- Wybór na stanowisko wiceszefa PO byłby miłym wyrazem zaufania, ale zdecyduje demokracja - tak minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odniósł się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, że zarekomenduje go na jednego z wiceprzewodniczących Platformy.
Tusk powiedział w środę, że na stanowiska wiceszefów zarekomenduje: marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę, minister zdrowia Ewę Kopacz, prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz Sikorskiego. - To będzie kwestia, która będzie podlegać tajnemu głosowaniu podczas spotkania Rady Krajowej PO. Taki wyraz zaufania byłby oczywiście bardzo miły, ale zdecyduje demokracja - powiedział Sikorski odnosząc się do zapowiedzi, że będzie jednym z kandydatów na wiceszefa Platformy.
Tusk ocenił, że czwórka polityków - których zarekomenduje na wiceszefów partii - to "autentyczna i przekonująca czołówka Platformy". Wyraził nadzieję, że Rada Krajowa Platformy przyjmie w piątek jego rekomendacje.PAP, arb