Szefowa MEN obrywa za decyzję ws. prac domowych. „Nie chce przyznać się do błędu”

Szefowa MEN obrywa za decyzję ws. prac domowych. „Nie chce przyznać się do błędu”

Barbara Nowacka
Barbara Nowacka Źródło: PAP / Piotr Nowak
Przemysław Czarnek odniósł się do decyzji MEN ws. prac domowych w polskich szkołach. W tym kontekście przywołał słowa 10-letniego chłopca.

Przemysław Czarnek przez jednego ze słuchaczy RMF FM został zapytany, dlaczego „Barbara Nowacka tak zaciekle broni zakazu zadań domowych i nie chce się z niego wycofać”. – Nie wiem, nie mam pojęcia – rozpoczął były minister edukacji narodowej.

MEN wprowadziło rewolucję w szkołach. Czarnek o Nowackiej: Nie chce przyznać się do błędu

– Fascynująca jest dzisiejsza rzeczywistość szkolna. Przecież nawet młodzi ludzie, dzieci powiedziały Nowackiej w Sejmie – 10-latek, który pięknie wystąpił na mównicy sejmowej – że zakaz prac domowych szkodzi uczniom. Bo przez to, że nauczyciele nie mogą zadawać im nic do domu, to później odpytują częściej na lekcjach. A jak powiedział ten 10-latek z rozbrajającą szczerością: „To nam gorzej wychodzi, nie oszukujmy się, to nam gorzej wychodzi” – relacjonował Przemysław Czarnek.

Wiceprezes PiS dopytywany o to, dlaczego Barbara Nowacka broni swojej decyzji, odpowiedział: „Ciśnie mi się na usta jedno słowo, ale jest zbyt rano”. – Dlatego że po prostu z uporem godnym lepszej sprawy obstaje przy swoim, nie chce przyznać się do błędu. Tylko to mi przychodzi do głowy – podsumował.

Prace domowe w polskich szkołach. Co się zmieniło?

Warto przypomnieć, że w marcu 2024 r. Barbara Nowacka podpisała rozporządzenie w sprawie prac domowych. Zgodnie z jego zapisami w klasach I–III szkoły podstawowej nauczyciele nie zadają prac domowych. Wyjątek stanowią prace dotyczące usprawniania motoryki małej, czyli ćwiczeń polegających na rozwijaniu umiejętności ruchowych dłoni.

W klasach IV-VIII zadania są nieobowiązkowe i nieoceniane. – Dzięki temu rozwiązaniu uczniowie będą mieli więcej czasu na utrwalanie wiedzy, przygotowanie się do sprawdzianów, czytanie książek, a także, co bardzo ważne, realizowanie swoich pasji i odpoczynek – tłumaczyła wówczas Barbara Nowacka.

Czytaj też:
„Mała” korekta MEN i wielkie rozczarowanie. Akcja Uczniowska ma dwa postulaty. „Iluzja”
Czytaj też:
MEN zawiadomiło prokuraturę ws. Czarnka. Poważne zarzuty dotyczące kontrowersyjnego programu

Źródło: WPROST.pl / RMF FM