„Budka mówi mniej więcej to samo, co Ziobro”

„Budka mówi mniej więcej to samo, co Ziobro”

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / D.Burzykowski
Albo zdradzili, albo przegrali. Perspektywa kompromisu w sporze polskiego rządu z UE zjednoczyła w krytycznych ocenach Solidarną Polskę i PO z Konfederacją w roli zwornika.

Zdrowy rozsądek zaczyna brać górę nad negocjacyjnymi histeriami. Po okresie wojowniczych zapowiedzi z obu stron, na ostatniej prostej rozmów o wiązaniu finansów UE z praworządnością, zaczyna świecić światełko w tunelu. Można by pomyśleć, że wszyscy powinni temu kierunkowi przyklasnąć. Obrońcy suwerenności niepokalanej Rzeczypospolitej z koalicji rządowej powinni dostrzec w propozycjach Brukseli skuteczność i siłę polskich argumentów. Szczególnie, że cała awantura rozgrywa się w obronie spapranej przez nich reformy sądów, która rozczarowała nawet najbardziej zagorzały pisowski elektorat.

Z kolei opozycja, przesiąknięta do szpiku kości miłością do projektu europejskiego, powinna odetchnąć z ulgą, że premier Morawiecki nie zamierza zagłodzić polskich rolników i wyburzyć polskich autostrad, wyprowadzając swoim wetem Polskę z UE.

Artykuł został opublikowany w 46/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.