zdają się mówić bracia Kaczyńscy i musi się to spotkać z oporem. Polska jest przecież dobrem wszystkich obywateli. Dla SLD oznacza to potrzebę walki o trzy wolności: polityczną, gospodarczą i wolność sumienia. Ta ostatnia oznacza państwo, gdzie stosunek do religii nie stwarza ani przywilejów, ani dyskryminacji. Postawy światopoglądowe ludzi nie są przedmiotem oceny struktur państwa i z tego punktu widzenia obywatele nie dzielą się na lepszych i gorszych. Stereotyp stawiający w opozycji lewicowość i wiarę nie ma racji bytu. Podziały polityczne nie powinny mieć związku z wyznawanym światopoglądem. Niestety, w Polsce ta zasada jest stale negowana. Podział na występującą w obronie wiary prawicę i walczącą z Kościołem lewicę od lat służy walce politycznej, która nie ma przyszłości. Nie ma tym bardziej, że nauka społeczna Kościoła jest bliska tezom socjaldemokratycznym: opowiada się za sprawiedliwością społeczną, powszechnym dostępem do nauki, prawem do pracy, uczciwej zapłaty i godnego życia.
Lewica w dążeniu do przestrzegania standardów państwa świeckiego, a więc takiego, gdzie rozróżnia się to, co należy do cesarza, od tego, co należy do Boga, ma potężnego sojusznika. Papież Benedykt XVI jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary podkreślał, że Kościół może wypełnić swoją misję jedynie wtedy, gdy nie sprawia wrażenia, że "chce umacniać władzę tylko jednej określonej siły". Odrzucamy nietolerancję jako grzech - akcentował kardynał Ratzinger. W swej pierwszej encyklice nowy papież napisał, że "Kościół nie może i nie powinien podejmować walki politycznej" nawet w celu budowania jak najbardziej sprawiedliwego społeczeństwa. Jak przypomniał Marcin Przeciszewski, szef Katolickiej Agencji Informacyjnej, Benedykt XVI przestrzegał też, że żadne media katolickie nie powinny się wiązać z jedną opcją polityczną. Zdaję sobie sprawę, że to, co mówi papież, nie przekłada się na polską praktykę. Apel abp. Tadeusza Gocłowskiego do polityków, aby nie chodzili do Radia Maryja, jest dowodem bezradności wobec dyrektora Rydzyka. Na razie. Dominujące tendencje oraz purpurowe i fioletowe awanse będą nadchodzić z Watykanu, a nie z Torunia.

Więcej wolności!
Poziom wolności gospodarczej - według raportów "The Wall Street Journal" i Heritage Foundation - stawia Polskę w rzędzie z takimi krajami, jak Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, ale już nie Estonia, Holandia, Wielka Brytania, nie wspominając nawet o Irlandii czy Stanach Zjednoczonych. Z zapowiedzi premiera Marcinkiewicza nie wynika skłonność do poszerzenia tej wolności. Przeciwnie, mile widziane są projekty wzmacniające rolę rządu, instytucji centralnych i ręcznego sterowania.
Może się okazać, że decyzje mojego rządu o obniżeniu do 19 proc. podatku dla firm i osób prowadzących działalność gospodarczą oraz przyjęciu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zamknęły na długo prace nad liberalizacją gospodarki. Warto pamiętać, że obniżenie podatków i wysoki wzrost PKB (5,3 proc.) na koniec 2004 r. przyniosły dodatkowe wpływy do budżetu przekraczające 3 mld zł - i to m.in. jest źródłem rozdawnictwa premiera Marcinkiewicza. Trawestując słowa kanclerza Kohla, można powiedzieć, że prawica może w Polsce rządzić, ale lewica musi na to najpierw zarobić.
SLD ma mocne papiery w polityce gospodarczej, powinien więc proponować kolejne liberalne reformy, zmagając się przy tym z wewnętrznym sporem o rozumienie pojęcia lewicowości w gospodarce. Dyskusja w tej sprawie, wywołana na łamach "Wprost"("Manifest Millera" z 31 lipca 2005 r.), ma obiecujący charakter, ujawniając przeciwników, ale i zwolenników socjalliberalnych rozwiązań. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu dołączył do nich cytowany już Andrzej Jaeschke, który powiedział, że "trzeba się pogodzić z zasadami liberalnej gospodarki wolnorynkowej". Wiceprzewodniczący SLD słusznie dodał, że należy też ochraniać ludzi, którzy sami sobie nie poradzą, ale pojednanie się z rynkiem ważnego polityka sojuszu ma swą wymowę.

