Jastrząb z Tokio

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy premier uważa, że Japonii należy się miejsce w klubie światowych mocarstw
Junichiro Koizumi, najbardziej ekstrawagancki premier Japonii, powiedział Ameryce sayonara, śpiewając przeboje Elvisa Presleya. Na pożegnanie znowu naraził się Chińczykom i Koreańczykom, odwiedzając świątynię Yasukuni w Tokio. Jego następca, 52-letni Shinzo Abe, polityk z przydomkiem "książę jastrzębi", do Yasukuni na razie się nie wybiera.
Stosunki z USA, głównym sojusznikiem, oraz z Chinami wyrastającymi na regionalną i globalną potęgę zakreślają niezmiennie polityczny horyzont Japonii, która 26 września poznała swego 28. po wojnie premiera. Shinzo Abe do listy medialnych atutów może dodać przywilej późnego urodzenia (kilkanaście lat po wojnie), niosący wolność od historycznych kompleksów. Najmłodszy japoński premier otrzymuje też w spadku kraj ze zdrowszą gospodarką i mniej sklerotyczną polityką. Stagnacja, którą zastał w 2001 r. poprzedni szef rządu, zamieniła się w stabilny wzrost, w ubiegłym roku sięgający 3,2 proc. Za czasów Junichiro Koizumiego, dla którego priorytetem były reformy rynku pracy, w finansach, w zarządzaniu wielkimi korporacjami, japońska gospodarka stała się bardziej elastyczna i otwarta na świat, a polityka bliższa społeczeństwu.

Koniec karła
Koizumi przeorał japoński pejzaż głębiej, niż można się było spodziewać po pięciu i pół roku rządów polityka, którego długo uważano za "medialną bańkę" i któremu zarzucano, że bardziej dba o ondulowanie burzy siwych włosów niż o sprawy kraju. Koizumi zmienił spojrzenie na miejsce Japonii na globalnej scenie. Wielokrotnie powtarzając, że druga potęga gospodarcza świata powinna ostatecznie wyjść z roli politycznego karła i stać się "normalnym krajem", z prawem do posiadania armii, odebrał aurę zakazanego owocu dyskusjom nad rewizją pacyfistycznej konstytucji, pisanej w 1947 r. amerykańską ręką. "Minęło 61 lat od zakończenia II wojny światowej. Musimy stworzyć nową konstytucję, pisaną naszymi rękami. Nadszedł czas, by samemu o niej zadecydować" - te słowa wygłosił niedawno Shinzo Abe. Nowy szef rządu nie ukrywa, że zamierza przyspieszyć prace nad nową konstytucją, by wyrwać kraj z "pacyfistycznego odrętwienia". Zapowiada bardziej asertywną politykę na arenie międzynarodowej, w tym szerszy udział japońskich żołnierzy w misjach pokojowych, od Libanu i rejonu Morza Śródziemnego poczynając. Takie deklaracje znajdują chętnych słuchaczy na japońskich wyspach. Brzmią też naturalnie w ustach polityka, o którym mówi się w Tokio, że jest konserwatystą od urodzenia. Jego dziadek ze strony matki, Nobusuke Kishi, minister w rządzie zbrodniarza wojennego Hideki Tojo, sądzony po wojnie wyszedł na wolność bez wyroku i wrócił do polityki. W latach 1957-1960 jako premier Japonii zacieśnił sojusz z USA, ukrywając niechęć do pacyfistycznej konstytucji. Shintaro Abe, ojciec obecnego premiera, kontynuował ten kurs jako minister spraw zagranicznych.
Shinzo Abe, który w polityce naprawdę zaistniał dopiero w ostatnich kilku latach jako nieugięty i zręczny negocjator z Koreą Północną, pozostaje na razie zagadką. Przez długi czas prezentował nacjonalistyczne poglądy na japońską historię, zajmował twarde stanowisko w kwestii stosunków z Chinami, nie stronił też od wizyt w kontrowersyjnej świątyni Yasukuni, gdzie obok 2,5 mln bohaterów japońskich wojen figurują nazwiska 14 zbrodniarzy wojennych klasy A. "Spośród około 700 członków parlamentu japońskiego Abe jest najbardziej prawicowym, najzacieklejszym nacjonalistą. Myślę, że to najniebezpieczniejszy polityk w Japonii" - twierdzi liberalny komentator polityczny Minoru Morita. Niewielu w Tokio podziela dziś tę opinię. Czasy "nieśmiałej Japonii" na scenie międzynarodowej definitywnie przeminęły. Shinzo Abe chce zacieśniać sojusz z Ameryką, ale o prawdziwym umocnieniu pozycji swego kraju w świecie nie może marzyć bez ułożenia stosunków z Chinami, którym samurajskie gesty Koi-zumiego poważnie zaszkodziły. Waszyngton, długo zachowujący milczenie w kwestii antagonizmu Tokio - Pekin, daje dzisiaj do zrozumienia, że dalszy wzrost napięcia na tej linii zmusi USA do podjęcia "drażliwej decyzji". "Jako sojusznik Japonii Stany Zjednoczone pierwszy raz mogą stanąć przed koniecznością wyboru między Tokio i Pekinem, uwikłanymi w coraz zacieklejszą rywalizację" - ostrzegł niedawno Michael Green, były wieloletni koordynator azjatyckiej polityki Białego Domu.

