Do Świąt Bożego Narodzenia pozostało jeszcze kilka tygodni, a niektórzy już zaczęli wielkie odliczanie. Coraz częściej słychać też pytania, jakie warunki atmosferyczne będą panowały zimą 2025/2026. Czy należy spodziewać się obfitych opadów śniegu? Jakie wartości będą wskazywały termometry?
Przełom listopada i grudnia może zaskoczyć. „Arktyczne masy powietrza”
Rzeczniczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformowała, jakiej pogody należy oczekiwać w nadchodzących tygodniach. – Modele sugerują, że pod koniec listopada dojdzie do nagłego ocieplenia stratosferycznego (...). Prognozy śniegu wyglądają obiecująco, zwłaszcza na południu, w centrum i na wschodzie kraju. Jeśli temperatury będą wystarczająco niskie, może tam powstać trwała pokrywa śnieżna – przekazała synoptyk Agnieszka Prasek, której słowa cytuje gazeta.pl.
– Sytuacja baryczna nad Europą ma sprzyjać napływowi chłodu. Wyże na północy i niże na południu będą kierować do nas zimne, arktyczne masy powietrza ze wschodu i północnego wschodu – dodała rzeczniczka IMGW.
Taka będzie zima 2026. Synoptyk odkrywa karty
Jakich warunków należy spodziewać się w dalszej perspektywie, kiedy rozpoczną się ferie zimowe? – W styczniu ten scenariusz ma także się utrzymać. W lutym natomiast wir polarny może się jednak odbudować, co przyniesie łagodniejszą zimową aurę. Modele sezonowe wciąż przewidują zimę cieplejszą od normy – poinformowała Agnieszka Prasek.
Jak dodała rzeczniczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, długoterminowe prognozy pogody zawsze są naznaczone pewną dozą niepewności. Ryzyko popełnienia błędu pozostaje, mimo coraz większej mocy obliczeniowej superkomputerów i szerokiej wiedzy o procesach pogodowych.
Czytaj też:
Intensywne opady śniegu, „szklanka” na Dolnym Śląsku. Antycyklon przyniesie ulgę?Czytaj też:
Paraliż na polskim lotnisku. Turyści nie mogli wieczorem dolecieć do domu
