Rzecznik PiS w sobotę nawiązała do tweeta ks. Tomasza Brussy'ego, który spytał Władysława Kosiniaka-Kamysza, czemu nie stanął w obronie Boga i Kościoła, do którego nauk się odwołuje. „Katolik powinien dać świadectwo wiary i stanowczo zareagować na oszczercze słowa!” – napisał duchowny. Wtórowała mu Beata Mazurek. „Nikt z Was nie stanął w obronie Boga i Kościoła? Odwołam się też do słów JPII: »Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne... Tylko dziś jest twoje«. Z tego dziś egzamin oblany” – napisała przedstawicielka PiS, zwracając się do szefa ludowców.
Beacie Mazurek odpowiedział Jakub Stefaniak. „O! Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Szanowna Pani, stanowisko PSL w sprawie kościoła od dawna jest jasne. A tak w ogóle to kościół dzisiaj powinien być broniony głównie przed Wami, bo bezczelnie wykorzystujecie go do robienia polityki. Wstyd!” – napisał rzecznik PSL. O braku zgody na obrażanie Kościoła szef ludowców mówił w trakcie sobotniego wystąpienia w Białymstoku.
Jażdżewski o Kościele
Spór polityków dotyczy wystąpienia redaktora naczelnego „Liberté”, który w ostrych słowach wypowiadał się na temat Kościoła. – Ten kto szuka transcendentu Absolutu w Kościele, będzie zawiedziony, ten kto szuka moralności w Kościele, nie znajdzie jej. Ten, kto szuka strawy duchowej w Kościele, wyjdzie głodny. Polski Kościół zaparł się Ewangelii, zaparł się Chrystusa i gdyby dzisiaj Chrystus był ponownie ukrzyżowany, to prawdopodobnie przez tych, którzy używają krzyża jako pałki do tego, aby zaganiać pokorne owieczki do zagrody – między innymi takie słowa padły przed wykładem Donalda Tuska na UW, który odbył się 3 maja.
Czytaj też:
Kaczyński: Kto podnosi rękę na Kościół, ten podnosi rękę na Polskę