Mandat z o.o.
To prawda, że wyborcy udzielili największego poparcia Prawu i Sprawiedliwości, ale to nie to samo, co poparcie większości. Ci, którzy nieustannie bili na alarm, lansowali obraz kompletnego kryzysu i wielkiego upadku, ponieśli poważne konsekwencje. Nie mają takiego poparcia, jakiego się spodziewali. Nie dysponują taką legitymacją, o jakiej myśleli. Mają mandat do rządzenia, ale nie do przewrotu ustrojowego. W tym tkwią zapewne źródła zgryzoty kierownictwa PiS i myślenia o nowych wyborach. Niezależnie od tego, czy się one odbędą, SLD musi przeciwdziałać ujawnionemu dążeniu do odejścia od państwa liberalnej demokracji. Polska może bowiem zmierzać w stronę "demokracji nieliberalnych", nazwanych tak przez Fareeda Zakarię. Amerykański politolog określił tak te kraje, w których władze pochodzą z wyboru, ale nie respektują praw obywatelskich, pluralizmu mediów ani praw mniejszości. W podobnym znaczeniu prof. Guillermo O'Donnell używa pojęcia "demokracja delegowana", uznając taki system rządów za wątpliwe osiągnięcie. Obrona wolności politycznej, czyli państwa prawa i swobód obywatelskich, może być dobrym spoiwem nie tylko lewicowego porozumienia.
Więcej możesz przeczytać w 7/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 7/2006 (1210)

  • Wprost od czytelników19 lut 2006Nieposłuszeństwo nieobywatelskie Nie mogę się zgodzić z Dariuszem Baliszewskim, autorem artykułu "Nieposłuszeństwo nieobywatelskie" (nr 6). Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy dzięki demokratycznym wyboromi na tym poszanowanie przez...3
  • Na stronie - Niezgoda buduje19 lut 2006Może gdy ogólnonarodowa zgoda zrujnuje nas do szczętu, większość się ocknie, stuknie w głowę i zawoła: "no, no, no!"3
  • Skaner19 lut 2006Dwudziesta olimpiada 1 złoty medal zdobyli Polacy w historii zimowych igrzysk olimpijskich (Wojciech Fortuna w skokach narciarskich w Sapporo w 1972 r.) 3. raz bierze udział w olimpiadzie Adam Małysz, najbardziej znany polski uczestnik igrzysk 6...8
  • Dossier19 lut 2006LECH KACZYŃSKI prezydent RP "Od prezydenta Busha dowiedziałem się rzeczy, o których nie można przeczytać w prasie, i ja o nich też prasie nie powiem" podczas wizyty w USA JAN ROKITA lider Platformy Obywatelskiej "Strategia...11
  • Sawka czatuje19 lut 200612
  • Playback19 lut 200615
  • Poczta19 lut 2006Apel aplikantów Ustawa z 30 września 2005 r., nowelizująca prawo o adwokaturze, wytyczyła nowe zasady zdobywania zawodów prawniczych bez wprowadzenia koniecznych przepisów przejściowych. W ten sposób nie uwzględniła...15
  • Z życia koalicji19 lut 2006A rządowi stuknęło 100 dni. Z tego powodu media nie zostawiły na gabinecie Marcinkiewicza suchej nitki, mówiąc, że to wszystko pic na wodę, fotomontaż, a Polacy wręcz przeciwnie - są w Kaziu zakochani. Rodakom nie dziwimy się ani trochę. Po...16
  • Z życia opozycji19 lut 2006Ponieważ Samoobrona i LPR nie są ani w rządzie, ani w opozycji, nie wiemy, co z nimi zrobić. Nie pasują do żadnej rubryki i psują nam koncepcję. W tej sytuacji chyba w ogóle ich wywalimy. Liczymy na to, że naszym śladem pójdą...17
  • Nałęcz - Woń spalenizny19 lut 2006Czyjaś pieczeń, zbyt późno wyjęta z politycznego pieca, na pewno się przypali18
  • Fotoplastykon19 lut 2006© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Najdroższe leki19 lut 2006Zostałem pracownikiem koncernu farmaceutycznego po to, by ratować życie, a nie po to, by je zabierać.20
