Posłowie wstali, potem część usiadła. Awantura w Sejmie o uczczenie zmarłego. „Nie rób polityki na grobie”

Posłowie wstali, potem część usiadła. Awantura w Sejmie o uczczenie zmarłego. „Nie rób polityki na grobie”

Sejm – 28.10.2021
Sejm – 28.10.2021 Źródło: Sejm
Z inicjatywy Roberta Winnickiego Sejm uczcił pamięć zamordowanego brytyjskiego polityka. Jednak jedno zdanie posła sprawiło, że część opozycji zignorowała jego apele, zaczęto się też awanturować.

15 października poseł brytyjskiej Partii Konserwatywnej David Amess został 17 razy ugodzony nożem przez 25-letniego Ali Harbi Alego. Zabójca polityka to Brytyjczyk somalijskiego pochodzenia, a angielska policja bada to zdarzenie pod kątem aktu terroru być może związanego z „islamistycznym ekstremizmem”.

Sprawcę zatrzymano jeszcze tego samego dnia po napaści – 25-latek zaatakował polityka w kościele metodystów w Leigh-on-Sea, gdy Amess spotykał się z wyborcami.

Miało być uczczenie zamordowanego polityka. Winnicki wtrącił jedno zdanie i...

, jeden z liderów , na posiedzeniu 28 października przypomniał o tych wydarzeniach. Polityk poprosił o uczczenie pamięci Amessa, który był m.in. członkiem grupy przyjaźni polsko-brytyjskiej. – Człowiek bardzo oddany służbie publicznej, ale również przyjaciel Polski i Polaków – tak przedstawiał go Winnicki, a nic nie zapowiadało, że zaraz na sali dojdzie do spięć.

Poseł kontynuował wywód o zamordowanym polityku, a parlamentarzyści zaczęli wstawać z ław, by oddać mu hołd. Wszystko zmieniły jednak te słowa Winnickiego, który powiedział:

– David Amess to ofiara nie tylko terroryzmu powiązanego z Państwem Islamskim, co właśnie udowadnia śledztwo, ale również ofiara polityki multikulturalizmu i ofiara polityki masowej imigracji.

Awantura w Sejmie. Część posłów usiadła, „nie rób polityki na grobie innych ludzi”

Gdy tylko padły te słowa Winnickiego, część posłów KO i wszyscy z Lewicy, zaczęli siadać, a z ław słyszalne były głosy sprzeciwu. – Bardzo proszę o uczczenie chwilą ciszy i modlitwy jego pamięci – dokończył Winnicki, a na sali słychać było cały czas „hańba”. Polityk Konfederacji zaczął odmawiać „Wieczny odpoczynek”, a dołączyła do niego reszta sali.

– Nie rób polityki na grobie innych ludzi! – taki okrzyk wznosiła jedna z posłanek, gdy parlamentarzyści zaczęli się modlić, powtarzała go kilka razy.

Po krótkiej modlitwie z ław poselskich ktoś jeszcze zdołał wykrzyczeć do marszałek Sejmu Elżbiety Witek: – Trzeba było zareagować na te słowa!

Czytaj też:
Spór Polski z TSUE. Krzysztof Śmiszek w Sejmie: Mam dla was dobrą wiadomość leniuchy z PiS-u