Kaczyński straszy Hołownię. „W grę wchodzą bardzo ciężkie przepisy kodeksu karnego”

Kaczyński straszy Hołownię. „W grę wchodzą bardzo ciężkie przepisy kodeksu karnego”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:Flickr / PiS
Jarosław Kaczyński ostrzegł Szymona Hołownię, że łamie prawo, w tym Konstytucję w sposób drastyczny. – To będzie miało swoje daleko idące konsekwencje – powiedział prezes PiS.

Szymon Hołownia przekonywał, że nie czuje niepokoju, jeśli chodzi o swoje działania ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika m.in. wygaszenia ich mandatów poselskich. – Pan marszałek sądzi, że sytuacja polityczna jest już ustabilizowana na długo i w tej sytuacji politycznej, która przekłada się także na sytuacje w sądownictwie i wymiarze sprawiedliwości, jest bezpieczny. Ale sytuacja polityczna jest dynamiczna w kraju, gdzie są wybory – zaczął na wstępie Jarosław Kaczyński.

– Pan marszałek naprawdę nie może być spokojny, bo łamie prawo, w tym Konstytucję w sposób drastyczny i to będzie miało swoje daleko idące konsekwencje. Delikty konstytucyjne są tutaj zupełnie oczywiste. Co do deliktów karnych, to sądzę, że też by można było o nich mówić – kontynuował prezes PiS w TV Republika. Kaczyński ocenił, że „jeżeli całkowite niszczenie państwa prawa będzie postępowało, to wchodzą w grę bardzo ciężkie przepisy kodeksu karnego”.

Kaczyński o Hołowni: Ma takie kompetencje jak ja do skoku wzwyż

Lider Zjednoczonej Prawicy ocenił także, że Hołownia nie ma kwalifikacji do tego, aby być marszałkiem Sejmu. – One są mniej więcej takie jak moje do tego, żeby na najbliższych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Polskę reprezentować w skoku wzwyż – zażartował Kaczyński. Prezes PiS odniósł się także do decyzji Hołowni ws. przełożenia posiedzenia Sejmu.

Kaczyński podkreślił, że nic się nie zmienia ws. decyzji o proteście „wolnych Polaków”. – Wszystkich na niego serdecznie zapraszam. Tych, którzy się już zdecydowali oraz tych, którzy jeszcze się wahają. Po wiecu odbędzie się marsz pod siedzibę Telewizyjnej Agencji Informacyjnej – mówił. Lider Zjednoczonej Prawicy podsumował, że „musi wybrzmieć to, że Polacy się nie zgadzają na tę pacyfikację, której się w tej chwili dopuszcza Donald Tusk i jego koledzy”.

Czytaj też:
Posłanki PiS zastąpią w Sejmie Kamińskiego i Wąsika? Kaczyński: Nie widzimy możliwości
Czytaj też:
Politycy komentują wydarzenia w Pałacu Prezydenckim. „Prezydent robi sobie kpiny z prawa”