Piękny kraj
W książce "W stronę pięknego kraju" Shinzo Abe pisze o Japonii, której należy się miejsce wśród mocarstw, wolnej od powojennych ograniczeń i dumnej z patriotyzmu - "podstawowej cechy wielkich narodów". Zadeklarował jednak, że jako premier nie będzie składał wizyt w świątyni Yasukuni. "Japonia wyrządziła ludności wielu krajów wielkie cierpienia i pozostawiła blizny" - przyznał, wyrażając chęć spotkania z najwyższymi politykami Chin i Korei Południowej, prawdopodobnie podczas listopadowego szczytu APEC w Hanoi. Twardy nacjonalista i elastyczny pragmatyk? To może być klucz do japońskiej normalności.

WPROST EXTRA
Kim jest Shinzo Abe
Shinzo Abe ukończył w 1977 r. wydział nauk politycznych Uniwersytetu Sekkei w Tokio, po czym kontynuował studia na Uniwersytecie Południowej Kalifornii w Los Angeles. Z tego powodu krytycy zarzucali mu "nieznajomość historii własnego kraju". W 1979 r. podjął pracę w koncernie Kobe Steel, a od 1982 r. zaczął piąć się po szczeblach kariery rządowej i partyjnej, od asystenta Ministra Spraw Zagranicznych po sekretarza generalnego rządzącej Partii Liberalnej Demokratycznej. W wyborach w 1993 r. uzyskał najwięcej głosów w historii swojej prefektury Yamaguchi. W ostatnich latach był szefem negocjatorów japońskich prowadzących rozmowy z Koreą Północną w sprawie uwolnienia Japończyków porwanych w latach 1977-1983 przez agentów Phenianiu. Zyskał ogromną popularność, sprzeciwiając się odesłaniu do KRLD kilkorga zakładników, którym władze północnokoreańskie zezwoliły na krótkie odwiedziny u rodzin w Japonii.
Za "szoguna" Shinzo Abe uchodzi Yasuhiro Nakasone, premier w latach 1982-1987, który na początku lat 80. jako pierwszy japoński przywódca formułował globalne strategie, wzywając m.in. przywódców zachodnioeuropejskich do stworzenia wspólnego frontu przeciwko ZSRR. Zdecydowany antykomunista i wielbiciel Ronalda Reagana, 88-letni już, ale wciąż aktywny Nakasone pozostaje w bliskich kontaktach z obecnym premierem. Pod hasłem "przywrócenia patriotycznego wychowania" Shinzo Abe od 1997 r. aktywnie popierał rewizję edukacji historycznej, w tym wydanie "Nowego podręcznika historii", który pomniejsza japońskie zbrodnie podczas ostatniej wojny. Równie zdecydowanie domagał się usunięcia lub rewizji art. 9 powojennej konstytucji, który zakazuje japońskim siłom zbrojnym udziału we wszelkich konfliktach. W książce "W stronę pięknego kraju" twierdzi, że skazani po II wojnie światowej japońscy generałowie i politycy nie byli zbrodniarzami wojennymi w świetle prawa japońskiego.
Protesty azjatyckich sąsiadów, zwłaszcza Chin i Korei Południowej, przeciwko wizytom japońskich polityków w kontrowersyjnej świątyni Yasukuni, Abe przedstawiał jako "ingerencję w wewnętrzne sprawy Japonii". Kilka dni po objęciu fotela premiera uznał jednak za "niezmiernie ważne dla regionu azjatyckiego i całej wspólnoty międzynarodowej, aby Japonia umocniła stosunki zaufania z Chinami i Koreą Południową". Podkreślił też, że stosunki chińsko-japońskie "nie powinny się opierać na emocjach".

