Apel Tuska. "Przesadne opinie o Polsce mogą mieć odwrotny skutek"

Apel Tuska. "Przesadne opinie o Polsce mogą mieć odwrotny skutek"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. European Council President/Flickr) 
Donald Tusk zaapelował do instytucji i członków Unii Europejskiej o unikanie "przesadzonych" opinii względem Polski.

Debata o sytuacji w Polsce odbędzie się 19 stycznia, 6 dni po "orientacyjnej" zamkniętej debacie, która 13 stycznia odbędzie się w Komisji Europejskiej. Wiceszefowie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Konrad Szymański oraz Aleksander Stępkowski przekażą w Brukseli informacje dot. ustawy medialnej oraz zmian w Trybunale Konstytucyjnym na forum Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego. Beata Szydło zaprezentuje stanowisko Polski w PE.

Donald Tusk zwracał się do członków grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim. - Unia Europejska ma obowiązek uczestnictwa w trudnym, otwartym dialogu z władzami każdego z państw członkowskich, gdzie rządy prawa i zasady demokracji mogą być łamane. Wierzę, że wasze słowa przyczynią się do złagodzenia działań partii Kaczyńskiego. Ale jednocześnie nie powinny one mieć negatywnego wpływu na mój kraj i polskich obywateli - mówił Tusk cytowany przez agencję Reutera.

Tusk "bardzo krytyczny" wobec wielu działań nowych władz

- Przesadzone opinie mogą przynieść odwrotny skutek - cytuje z kolei "Politico". Tusk dodał, że "oczywiście jest bardzo krytyczny wobec wobec wielu działań podejmowanych przez nowe władze". - Nie chciałbym jednak, żeby krytyka płynąca z europejskich stolic, instytucji UE, Komisji Europejskiej, Rady UE była postrzegana jako atak na Polskę i Polaków - mówił były premier.

W artykule czytamy również, że Donald Tusk stwierdził, iż dotąd większość Polaków była proeuropejska. Ostrzegł jednocześnie posłów przed "ryzykiem wzrostu nastrojów nacjonalistycznych w Europie".

Portal "Politico" przypomina, iż wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans w grudniu zwrócił się do Warszawy o wyjaśnienie ostatnich działań rządu Beaty Szydło. "Władze polskie odpowiedziały ostro i broniły swojej polityki" - ocenia "Politico".

Debata KE ws. praworządności w Polsce

13 stycznia odbędzie się zamknięte posiedzenie Komisji Europejskiej dotyczące sytuacji w Polsce. Jak podkreślił  rzecznik KE Margaritis Schinas, debata ma mieć "charakter orientacyjny".

Margaritis Schinas przekazał, że komisarze w trakcie zamkniętego posiedzenia będą się zastanawiać, czy należy wszczynać 3-stopniową procedurę związaną z naruszeniem zasad demokratycznych.

Procedura przyjęta w 2014 roku ma na celu zapewnienie poszanowania prawa przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Składa się z trzech etapów.

Ocena

Komisja analizuje informacje, które pozwalają jej stwierdzić, czy istnieją przesłanki, iż pojawia się zagrożenie systemowe dla państwa prawa. Kraj otrzymuje szansę na złożenie stosownych wyjaśnień.

Zalecenia

Jeżeli nie udało się dojść wcześniej do porozumienia, Komisja Europejska wydaje zalecenia dla danego państwa. Może on zostać poproszony o rozwiązanie problemów we wskazanym terminie oraz poinformowanie o działaniach podjętych w tym celu.

Monitorowanie

W kolejnym etapie Komisja Europejska monitoruje to, jak państwa wykonuje jej zalecenia. Jeżeli dane państwo nie wywiązuje się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej.

Reuters, Politico, euractiv.com