Nowe zęby NATO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po szczycie w Rydze NATO musi przestać być domem spokojnej starości
Gdyby uczestnicy szczytu NATO w Rydze zaopatrzyli się w solidne lornetki, to z wieży ryskiej katedry mogliby dostrzec na zachodzie lotnisko w Szawlach, gdzie jeszcze kilkanaście lat temu stacjonowały sowieckie bombowce z ładunkami atomowymi. Na północy można obejrzeć stację radiolokacyjną w Skrundzie, jedną z dwóch najważniejszych w systemie obrony powietrznej imperium. A przy dobrej pogodzie dałoby się na wschodzie wypatrzeć estońskie Paldiski, niegdyś ważną bazę floty podwodnej ZSRR.

Pakt sztucznej szczęki
Taka poglądowa lekcja zmian, które nastąpiły w światowej geopolityce, byłaby pożyteczna, bo uczestnicy szczytu w Rydze powinni podjąć decyzje co do strategii sojuszu - zarówno jeśli chodzi o jego rozszerzenie, jak i o sposób działania militarnego. NATO - potężna i niezwykle skuteczna machina wojskowa i polityczna - od kilku lat przeżywa kryzys. A jednocześnie jest coraz bardziej potrzebne w niestabilnym świecie.
Potrzebuje go przede wszystkim państwo, które zgodnie z traktatem waszyngtońskim jest liderem sojuszu - Stany Zjednoczone. Zmęczeni wojną w Iraku Amerykanie zdają sobie sprawę z błędów, które popełnili wobec NATO. Trudno ukryć, że to oni w największym stopniu przyczynili się do kryzysu organizacji. Kiedy sojusznicy po zamachach z 11 września 2001 r. zgodnie uchwalili, że mamy do czynienia z agresją przeciwko jednemu z członków paktu, i pierwszy raz zdecydowali, że zachodzi sytuacja pozwalająca na użycie słynnego artykułu 5 traktatu waszyngtońskiego (mówiącego o zbrojnej odpowiedzi całego NATO wobec agresji na jedno z państw członkowskich). Waszyngton tymczasem zamiast potraktować rzecz całą jako test działania sojuszu, zaczął kręcić nosem i w efekcie zarówno w Afganistanie, jak w Iraku zorganizował ad hoc koalicję przyjaciół Ameryki. Krótkoterminowo Polska na tym zyskała, bo znalazła się w tym ekskluzywnym klubie. Ale NATO straciło.
Natychmiast - bo art. 5 został formalnie użyty - pojawiły się dramatycznie niebezpieczne interpretacje (przede wszystkim z Paryża), iż członkowie NATO sami określają formę i sposób udzielenia pomocy napadniętemu oraz że najlepszą z nich będzie wsparcie dyplomatyczne. Został uczyniony niebezpieczny precedens pozwalający się wymówić od "umierania za Gdańsk".

NATO-wskie marzenie Kremla
Pakt Północnoatlantycki zdawał się ewoluować ku formie wymarzonej od lat na Kremlu - słabej organizacji politycznej nakierowanej na załatwianie różnego rodzaju umów rozbrojeniowych, a najważniejszą formą jego działalności stały się umowy partnerskie z Rosją i Ukrainą. W Waszyngtonie zaczęto przemyśliwać, czy Władimirowi Putinowi (któremu dobrze z oczu patrzy, jak konkludował George Bush) nie zrobić prezentu i nie powiązać NATO z OBWE. Na szczęście sojusznicy zaczęli ponosić porażki w Iraku, a amerykańskiemu supermocarstwu zaczęło brakować sił do jednoczesnego działania w Iraku i w Afganistanie. Już w 2004 r. pojawiły się koncepcje, by to NATO przejęło odpowiedzialność za wojny na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej. Pomysł iracki okazał się niewypałem. Sojusz był głęboko podzielony wobec samej wojny, a syrenie śpiewy prezydenta Putina oferującego nową ententę Francji i Niemcom (w domyśle - skierowaną przeciwko imperializmowi USA) utrudniły NATO-wski dialog. Nieco lepiej poszło w sprawie Afganistanu. Tutaj sojusz, w błędnym przekonaniu, że służba w Afganistanie to miłe egzotyczne wczasy, zgodził się przejąć odpowiedzialność. W istocie jednak gros zaangażowania wojskowego przypada na Amerykę. Niedawny przypadek tchórzliwej odmowy wsparcia zaatakowanych żołnierzy kanadyjskich przez Bundeswehrę, motywowany tym, że "żołnierzom nie płaci się za ryzykowanie życia", obnażył słabość NATO. Skoro doborowe jednostki w Afganistanie uważają armię za formę pomocy socjalnej dla niepełnosprawnych, to co zrobią rezerwiści Bundeswehry, gdy trzeba będzie bronić Burgas w Bułgarii czy Dyneburga na Łotwie? Skądinąd wiadomo, że planów strategicznych obrony państw bałtyckich nie ma. A i obrona polskiego terytorium opiera się głównie na aktywności lotnictwa.