Kontrowersyjna świątynia Yasukuni
Sintoistyczna świątynia Yasukuni, ascetyczna drewniana budowla w centrum Tokio, została zbudowana w 1869 r. przez cesarza Meiji. Miała służyć oddawaniu czci duszom poległych samurajów, którzy, jak wszyscy ludzie, według religii sinto po śmierci zamieniają się w półbogów kami. Stopniowo stała się miejscem hołdu dla wszystkich poległych w japońskich wojnach lat 1853-1945. Obecnie w świątynnej Księdze Dusz figuruje blisko 2,5 mln nazwisk żołnierzy, w większości poległych podczas II wojny światowej. Yasukuni nigdy nie cieszyła się szczególną estymą sąsiadów Japonii, dla których była symbolem agresywnych dążeń tego kraju. Prawdziwą burzę rozpętało jednak dopiero potajemne umieszczenie w rejestrze świątyni 1068 skazanych zbrodniarzy wojennych, w tym straconego po wojnie premiera Hideki Tojo i 13 innych zbrodniarzy klasy A. Protesty sąsiednich państw azjatyckich, zwłaszcza Chin i Korei Południowej, które najdotkliwiej doświadczyły skutków japońskiej wojny i okupacji, przybierały na sile wraz z coraz częstszymi wizytami japońskich notabli w Yasukuni. W 1985 r. jako pierwszy po wojnie oficjalnie odwiedził świątynię ówczesny premier Yasuhiro Nakasone. Poprzedni szef rządu, Junichiro Koizumi, pielgrzymował do Yasukuni sześć razy. W przeszłości bywał tam również Shinzo Abe, ale w ostatnich dniach zapowiedział wstrzymanie oficjalnych wizyt w kontrowersyjnej świątyni.
"Yasukuni" tłumaczy się jako "pokojowy kraj". Przybywający tam politycy twierdzą, że chcą się modlić o pokój i czcić pamięć ofiar. Pełne militarystycznej symboliki jest jednak muzeum obok świątyni, gdzie wojenne eksponaty, bitewne pieśni czy pisane krwią listy kamikadze stwarzają atmosferę nie tyle historycznej refleksji, co dumy z wojskowej potęgo Japonii.
Więcej możesz przeczytać w 40/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 40/2006 (1242)

  • Na stronie - Serial "Renata B."15 gru 2006, 15:00Bez wątpienia obejrzeliśmy kuchnię polityki: brudną, odrapaną i pełną karaluchów3
  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00  EUROPEJSKA LISTA PŁAC Zmartwiła mnie opublikowana przez "Wprost" "Europejska lista płac" (nr 39). Jestem informatykiem, mam 28 lat i wyższe wykształcenie. Pracuję od około 10 lat (od 18. roku życia) - obecnie w trzeciej...3
  • Skaner15 gru 2006, 15:00SKANER POLSKA SŁUŻBY Archiwum Macierewicza Wojskowe Służby Informacyjne były "kontynuacją komunistycznego układu, który źle zasłużył się Polsce" - tak wiceminister obrony Antoni Macierewicz obwieścił zakończenie kilku- miesięcznego...10
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback15 gru 2006, 15:0016
  • Poczta15 gru 2006, 15:00Z INSPIRACJI KIEROWNICTWA Moja odpowiedź na artykuł "Lustracja lustratora" (nr 27), zatytułowana "Manipulacja lustracyjna" (nr 38), została opatrzona komentarzem redaktora Jarosława Jakimczyka - "Z inspiracji...16
  • Ryba po polsku - Polska dla małolatów15 gru 2006, 15:00Bajkę o Smoku należy zmodernizować. Trzeba napisać, że Dratewka zażądał, by Wawelski podał się do dymisji17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00NASZA POCZCIWINA ADAM LIPIŃSKI (PiS) postanowił zostać negocjatorem co się zowie i zechciał przekabacić Renatę Beger. W tym celu późną nocą poszedł nawet do jej pokoju hotelowego. Niestety, zamiast zachować się jak mężczyzna, zaczął z nią...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00BIEDNA RENIA BEGER! I cóż ona sobie najlepszego uczyniła! Jako polityk jest skończona. Nikt nie będzie z nią gadał, chyba że będzie naga i zrewidowana. A kto by chciał obmacywać Beger, a potem jeszcze oglądać ją na golasa? Na pewno nikt normalny....19
