Brał łapówki za usunięcie nieistniejących dowodów

Brał łapówki za usunięcie nieistniejących dowodów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brał pieniądze za usuwanie nieistniejących dowodów (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Krakowscy funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych KGP zatrzymali mężczyznę, który podając się za policjanta z CBŚ usiłował wyłudzić pieniądze, obiecując przedsiębiorcy usunięcie rzekomych dowodów jego przestępstwa. - W rzeczywistości przeciwko biznesmenowi nie toczyło się żadne postępowanie - powiedział rzecznik prasowy małopolskiej policji Mariusz Ciarka.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska, mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania oszustwa, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Prokuratura zastosowała wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł, dozór policji zakaz opuszczania kraju i zakaz kontaktu z pokrzywdzonym. Obecnie ustala, czy mężczyzna działał sam, czy też z innymi osobami.

47-letni mieszkaniec woj. małopolskiego nawiązał kontakt z biznesmenem ze Śląska, prowadzącym działalność gospodarczą w środkowej Polsce. Wcześniej poznał szczegóły jego działalności z rozmowy innych biznesmenów. To naprowadziło go na pomysł zdobycia pieniędzy pod pozorem podawania się za funkcjonariusza CBŚ. W zamian za pomoc w usunięciu rzekomych dowodów w toczącym się przeciwko biznesmenowi postępowaniu karnym zażądał najpierw 70, a potem 50 tys. zł. Nie był jednak wiarygodny dla biznesmena: najpierw podawał się za funkcjonariusza CBŚ, potem CBA . Dlatego ten sprawę zgłosił policji.

Mężczyzna został zatrzymany na jednej z ulic w Krakowie. Jak się okazało, był już wcześniej kilkakrotnie karany, m.in. za oszustwa. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.

jl, PAP