Rosjanie zresztą zdołali wprowadzić do swoich porozumień z NATO ograniczenia dotyczące stacjonowania obcych wojsk na obszarze z nimi sąsiadującym. W czasie pokoju NATO nie może (a raczej nie powinno) rozmieszczać w Polsce, krajach bałtyckich czy Rumunii "poważnych (substantial) sił wojskowych". W poufnych negocjacjach precyzowano, że poważne siły to "na przykład dwie brygady zmotoryzowane". Wydaje się też, że w relacjach amerykańsko-rosyjskich nasi sojusznicy poczynili na rzecz Putina dalej idące koncesje, bo nie przejawiają entuzjazmu wobec pomysłów dostarczenia Polsce systemów rakiet Patriot mimo oczywistego zagrożenia po rozmieszczeniu nowych rosyjskich systemów rakietowych na Białorusi.

Gruzja, głupku
Wygląda na to, że USA, osłabiwszy NATO, obudziły się bez silnego sojuszu za plecami i postanowiły pakt politycznie i militarnie reanimować. Początkiem tej reanimacji ma się stać szczyt w Rydze. Pierwszy raz przywódcy sojuszu spotykają się na dawnym terytorium sowieckim. I już to niesie przekaz polityczny wobec Rosji. Pierwszy raz na stole obrad mają się pojawić koncepcje odbiegające od wizji bezzębnego NATO ostatnich lat. Pierwsza z nich wydaje się kontynuacją pomysłu "Ameryka i jej przyjaciele". Część waszyngtońskich analityków zamierza doprosić do paktu Japonię, Australię, Koreę Południową i Nową Zelandię. Z pozoru pomysł wygląda atrakcyjnie: mamy oto ideę światowej organizacji zbrojnej państw demokratycznych. I pewnie gdyby nie było konfliktów w Kosowie i Czeczenii, wojny na Bliskim Wschodzie i wzrostu imperialnych apetytów Rosji, warto by się pochylić nad taką propozycją. Teraz jednak wypadałoby wysłać ją parlamentarnym zwyczajem do jakiejś komisji, która długo i nieskutecznie będzie ją studiować. Bo za dużo problemów mamy w bezpośrednim sąsiedztwie północnego Atlantyku, by lekką ręką dodawać do pola zobowiązań sojuszu zachodni Pacyfik.
Najważniejsze dla NATO są dziś dwie rzeczy: sprawienie, by jego struktury wojskowe działy sprawnie i na miarę potrzeb zglobalizowanego świata, oraz sensowne określenie ram rozszerzenia paktu. Zwłaszcza ta druga sprawa jest dla Polski żywotnie ważna. Senat USA jednogłośnie poparł włączenie do NATO m.in. Gruzji i Chorwacji. I wokół sprawy gruzińskiej będzie się toczyć na szczycie w Rydze prawdziwa batalia. Bo Gruzja w NATO oznacza, że sojusz twardo staje na niestabilnym, ale kluczowym z punktu widzenia przyszłości energetycznej Europy obszarze Kaukazu. Jeśli w Polsce myślimy na serio o obronie niepodległości Ukrainy, to powinniśmy poprzeć starania Gruzji. No i oczywiście Chorwacji, która jest solidną przeciwwagą dla wpływów Rosji na Bałkanach.
