Dodał, że to nie politycy wybiorą szefa TVP, ale rada nadzorcza tego medium. "Być może obecna rada, a być może następna. Reguluje to prawo. Rada nadzorcza ma prawem określone terminy - należy do tego podchodzić spokojnie" - uważa poseł.
Kontrakt obecnego prezesa zarządu Telewizji Polskiej Jana Dworaka kończy się w maju 2006 r. Również kadencja obecnej rady nadzorczej TVP kończy się wiosną 2006 r. Członków rady nadzorczej wybiera Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Zdaniem polityków PO i SLD, PiS spieszy się z uchwaleniem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji (w ubiegłym tygodniu uchwalił ją Sejm, w środę zajmuje się nią Senat - PAP) właśnie po to, by nowa, a nie obecna KRRiT, wybrała nowe rady nadzorcze publicznych mediów.
Według pos. Kowala, wymieniane przez media osoby, i "szereg innych" są także typowane jako kandydaci do nowej, 5-osobowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Według poseł Joanny Senyszyn (SLD), na szefa TVP "PiS będzie szukał kandydata spośród osób, które nie mają mandatów poselskich". "W swoim czasie dużo mówiło się o Jacku Kurskim (PiS), ale nie po to walczył on przez 10 lat o mandat poselski, by z niego rezygnować" - powiedziała Senyszyn PAP.
Zdaniem poseł Julii Pitery (PO), Bronisław Wildstein jest "szykowany" na szefa jednej z redakcji politycznych w TVP.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin nie chciał w środę komentować doniesień mediów. "Jest za wcześnie" - oświadczył jedynie.
Bronisław Wildstein jest obecnie publicystą tygodnika "Wprost". Wiesław Walendziak jest wiceprezesem spółki Prokom Investment. Piotr Skwieciński ostatnio pracował w Telewizji Puls. Według "Gazety Wyborczej" Wojciech Pawlak doradzał ostatnio w Telewizji Polsat.
ss, pap