„Rysiek” świadkiem Ziobry?

„Rysiek” świadkiem Ziobry?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna (fot. A. Jagielak /Wprost) 
Zbigniew Ziobro chce wezwać Ryszarda Sobiesiaka na świadka w swoim procesie z Grzegorzem Schetyną - dowiedział się „Wprost”. Szef klubu PO pozwał byłego ministra za stwierdzenie, że Schetyna jest „ciemną postacią rządu”.
Słowa te padły w marcu na antenie Radia Maryja. Ziobro powiedział, że polityk Platformy „jest taką ciemną postacią, nie szarą eminencją, a ciemną postacią rządu", „człowiekiem, o którym się mówi, że odpowiada za wszystkie takie ciemne sprawki, które są związane m.in. z nadużywaniem służb specjalnych przeciwko opozycji".

Grzegorz Schetyna domaga się za te słowa od polityka PiS przeprosin zamieszczonych w Radiu Maryja, Radiu Zet i „Gazecie Wyborczej". - Nie można bezkarnie opluwać i kłamać, dlatego jest ten proces i postępowanie. Jestem przekonany, że to nauczy eurodeputowanego Zbigniewa Ziobrę kultury politycznej – tłumaczył powody skierowania sprawy do sądu. W przypadku przegra-nej polityk PiS będzie musiał też wpłacić 30 tys. zł na cele charytatywne.

Zbigniew Ziobro, który musi teraz udowodnić swoje stwierdzenia przed sądem, zgłosił już długą listę świadków. Z ustaleń „Wprost" wynika, że jest na niej ok. trzydziestu osób. Dużą część stanowią politycy, także ci czołowi. Wśród nich jest np. premier Donald Tusk. To jednak nie koniec. Jak dowiedział się „Wprost", Ziobro chce tę listę jeszcze wydłużyć. – Mój pełnomocnik wrócił właśnie z Wrocławia, gdzie kompletował informacje na temat pana Schetyny. Zamierzam wystąpić o wezwanie kolejnych świadków, m.in. bohaterów afery hazardowej z Ryszardem Sobiesiakiem na czele. Jego zeznania składane w świetle kamer mogą być bardzo ciekawe – mówi „Wprost" Ziobro.

Współpracownicy szefa klubu PO są jednak spokojni. – Po pierwsze nie wiadomo, czy sąd wyrazi zgodę na powołanie nowych świadków. A poza tym, to szafowanie nazwiskami to próba postraszenia nas i doprowadzenia do ugody. Ziobro to robi, bo wie, że nie ma szans na wygranie tej sprawy – twierdzi osoba z otoczenia Grzegorza Schetyny.