W wywiadzie dla „Do Rzeczy” minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zarzucił premierowi Morawieckiemu, że „bagatelizował zagrożenie dla Polski wynikające z mechanizmu warunkowości i KPO”. Odnosząc się do polityki klimatycznej UE, mówił też, że szef rządu przejdzie do historii jako ten, który „jednoosobowo i arbitralnie” podjął brzemienną w skutki decyzję na dziesięciolecia.
„Panie Premierze czy Minister Ziobro jest nadal członkiem Pańskiego gabinetu?” – pytał w odniesieniu do okładki gazety poseł Lewicy Jan Szopiński. „Premier we wszystkich decyzjach unijnych się pomylił” – czytamy na niej.
Mateusz Morawiecki odpowiada Ziobrze. „Bardzo dużo do zrobienia”
Do słów Zbigniewa Ziobry odniósł się w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
– Część swojego dzieciństwa spędziłem na wsi i tam rolnicy nauczyli mnie takiego starego, polskiego przysłowia: Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje. Za każdym razem kiedy słucham, czy czytam słowa ministra sprawiedliwości tego typu, jak zapytał mnie pan redaktor, przypomina mi się trafność tego przysłowia – powiedział premier.
Mateusz Morawiecki dodał, że polityka jest grą zespołową „i tak jak to jest w zespole: są tacy, którzy ciągle narzekają, marudzą, że im ktoś nie podaje piłki, i są tacy, którzy walczą o to, żeby jak najwięcej osiągnąć w trudnych okolicznościach". – Nie ma co marudzić, kwękać, trzeba się zabrać do roboty. Minister sprawiedliwości ma bardzo dużo do zrobienia – ocenił szef rządu.
W ostatnich tygodniach głośno było o tarciach między ugrupowaniami, które tworzą Zjednoczoną Prawicę, tj. Prawem i Sprawiedliwością a Suwerenną Polską. W wywiadzie dla Interii gorzkich słów pod adresem premiera Mateusza Morawieckiego nie szczędził europoseł Patryk Jaki. Zarzucił premierowi m.in. wyrażenie zgody na uzależnienie wypłaty unijnych środków od – jak to określił – „kryteriów leworządności” czy niezawetowanie unijnego pakietu „Fit For 55”.
Czytaj też:
Nowy sondaż wyborczy. Samodzielny start Ziobry zmniejsza dystans między PO a PiSCzytaj też:
Chłodne relacje PiS-u z Suwerenną Polską? „Premier się na to zgodził”