Co ma Ukraina do Gruzji? Sporo. Przez terytorium gruzińskie wiodą jedyne połączenia energetyczne regionu kaspijskiego i Azji Środkowej z Zachodem, w tym Ukrainą. Zabezpieczenie ich parasolem NATO stwarza szansę emancypacji energetycznej naszych wschodnich sąsiadów. Na dodatek przykład Tbilisi może się okazać - podobnie jak kiedyś "rewolucja róż" - pociągający dla Ukraińców. Kategorycznie bowiem nie zgadzam się z tezą raportu Centrum Europejskiego Natolin, że nie powinniśmy ciągnąć do NATO Ukraińców wbrew ich woli. Otóż mniemam, że powinniśmy. Co więcej, powinniśmy jasno powiedzieć, że bez Ukrainy w NATO nie wyobrażamy sobie Turcji w UE ani Australii w sojuszu obronnym. "Polityka integracji bez szybkiego członkostwa" sugerowana przez natolińczyków to kontynuacja bezzębnego i impotentnego NATO z ostatniego trzylecia.
Polski prezydent powinien polecieć do Rygi z jasnym przekazem: chcemy paktu silnego, skutecznego i odpornego na próby rozbijania go z zewnątrz i od wewnątrz. To zaś oznacza solidarność i równoprawność. To oznacza rozmowę serio o armii europejskiej i o prawdziwym zaangażowaniu w Afganistanie. To oznacza wspólne NATO-wskie stanowisko wobec Iranu i Korei Północnej. To oznacza również zaproszenie dla Tbilisi i otwarte (szeroko) drzwi dla Ukrainy.
Oczywiście w polityce nader rzadko udaje się wszystko. Jeśli dwa lub trzy punkty z zapisanego wyżej katalogu spraw zostaną rozwiązane, jeśli Amerykanie powtórnie uwierzą, że NATO nie jest domem spokojnej starości, ale dynamiczną organizacją, to szczyt w Rydze przejdzie do historii. NATO jest dla nas wciąż najważniejszym instrumentem ochrony bezpieczeństwa. Żebracze podejście do spraw wojskowych jest chyba obce braciom Kaczyńskim, bo pierwszy raz od lat budżet polskiej armii znacznie wzrósł. Wobec tego zamiast biegać z wyciągniętą ręką po bunkrach sojuszu, Polska powinna podjąć inicjatywę jego ożywienia. Bo bezzębne NATO będzie oznaczało dużo wyższe koszty bezpieczeństwa albo nawet konieczność wymieniania narodowego bezpieczeństwa na gaz i ziemniaki.
Więcej możesz przeczytać w 48/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 48/2006 (1250)

  • Na stronie - Fiołoreci15 gru 2006, 15:00Sporo środowisk w naszym kraju cierpi na fioła. Na punkcie warszawskiej polityki. W koło Macieju wałkuje się, jakie to straszne są Kaczory, w jaką cywilizacyjną dziurę wpędza nas ich nieledwie reżim, jacy rządzący są beznadziejnie nieeuropejscy i...3
  • Skaner15 gru 2006, 15:00SKANER POLSKA EMBARGO NA MIĘSO Prowokacja specsłużb Rosji? Sfałszowane polskie certyfikaty były podstawą zakazu wwozu polskiego mięsa do Rosji (wydanego w listopadzie 2005 r.). Poinformował o tym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Tymczasem...8
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)10
  • Playback15 gru 2006, 15:00Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej © Z. FURMAN14
  • Poczta15 gru 2006, 15:00100 TYSIĘCY UŁANÓW Z radością przeczytałem artykuł "100 tysięcy ułanów" (nr 45). Oprócz Centrum Hipiki w Jaszkowie na uwagę zasługuje Klubie Jeździecki Aromer z Halinowa pod Warszawą, gdzie wiosną tego roku odbyło się spotkanie...14
  • Ryba po polsku - List pasterski misjonarza15 gru 2006, 15:00Biedny Stomma musi chwytać za obsadkę i inkaust, by tłumaczyć tumanom, gdzie jest tył, a gdzie przód15
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00PREMIER JAROSŁAW KACZYŃSKI BARDZO się ucieszył z poparcia, jakiego Jan Maria Władysław Rokita udzielił Ryszardowi Terleckiemu. Podkreślił walory moralne tej decyzji. Nic nie wspominał natomiast o zbrodniach i mordach. Łał! Cóż za elastyczny...16