  • Cnota i prawda19 lut 2006W aktach tajnych współpracowników z kręgów krakowskiego Kościoła są budzące odrazę przykłady upadku i zaprzaństwa28
  • Lustracja przed konfesjonałem19 lut 2006Każda informacja o agentach w sutannach musi budzić szczere zdziwienie i zwyczajne zażenowanie30
  • Pamflet na Polskę19 lut 2006Zamiast debatować o zakresie ingerencji państwa w gospodarkę, rozważamy, czy w KRRiT powinno być pięciu, czy dziewięciu członków32
  • Słabość siły19 lut 2006Trawestując słowa kanclerza Kohla, można powiedzieć, że prawica może w Polsce rządzić, ale lewica musi na to najpierw zarobić36
  • Trochę rządu19 lut 2006Każdej decyzji i każdemu działaniu gabinetu Marcinkiewicza trochę brakuje do pełnego sukcesu39
  • Giełda19 lut 2006Hossa Świat Otwarta Europa? Wzrost gospodarczy, zwiększenie zatrudnienia i spadek bezrobocia, ewentualnie utrzymanie go na stałym poziomie to korzyści jakie odniosły Anglia, Szwecja i Irlandia dzięki otwarciu rynków dla pracowników z...42
  • Ropowisko19 lut 2006Koniec układu monopolizującego rynek naftowy w Polsce?44
  • Deutsche Wirtschaft?19 lut 2006Niemiecka gospodarka zaraża polską wirusem bankructwa48
  • Mojżesz na polskiej pustyni19 lut 2006Polacy nie mogą się wyzbyć mentalności żebraczo-roszczeniowej i podejścia chytrego niewolnika52
  • Mieszkanie na wierzbie19 lut 2006Rząd rozpoczyna program budowy wirtualnych mieszkań dla wirtualnych mieszkańców56
  • 2 x 2 = 4 - Obrzydzenie19 lut 2006Prawo i Sprawiedliwość zawraca Polsk do epoki "sprawiedliwego podziału"59
  • Supersam19 lut 200660
  • Powrót futra19 lut 2006Z 9 do 12 mld dolarów wzrosła w ciągu ostatnich trzech lat wartość sprzedaży futer na świecie. Dlatego w tym sezonie są one podstawą kolekcji niemal wszystkich projektantów i firm odzieżowych. W Polsce - obok marek Simple czy Hexeline - futra...60
  • Złota polska wiosna19 lut 2006Złoto i kamienie szlachetne wyznaczają trendy w makijażu na nadchodzący wiosenny sezon. Twarz kobiety powinna błyszczeć jak materiał jej modnej sukni. Tom Pecheux z firmy Shiseido, która wprowadza właśnie na polski rynek lśniące nowości, proponuje...60
  • Megatelefon19 lut 2006Funkcjonalność naszpikowana najnowszymi technologiami zawarta w tradycyjnej, eleganckiej obudowie to zaleta trójzakresowego telefonu SGH-X700 firmy Samsung. Telefon został wyposażony m.in. w aparat fotograficzny o rozdzielczości 1,3 megapiksela,...60
  • Globalny caliber19 lut 2006Amerykanie przymierzają się do podboju Europy, no i - zgodnie z zasadą nierozdrabniania się - jeszcze kilku innych kontynentów. Po wielkim sukcesie PT cruisera, który zachwycił karoserią stylizowaną na modele z początku ubiegłego stulecia,...60
  • Igrzyska na wybiegu19 lut 2006Olimpiada w Turynie to okno wystawowe rynku odzieży sportowej wartego 150 miliardów dolarów62
  • Labirynt Yoko Ono19 lut 2006Znani architekci i rzeźbiarze uświetnili olimpiadę w Turynie budowlami i rzeźbami ze śniegu66
  • Sławonomika19 lut 2006Ekscesy gwiazd wpływają na światową gospodarkę w podobnym stopniu jak Nasdaq70
  • Żydowski wieszcz19 lut 2006Twórca syjonizmu chciał założyć państwo, które będzie pokojowo współistnieć z Arabami i promieniować rozwojem na cały region74
  • Know-how19 lut 2006T. rex z grzebieniem Pysk przodka tyranozaurów zdobił delikatny, żłobiony grzebień kostny - odkryli paleontolodzy. Pochodzący sprzed 150 mln lat szkielet dinozaura Guanlong wucaii (co po chińsku znaczy "koronowany smok pięciobarwnych...76
