Zełenski otrzymał list od działaczki Agrounii. Kołodziejczak prosi w nim o wsparcie

Zełenski otrzymał list od działaczki Agrounii. Kołodziejczak prosi w nim o wsparcie

Wołodymyr Zełenski po przemówieniu w Warszawie
Wołodymyr Zełenski po przemówieniu w Warszawie Źródło:PAP / Paweł Supernak
Działaczka Agrounii Karina Kozłowska zdołała w środę wręczyć Wołodymyrowi Zełenskiemu list napisany przez Michała Kołodziejczaka. W treści lider ugrupowania prosi prezydenta Ukrainy o przyjrzenie się sprawie tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę.

W minioną środę Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny w Ukrainie przyjechał do Polski. Po przemówieniu które miało miejsce na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie prezydent Ukrainy w towarzystwie Andrzeja Dudy podszedł do zgromadzonych tam ludzi. Wówczas Karinie Kozłowskiej z Agrounii udało się wręczyć mu list od lidera jej ugrupowania Michała Kołodziejczaka.

— Przed chwilą wręczyłam list od prezesa Agrounii Michała Kołodziejczaka z prośbą o wstawiennictwo, jeżeli chodzi o kryzys żywnościowy i politykę rolną u nas w kraju – powiedziała Kozłowska w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

twitter

Kołodziejczak z prośbą do Zełenskiego

Treść listu, opublikował na Twitterze sam Kołodziejczak. Podkreśla w nim, że kwestia ukraińskiego zboża transportowanego przez Polskę musi zostać uregulowana dla dobra obu krajów.

„Dziś w poczuciu odpowiedzialności i dla wspólnego dobra ostrzegam: potrzebujemy pilnie uregulować napływ zboża z Ukrainy do Polski. Musi pan zrozumieć: polskie rolnictwo na skutek bezcłowego importu żywności z Ukrainy ma coraz większe problemy. Na braku regulacji tracimy wszyscy” – napisał przewodniczący Agrounii.

Kwestia ukraińskiego zboża stała się przyczyną dymisji ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Były już szef resortu rolnictwa jeszcze w ubiegłym tygodniu informował, że udało mu się nawiązać porozumienie z, protestującymi przeciwko brakowi ceł na zboże z Ukrainy, rolnikom. Okazało się jednak, że zapewnienia ministra nie uspokoiły protestujących i nie były dla nich wystarczające.

Czytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”. Kowalczyk został zderzakiem. PiS będzie dzieliło Konfederację
Czytaj też:
Duda o ukraińskim zbożu: Rozumiem rozgoryczenie rolników