Jarosław Kaczyński wycofał wydany zakaz? „Sami sobie szkodzimy tym bojkotem”

Jarosław Kaczyński wycofał wydany zakaz? „Sami sobie szkodzimy tym bojkotem”

Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Opocznie
Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Opocznie Źródło:PAP / Marian Zubrzycki
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że Jarosław Kaczyński wycofał zakaz, który w środowisku PiS był odbierany z niepokojem. – Jakieś rozwiązanie zakończenia tego trzeba znaleźć – powiedział anonimowy informator „Wyborczej”.

Od czasu, kiedy większość parlamentarna forsowała zmiany w mediach publicznych, politycy PiS nie przyjmowali zaproszeń ani do TVP, ani do Polskiego Radia. Na jednej z konferencji, kiedy Jarosław Kaczyński mówił o planach Prawa i Sprawiedliwości przed kwietniowymi wyborami samorządowymi, dopuszczona była możliwość zadawania pytań przez dziennikarzy, którzy – jak zauważył wówczas rzecznik PiS Rafał Bochenek – mają „niekwestionowany status prawny”. Nie była to jednorazowa sytuacja, kiedy dziennikarze mediów publicznych nie zostali dopuszczeni do głosu.

Jarosław Kaczyński dał zielone światło? Nieoficjalne ustalenia

Z kuluarowych doniesień wynikało, że partyjni działacze nie przyjęli z zadowoleniem zakazu przyjmowania zaproszeń do programów realizowanych w mediach publicznych. Politycy mieli zadawać pytania, w jaki sposób robić kampanię, jak docierać do potencjalnych wyborców, jednocześnie nie pojawiając się w mediach. – W wielu miejscowościach telewizja regionalna czy radio, obok lokalnej gazety Polska Press, to jedyne media. Sami sobie szkodzimy tym bojkotem – powiedział rozmówca „Wyborczej”.

Inne anonimowe źródło z PiS pytało o hipotetyczny udział w debatach przedwyborczych. – Będą debaty kandydatów i co? Bez nas? Nie pójdziemy, żeby przedstawić swoje pomysły na samorząd? – dociekał informator, a kolejny zwracał uwagę na zbliżający się maraton wyborczy. – Jakieś rozwiązanie zakończenia tego trzeba znaleźć. Po wyborach samorządowych będą te do Parlamentu Europejskiego, a za rok prezydenckie. Telewizja jest tu ważna – stwierdził.

Jak nieoficjalnie ustaliła „Wyborcza”, Jarosław Kaczyński właśnie dał zielone światło do brania udziału w programach w mediach publicznych. Ale – jak zaznacza wspomniane źródło – na razie decyzja ma dotyczyć jedynie poziomu regionalnego.

Czytaj też:
Pawłowska może przyjąć mandat po Kamińskim, mimo innej woli Kaczyńskiego. Czarnek komentuje
Czytaj też:
Biedroń zapowiada projekt ws. 35-godzinnego tygodnia pracy. „Pora skrócić cierpienia"