Podczas rutynowej kontroli policjanci zatrzymali kierowcę mercedesa. Mężczyzna okazał się być zastępcą komendanta policji w Ropczycach (woj. podkarpackie). Miał we krwi 0,44 promila alkoholu. W czwartek został odwołany ze stanowiska.
Jak poinformował Jacek Kocan, rzecznik prasowy podkarpackiej policji, u zatrzymanego "alkomat wykazał niecałe 0,5 promila alkoholu". Rzecznik dodał, że badanie było rutynowe, a samochód, którym poruszał się policjant, był prywatny.
Ponieważ zawartość alkoholu we krwi mężczyzny wynosiła mniej niż 0,5 promila, jego sprawa zostanie zakwalifikowana jako wykroczenie, a nie przestępstwo. Wkrótce po kontroli zastępca komendanta został odwołany. Zostanie też wszczęte wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Mężczyzna przepracował w policji 18 lat. Po incydencie złożył wniosek o przeniesienie na emeryturę.
TVN24