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00Z KONKURSU NA NAZW ALIANSU PO i centrozlewu, do którego nikt się ostatnio oficjalnie nie spieszy, najbardziej spodobała nam się POlewka. Niezłe, nie? Wyobraźcie sobie państwo depeszę PAP: "Liderzy Polewki Donald Tusk i Leszek Miller spotkali...17
  • Wprost przeciwnie - Kurs falujący15 gru 2006, 15:00Złoty będzie się umacniać aż do wejścia Polski do strefy euro18
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Zabójczy głód węgla15 gru 2006, 15:00Winę za tragedię w kopalni Halemba ponosi zacofana polska energetyka20
  • Spektakl śmierci15 gru 2006, 15:00Z wirtualną solidarnością i wirtualnym współczuciem mieliśmy do czynienia w dniach tragedii w Halembie26
  • Mur w głowach15 gru 2006, 15:00I PO, i PiS powinny się mocno stuknąć w głowę - to nauka z ostatnich wyborów28
  • Afrodyzjak przy urnie15 gru 2006, 15:00Wielkim wołaniem o ordynację większościową były wybory samorządowe30
  • Zabór telewizyjny15 gru 2006, 15:00Polsce grozi zmonopolizowanie rynku opinii przez niemieckie giganty medialne34
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Metalowy Washington Już w lutym pojawią się w obiegu monety jednodolarowe. Nie zastąpią one najpopularniejszych banknotów z Jerzym Waszyngtonem, ale będą używane jednocześnie. Departament Skarbu USA chce w ten sposób zaoszczędzić 0,5...40
  • Tanie Boże Narodzenie15 gru 2006, 15:00Ranking hipermarketów, supermarketów i dyskontów42
  • 2x2=4 - To kłopotliwe euro!15 gru 2006, 15:00Politycy nie wiedzą, co począć z euro, i chcieliby w jak najdalszą przyszłość odsunąć jego akceptację52
  • Supersam15 gru 2006, 15:0054
  • Makijaż w ciemnościach15 gru 2006, 15:00Keira Knightley (na zdjęciu), Lindsay Lohan, Courtney Cox i Sienna Miller jako jedne z pierwszych przetestowały błyszczyk Liparazzi. Jego największą zaletą jest lusterko umieszczone na plastikowej, przezroczystej osłonce i latarka w nasadce....54
  • Wina roku15 gru 2006, 15:00Nagrody Grand Prix dla najlepszych win roku przyznał po raz pierwszy w swej historii "Magazyn Wino". W kategorii win czerwonych zwyciężyło Sacrisassi Rosso 2003. Jego producentem jest winiarnia Le Due Terre z Prepotto. Sacrisassi Rosso...54
  • Nogi Madonny15 gru 2006, 15:00Michel Audiard, artysta plastyk, rzeźbi, projektuje biżuterię, meble i wszystko, co można określić mianem sztuki użytkowej, ale największą sławę przyniosły mu wieczne pióra. Wyrabia je ręcznie z takich materiałów, jak brąz, złoto, mahoń, heban...54
  • Solo dla ptaków15 gru 2006, 15:00Do zimy zostało jeszcze trochę czasu, ale ptaki powinno się dokarmiać już od połowy października. Konieczne jest więc wykonanie karmników, co prawie każdemu kojarzy się z mozolnym kleceniem budek na lekcjach ZPT. Duńska firma Eva Solo ma na to...54
  • Ewolucja SMS-a15 gru 2006, 15:00Pierwszy SMS został wysłany 14 lat temu i zrobił wielką karierę. Tylko w 2005 r. na całym świecie wysłano 900 mld wiadomości tekstowych. Dzięki udoskonaleniu klawiatury komórek pisanie i wysyłanie SMS-ów będzie jeszcze prostsze niż teraz i liczba...54
  • Piękni sześćdziesięcioletni15 gru 2006, 15:00Sophia Loren pobudza rynek atrakcyjnej starości56
  • Republika stylu15 gru 2006, 15:00Brytyjski "Vogue" obchodzi 90. urodziny60
  • Zbójoland15 gru 2006, 15:00Z hiszpańskiego miasteczka Trujillo pochodziła większość konkwistadorów, którzy podbili Amerykę64
  • Cierpki smak zbrodni15 gru 2006, 15:00Amerykanie zbuntowali się przeciw bezczelności uniewinnionych przez sądy bogatych złoczyńców68
  • Pazurem - Roxana z Wyczesławem15 gru 2006, 15:00Obawiam się, że mamusia nadaje synkowi imię Ariel, bo naczytała się etykietek płynów do mycia sanitariatów72