  • Doktor Blagier19 lut 2006Co czwarty lekarz sprzeniewierza się przysiędze Hipokratesa78
  • Pigułka czasu19 lut 2006Wystarczy zwiększyć poziom neuroprzekaźnika mózgu, by wydłużyć dobę do 25 godzin!82
  • Plaga peloponeska19 lut 2006Epidemie od czasów starożytności pochłaniają więcej ofiar niż wojny84
  • Bez granic19 lut 2006Dramat Kenii Ostatni raz deszcz padał tu 14 miesięcy temu. "Trwał krótko i szybko wsiąkał w wysuszoną ziemię" - mówią Kenijczycy. Kraj dotknęła największa klęska suszy od uzyskania niepodległości w 1963 r. Kenijski rząd...86
  • Dialog cywilizacji?19 lut 2006Fundamentaliści islamscy dobijają Europę jej własną bronią - poprawnością polityczną88
  • Rozważni, nie romantyczni19 lut 2006Prezydent Kaczyński między wilsonizmem a hamiltonizmem92
  • Tele-Berlusconi19 lut 2006We włoskiej polityce wygrywa mistrz spektaklu94
  • Bolek i Lolek kontra Łukaszenka19 lut 2006Na Białorusi świat tłumaczą szpiegowskie seriale96
  • Wolne Kosowo19 lut 2006W bałkańskim kotle znów zaczyna wrzeć97
  • Wojny lodowe19 lut 2006Rozpoczął się wyścig o energetyczne skarby Arktyki98
  • Menu19 lut 2006WYDARZENIE ŚWIAT World Press Groza Nic się na naszej planecie nie zmieniło - to wniosek z 49. już edycji World Press Photo. Wojny, kataklizmy, głód, przemoc i nędza - oto obraz najczęściej pokazywany przez fotoreporterów. Zdjęcie,...100
  • Recenzje19 lut 2006102
  • W starym kinie19 lut 2006"Good Night, and Good Luck" to podróż w czasie do lat 50. - zarówno ze względu na czas akcji, jak i artystyczną stylizację na kino tamtej epoki, kiedy poważne filmy były kręcone w surowej czerni i bieli, zwykle zasnutej gęstą mgłą...102
  • Teatrzyk garażowy19 lut 2006Powszechnym grzechem rodzimych twórców jest brak samokrytyki i nadwyżka samozachwytu. W Łodzi padł jednak rekord - młody reżyser, zakochany zarówno w "Pawiu królowej" Doroty Masłowskiej, jak i we własnych umiejętnościach, zrealizował...102
  • Diabelskie manipulacje19 lut 2006"Montaż" to pierwsza powieść Władimira Wołkowa opublikowana w Polsce, co może o tyle budzić zdziwienie, że jest to pisarz nie tylko doskonały, ale i niezwykle czytelniczo atrakcyjny. Francuz, z pochodzenia Rosjanin, jest autorem powieści...102
  • Jazz a sprawa polska19 lut 2006Chyba już tylko studenci polonistyki i ich profesorowie wiedzą, że "Anhelli" to skomplikowany, pełen ukrytych sensów poemat prozą Słowackiego, dziejący się wśród politycznych zesłańców na Sybirze. Dzieło to, rzecz o wolności i...102
  • Mądra blondynka19 lut 2006Od Mieci Ćwiklińskiej po Mariusza Szczygła: tradycji dumb blond mogliby nam pozazdrościć nawet Amerykanie104
  • Truman show19 lut 2006"Z zimną krwią", dzieło życia Trumana Capote'a, stało się przyczyną jego upadku108
  • Górna półka - Postny karnawał19 lut 2006Studenci, emeryci, biznesmeni i kryminaliści. Którzy z nich częściej odwiedzają agencje towarzyskie?110
  • Pazurem - W deszczu, pod wiatr19 lut 2006Parada szuj, alkoholików i debili to obraz, jaki pojawia się na hasło "dziennikarz w polskim kinie"112
  • Ueorgan Ludu19 lut 2006TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 7 (173) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 13 lutego 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Koalicja kija i marchewki - z przewagą kija Pora na marchewkę Po zawarciu koalicji PiS z Samoobroną i LPR -...113
  • Skibą w mur - Felietoniści w akcji19 lut 2006Wśród gromkich oklasków Numerem Roku został numer telefoniczny do Radia Maryja114