Janina Ochojska o sytuacji na granicy: jeśli okaże się, że zginęło więcej osób, to oznacza ludobójstwo

Janina Ochojska o sytuacji na granicy: jeśli okaże się, że zginęło więcej osób, to oznacza ludobójstwo

Janina Ochojska
Janina Ochojska Źródło:PAP / Tomasz Waszczuk
- Wiemy, że na granicy zginęły 34 osoby, jeśli okaże się, że jest ich więcej, to dla mnie to jest ludobójstwo, bo ludobójstwo nie zależy od liczby ofiar – oświadczyła europosłanka Janina Ochojska.

Codziennie Straż Graniczna informuje o incydentach, które miały miejsce na polsko-białoruskiej granicy. W sobotę pogranicznicy podali szczegóły dotyczące kolejnych prób przedarcia się do kraju. Migrantom konkretne polecenia wydawały służby podległe Aleksandrowi Łukaszence. Dzień wcześniej SG zamieściła w sieci wideo, na którym widać agresora. Z kolei w sobotę pojawiło się ostrzeżenie pełnomocnika rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP.

Sytuacja na granica. Janina Ochojska: możliwe, że odnajdą się kolejne ciała

Do sytuacji osób, które znajdują się na polsko-białoruskiej granicy odniosła się w wywiadzie dla portalu Interia.pl europosłanka Janina Ochojska. – Możliwe, że odnajdą się kolejne ciała, tak jak było w przypadku mężczyzny z Jemenu, którego ciało było już poszarpane przez zwierzęta, gdy je znaleziono. Wiemy, że na granicy zginęły 34 osoby, jeśli okaże się, że jest ich więcej, to dla mnie to jest ludobójstwo, bo ludobójstwo nie zależy od liczby ofiar – oświadczyła założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej.

– Ostatnie ciało, które znaleziono, należało do młodego lekarza z Jemenu. Czy ten człowiek nie mógł się cieszyć bezpieczeństwem w Polsce i leczyć polskich dzieci? Czy jego śmierć przysłużyła się bezpieczeństwu naszych granic? – pytała w wywiadzie Ochojska.

Granica polsko-białoruska. Funkcjonariusze SG znaleźli zwłoki mężczyzny

Ochojska miała na myśli wydarzenia z początku stycznia, kiedy w rejonie Przewłoki przy granicy polsko-białoruskiej znaleziono zwłoki mężczyzny. O sprawie powiadomili Jemeńczycy, którzy zaraportowali, że towarzyszyła im jeszcze jedna osoba, ale „została w innym miejscu”. Nie wiadomo dokładnie, ile osób zmarło po stronie białoruskiej. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach prowadzi jedno śledztwo w sprawie ciał cudzoziemców, które zostały ujawnione w rejonie granicy. Obecnie śledztwem objętych jest 12 ciał. Z końcem ubiegłego roku Straż Graniczna informowała z kolei o przeprowadzonej przez służby białoruskie prowokacji.

Europosłanka pytana o to, kto jest „sprawcą tego ludobójstwa” oświadczyła, że „i reżim białoruski i rząd polski”. – To rząd polski zdecydował o ustawieniu tego muru. Zajmuję się uchodźcami od 1993 roku i nie ma takiej bariery, której nie przyszłaby osoba, której życiu zagraża jakiś reżim lub inne niebezpieczeństwo, takie osoby przejdą każdą barierę, więc czemu ma służyć ten mur? – mówiła.

Kryzys na granicy z Białorusią. Raport SG

Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej został sztucznie wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki, który zwabił cudzoziemców złudną obietnicą szybkiego przedostania się do państw . Do zmasowanego szturmu na granicę Polski doszło pod koniec 2021 roku. Od tego czasu Straż Graniczna wciąż informuje o kolejnych incydentach, ale skala dotycząca nielegalnych prób forsowania granicy jest zdecydowanie mniejsza.

Czytaj też:
Patryk Jaki publikuje mail Janiny Ochojskiej ws. sytuacji na białoruskiej granicy. „Listy szkalujące Polskę”
Czytaj też:
Janina Ochojska uderza w rząd i Straż Graniczną. „Po prostu kłamią, mydlą nam oczy”