  • Wprost przeciwnie - Mądrzejsi od telewizora15 gru 2006, 15:00Zamiast prywatyzować publiczną telewizję, sprywatyzujmy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Ostatni atak układu15 gru 2006, 15:00Kto broni starego układu, jest śmiertelnym wrogiem Polski - Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, premierem RP22
  • Lewy sierpowy15 gru 2006, 15:00W porównaniu z targami o Orlen czy ze staraniami o "skrojenie" Agory niezdarne kuszenie Beger to po prostu dziecinada26
  • Prymas z Gniezna15 gru 2006, 15:00Czy polskiemu Kościołowi grozi hiszpańska choroba?30
  • Ziemie nieodzyskane15 gru 2006, 15:0060 lat nie wystarczyło, by przyłączyć Śląsk i Pomorze do Polski34
  • Giełda15 gru 2006, 15:00    Hossa Świat Bogaci się bogacą Po raz pierwszy na liście 400 najbogatszych Amerykanów, opublikowanej przez magazyn "Forbes", nie ma ani jednego milionera. 26 "najbiedniejszych" z listy zgromadziło majątek szacowany...40
  • Warszawski Indeks (poza)Giełdowy15 gru 2006, 15:00Najwyższe zyski, najmniejsze ryzko wpadki, czyli jak manipulować indeksami, to tylko na warszawskiej giełdzie42
  • Na naftowym dopalaczu15 gru 2006, 15:00Ranking "pereł polskiej gospodarki": naszą gospodarkę podobnie jak rosyjską napędzają firmy surowcowo-energetyczne46
  • Zyta reaktywacja15 gru 2006, 15:00Ministerstwo Finansów uprawia kreatywne budżetowanie54
  • 2 x 2 = 4 - Patriotyzm specjalnej troski15 gru 2006, 15:00Prawdziwy PiSoPolak potępia liberalizm nawet wtedy, gdy nie bardzo wie, co jest jego istotą58
  • Supersam15 gru 2006, 15:0060
  • Jesienna powściągliwość15 gru 2006, 15:00Szkockie kraty, płaszczyki ? la modelka Twiggy i buty na koturnach, typowe dla londyńskiej ulicy lat 60. - dom mody Laura Guidi w najnowszej kolekcji składa hołd powściągliwej elegancji typowej dla Wysp Brytyjskich. Nowością są dwurzędowe, krótkie...60
  • Twardy jak zegarek15 gru 2006, 15:00Powstał najtwardszy zegarek na świecie. Szwajcarska firma Rado przedstawiła model V10K. Powierzchnia czasomierza została wykonana z najtwardszego istniejącego materiału - diamentu. Eleganckiej kopercie towarzyszy kauczukowa bransoleta. Model V10K,...60
  • Muzyka ze stoperem15 gru 2006, 15:00Chcesz wiedzieć, ile kalorii spalasz podczas spaceru, a ile biegnąc? Słuchaj muzyki. Nowy walkman NW-S200 marki Sony wyposażono w czujniki kontrolujące bieżące zużycie kalorii, pokonaną odległość, liczbę kroków i czas biegu. Urządzenie...60
  • Klipsy dla panów15 gru 2006, 15:00Firma Steinhausen proponuje mężczyznom klips do banknotów. Jest on wykonany z nierdzewnej, pokrytej złotem stali, waży jedynie 95 g. Zmieści się w nim 20 banknotów, a także karty kredytowe oraz inne dokumenty, takie jak prawo jazdy czy dowód...60
  • Wspomnienie wakacji15 gru 2006, 15:00Retsinę albo się lubi, albo się jej nie znosi. Dodawana do wina sosnowa żywica jednych orzeźwia, innych odstręcza. Najlepiej smakuje oczywiście na wakacjach na Krecie czy Rodos (tym bardziej że w Polsce mieliśmy jej nieduży wybór). Remvi to...60
  • Auta na prąd15 gru 2006, 15:00Problemy z ropą sprawią, że pojawia się coraz więcej samochodów elektrycznych. Mają one wiele zalet: są tańsze w eksploatacji, nie trują środowiska, prąd nie jest obłożony tyloma podatkami co benzyna. Dlatego na rynku pojazdów napędzanych...60
  • Chude nie jest piękne15 gru 2006, 15:00Ideałami kobiecej urody są dziś zaokrąglone Monica Bellucci i Beyonce Knowles64
  • Szkoły niesamodzielności15 gru 2006, 15:00Polskie uczelnie najlepiej kształcą na kierunku bezrobocie68