  • Skarb potępionych15 gru 2006, 15:00Jak komuniści przejęli dużą część majątku II Rzeczypospolitej74
  • Stare złoto świętego cesarstwa15 gru 2006, 15:00Za rzadko pamiętamy o dobrych tradycjach sąsiedztwa z Niemcami78
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Polski robo-Scout Polska policja, wojsko i służby graniczne wkrótce będą korzystać ze wsparcia niewielkiego, mieszczącego się w plecaku, robota do zadań specjalnych. Za pomocą Scouta zbudowanego w Przemysłowym Instytucie Automatyki i Pomiarów...80
  • Arystokracja wśród trucizn15 gru 2006, 15:00Do talu i polonu nie ma dostępu nawet mafia - jako trucizn używają ich głównie specsłużby82
  • Dobry dotyk15 gru 2006, 15:00Człowiek do pełni zdrowia potrzebuje fizycznego kontaktu z innymi ludźmi86
  • Alzheimer w oku15 gru 2006, 15:00To, co dobre dla serca, jest też dobre dla mózgu88
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Dziecko wolności "I nadaję ci imię Nikolaz". W trzecią rocznicę "rewolucji róż" Wiktor Juszczenko trzymał do chrztu syna Michaiła Saakaszwilego, prezydenta Gruzji. Matką chrzestną została Nina Ananiaszwili, tancerka i dyrektor...90
  • Nowe zęby NATO15 gru 2006, 15:00Po szczycie w Rydze NATO musi przestać być domem spokojnej starości92
  • Azja Europy, Europa Azji15 gru 2006, 15:00Turcja coraz częściej zadaje sobie pytanie, po co jej właściwie akcesja do Unii Europejskiej96
  • Pielgrzymka jak sport ekstremalny15 gru 2006, 15:00Terroryści zapowiadają, że papież z Turcji żywy nie wyjedzie98
  • Ostatnia opcja15 gru 2006, 15:00Trudno się oprzeć wrażeniu, że wojna z Iranem zbliża się wielkimi krokami100
  • Wspólny dom mafii15 gru 2006, 15:00Przestępcza ośmiornica z południa Włoch pożera Europę102
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00CD/DVD Rozrabiaki, mazgaje i bękarty Cokolwiek by się znalazło na płycie Toma Waitsa - rockabilly, bluesy, knajpiane boogie, jazzujące ballady, folkowe lamenty, celtyckie kołysanki, wodewil, podwórkowe orkiestry czy kabaret, zawsze liczyć się...106
  • Sieroty po Jasienicy15 gru 2006, 15:00Historii uczą nas anglosascy publicyści oraz Dan Brown110
  • 300 mil do Europy15 gru 2006, 15:00Miłość polskich filmowców do europejskiego kina jest ślepa i nieodwzajemniona114
  • Robert Niezłomny15 gru 2006, 15:00Altman był wielkim reżyserem, bo nie znosił moralizowania116
  • Górna półka - Minisuper-mocarstwo15 gru 2006, 15:00Marcin Kaczmarski "Rosja na rozdrożu. Polityka zagraniczna Władimira Putina", wydawnictwo Sprawy Polityczne, Warszawa 2006 Kiedy w połowie 1993 r. ostatni rosyjscy żołnierze opuszczali terytorium Polski, a Borys Jelcyn wyraził zgodę na...118
  • Wencel gordyjski - Nie będzie bombonierki15 gru 2006, 15:00Jeśli feminizm zwycięży, najcięższy los spotka kobiety119
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 48 (214) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 27 listopada 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Nowy film o przygodach superagenta 007 PO "CASINO ROYAL" - "CENTRAL STATION" Bohaterem "Central Station", którego akcja ma...120
  • Wprost plus15 gru 2006, 15:00KRÓTKO PO WOLSKU Marksiści na Marsa Wiele wskazuje na to, że wiek XXI będzie epoką kolejnej wędrówki ludów. Głodomory ze wszystkich stron już teraz szturmują Europę, do wyludnionej Polski wybierają się gastarbeiterzy ze Wschodu. Wygląda na to, że...121
  • Skibą w mur - Komputer zamiast Pana Boga15 gru 2006, 15:00Zdaniem fachowców z branży religijnej, wpływy i aktywa Pana Boga od pewnego czasu nieustannie maleją122