Furia kierowcy na stacji paliw. Groził przedmiotem przypominającym broń

Furia kierowcy na stacji paliw. Groził przedmiotem przypominającym broń

Jeden ze sprawców użył przedmiotu przypominającego broń
Jeden ze sprawców użył przedmiotu przypominającego broń Źródło:Policja
Na stacji paliw na terenie wrocławskiego Grabiszyna rozegrały się sceny przypominające film kryminalny. Jeden z kierowców groził innemu przedmiotem przypominającym broń.

Wrocławscy policjanci poinformowali o niebezpiecznej sytuacji, do której doszło na stacji paliw w Grabiszynie. Z powodu rzekomo nieprawidłowo wykonanego manewru przez kierującego busem jeden z kierowców zareagował agresją i wyjął przedmiot przypominający broń palną. Po chwili dołączył do niego mężczyzna, który trzymał siekierę. Dzięki nagraniom monitoringu ze stacji benzynowej szybko ustalono tożsamość uczestników zdarzenia.

Grozili kierowcy na stacji. Jeden z mężczyzn usłyszał zarzut

Jeden z mężczyzn usłyszał już zarzut z art. 190 par. 1 kk (dotyczący groźby karalnej). Dodatkowo w trakcie czynności przeszukania ujawniono u niego środki odurzające. Śledczy badają jeszcze okoliczności udziału w zdarzeniu drugiego mężczyzny. Prawdopodobnie także on usłyszy zarzut z tego samego artykułu, jaki przedstawiono jego koledze.

„Wrocławscy policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o cierpliwość oraz wzajemny szacunek. Donikąd, a co najwyżej do sądu lub szpitala doprowadzić może nas nadmierna agresja! – napisali mundurowi.

To kolejny w ostatnich dniach wybuch szału u kierowcy. We wtorek portal Dzisiaj w Gliwicach opublikował nagranie, na którym widać reakcję mężczyzny na rzekomo błędne zachowanie innego kierowcy. Agresor z całej siły uderzał pięścią i łokciami w szybę od strony kierowcy. Tylna szyba pojazdu była już wybita, prawdopodobnie przez niego.

80 proc. kierowców w Polsce co najmniej raz w tygodniu styka się z przejawami agresji drogowej w jednej z jej trzech odmian. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego. Naukowcy z ITS odkryli przy tym, że kierowcy w naszym kraju dostrzegają agresję u innych, a nie widzą jej u siebie.

Czytaj też:
Kierowca na DTŚ wpadł w szał. Kopał w auto i okładał je pięściami