  • Dżungla ludożerców15 gru 2006, 15:00W Irian Jaya wojny wybuchają jeszcze z powodu porwania kobiety lub kradzieży świni72
  • Pazurem - Stachanowcy patriotyzmu15 gru 2006, 15:00Czemu tylu pisarzy błąka się po ideowych rozdrożach? - pytał wcześniej od Giertycha Władysław Gomułka74
  • Długa noc teczek15 gru 2006, 15:00Wstępna decyzja obalenia rządu Jana Olszewskiego zapadła już 9 maja na prezydium Unii Demokratycznej76
  • Know-how15 gru 2006, 15:00  Ptasie życie Nur rdzawoszyi odzywa się niemal wyłącznie na lęgowiskach i nie sposób go usłyszeć, gdy zimą przebywa w Polsce. Rybołów wędruje wzdłuż rzek i zimuje w miejscach obfitujących w ryby, które są niemal jedynym jego pokarmem (z tego...80
  • Prywatne leczy!15 gru 2006, 15:00Pół miliona Polaków korzysta już regularnie z pry watnej opieki medycznej82
  • Im gorzej, tym lepiej15 gru 2006, 15:00Obrona przed suszą zrodziła pięć tysięcy lat temu wspaniałe cywilizacje90
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00  Lula w opałach Luiz Inácio Lula da Silva, prezydent Brazylii, walczy o reelekcję. I ma na nią spore szanse, choć końcówka kampanii to niemal walka na noże. Kilka dni temu wyszło na jaw, że działacze prezydenckiej Partii Robotniczej chcieli...92
  • Trójkątna oś15 gru 2006, 15:00Trojka Francji, Niemiec i Rosji wypiera trójkąt weimarski94
  • Jastrząb z Tokio15 gru 2006, 15:00Nowy premier uważa, że Japonii należy się miejsce w klubie światowych mocarstw98
  • Nasrallah superstar15 gru 2006, 15:00Na palestyńskiej liście przebojów sześć pierwszych miejsc zajęły marsze skomponowane na cześć libańskiego lidera terrorystów100
  • Wojna językowa15 gru 2006, 15:00Łukaszenka postanowił represjonować także białoruską gramatykę104
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00108
  • Budka Krawczyka15 gru 2006, 15:00Elvis Presley swój pierwszy hit nagrał jako prezent dla mamy. Zakochany w nim Krzysztof Krawczyk nagrał ostatnią płytę w prezencie na swoje 60. urodziny. W tym wypadku sukces będzie ciut mniejszy, ale Krawczykowi wolno. Śpiewał już wszystko: kicze...108
  • Muzyczne przedszkole15 gru 2006, 15:00Koneserzy będą się krzywić. Na krążku z Mozartem "Lacrimosa" z "Requiem" sąsiaduje z marszem tureckim, a fragmenty "Eine Kleine Nachtmusik" z najbardziej znaną częścią koncertu klarnetowego. Monograficzna płyta...108
  • Droga mistrzów15 gru 2006, 15:00Dwa skojarzenia natychmiast nasuwają się podczas słuchania drugiego albumu The Veils: The Waterboys oraz Nick Cave and The Bad Seeds w ich najlepszych nagraniach z lat 80. Wokalista Finn Andrews (syn Barry'ego Andrewsa z XTC i Shriekback) nie...108
  • Hiszpański łącznik15 gru 2006, 15:00"Odkąd pamiętam, chciałem być gangsterem, to lepsze od bycia prezydentem USA" - wspominał bohater "Chłopców z ferajny". Brytyjskim odpowiednikiem ambitnych gangsterów zza oceanu jest zadziorny londyński żul - Mały Frankie....108
  • Nawrócenie Stone15 gru 2006, 15:00Zło, które wypełzło z nory 11 września 2001 r., obudziło także uśpione dobro. Duch Ameryki się odrodził, tragedia i cierpienie wyzwoliły niezwykłą pozytywną moc. Takie przesłanie, wypowiedziane dobitnie w finale filmu, nie brzmi o dziwo zbyt...108
  • Wigilia w walizce15 gru 2006, 15:00"Dziecko powołać do życia to betka, ale człowieka ulepić z tej gliny to wielka robota". Owdowiałemu ojcu, bohaterowi "Mojej córeczki" (Jerzy Trela), się nie udało. Córka wyjechała na studia do wielkiego miasta. Gdy pewnego dnia...108
  • Bohaterowie z taśmy15 gru 2006, 15:00Hannibal Lecter to Anthony Hopkins, Terminatorem jest Arnold Schwarzenegger, a Franz Maurer ma twarz Bogusława Lindy. O wyjątkowości filmowego bohatera przesądza charyzma aktora. Czasami bywa jednak odwrotnie: "To nie ja stworzyłem Rocky'ego...108
  • Niewinni kołchoźnicy15 gru 2006, 15:00Papierowy pomnik, który na czterdziestolecie wystawiło sobie Stowarzyszenie Filmowców Polskich, z pozoru wygląda na publikację wzorcową. Są rzadkie zdjęcia, dokumenty i anegdoty. Zabrakło tylko rzetelności, bo jubileuszowy album stał się okazją do...108
  • Cień dywersanta15 gru 2006, 15:00Miał rację towarzysz Lenin, gdy twierdził, że kino jest najważniejszą ze sztuk. Scena z komedii "Nie lubię poniedziałku", w której rozanielona niewiasta obdarowuje milicjanta rolkami papieru toaletowego, więcej mówi o PRL niż tuzin...108
  • Artysta zdemaskowany15 gru 2006, 15:00"Na szczytach panuje cisza" to bite trzy godziny, podczas których prawie nic się nie dzieje. Akcja toczy się niemrawo, jak w kiepskiej telenoweli. Mimo to pozbawiony dramatycznych wzlotów i upadków spektakl Krystiana Lupy nie jest ani...108
  • Szekspir na skróty15 gru 2006, 15:00Szekspirowski dramat o miłości, zdradzie, nietolerancji i nierówności został sprowadzony do wymiaru komiksu, który epatuje efektownymi widowiskowymi scenami. Jacek Głomb wykorzystał adaptację Krzysztofa Kopki, który język Szekspira uprościł i...108
  • Zmierzch bogów15 gru 2006, 15:00Rycerze Okrągłego Stołu byli naiwniakami, wyznawane przez nich zasady trafiły do lamusa, a święty Graal to przeżytek. W "Prze(d)stawieniu" Agnieszki Dudy-Gracz na motywach dramatu "Merlin, albo ziemia jałowa" Tankreda Dorsta i...108
  • Iwona na skraju15 gru 2006, 15:00Gombrowicz nie znał się na muzyce, ale miał dobry gust. Na kartach "Dzienników" opiewa późne kwartety smyczkowe Beethovena. Do opery odnosił się jednak nieufnie i wątpliwe, by zaakceptował swój jeden z pierwszych scenicznych utworów...108
  • Pod patronatem de Sade15 gru 2006, 15:00"Pornografia i sztuka są nierozłączne". Camille Paglia, amerykański krytyk kultury, lubi efektowne bon moty, ale na szczęście ma też coś ciekawego do powiedzenia. Na ponad sześciuset stronach zawzięcie tropi przejawy perwersji,...108
  • Na własna rękę15 gru 2006, 15:00Niecałe sto lat temu antropolog Bronisław Malinowski nie bał się w swoich dziennikach napisać "Przebrandzlowałem cały dzień". Jednak słownik Doroszewskiego z lat 50. zupełnie pomijał ten synonim słowa masturbacja. Wstydliwy i obrosły w...108
  • Symfonio, odpręż mnie!15 gru 2006, 15:00Chopina w Polsce ciągle lepiej znamy z nazwy wódki niż z jego genialnych mazurków112
  • Gott mit uns15 gru 2006, 15:00Europa Środkowa ma swojego Presleya, chociaż trochę się go wstydzi116
  • Retroidol15 gru 2006, 15:00Michał Żebrowski to znakomity aktor, który urodził się pół wieku za późno118
  • Wencel gordyjski - Serce w laptopie15 gru 2006, 15:00Nomadowie współczesności żyją w inkubatorze obsługiwanym przez globalną pielęgniarkę120
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 39 (205) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 25 września 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Tylko A. Lepper budował tanie państwo KULISY DYMISJI Jedna z gazet szeroko opisała działalność byłego już wicepremiera Leppera, z powodu której budżet...121
  • Krótko po wolsku - Kura do kwadratu15 gru 2006, 15:00Koło Pittsburgha, (USA) na fermie drobiowej urodziła się kura z czterema nogami. Abstrahując od tego, czy jest to wybryk genetyki, czy realizacja świadomego planu, można uznać ten fakt za duże osiągnięcie hodowlane. W naszych stronach zdarzały się...121
  • Skibą w mur - Szczere czasy15 gru 2006, 15:00Żyjemy w tak szczerych czasach, że co bardziej wrażliwym zbiera się na wymioty122