Morawiecki chce sprowadzić do Polski byłego prezydenta Gruzji. „Może spotkać go wszystko, co najgorsze”

Morawiecki chce sprowadzić do Polski byłego prezydenta Gruzji. „Może spotkać go wszystko, co najgorsze”

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. „bardzo złego traktowania Micheila Saakaszwilego w gruzińskim więzieniu”. Polski premier wystąpił z propozycją do gruzińskiego rządu, aby były prezydent Gruzji był leczony w naszym kraju.

przebywa w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej. Premier zorganizował konferencję prasową, na której ujawnił, jakie tematy były poruszane wśród polityków. Jedną ze spraw była kwestia „bardzo złego traktowania Micheila Saakaszwilego w gruzińskim więzieniu”.

Mateusz Morawiecki o Micheilu Saakaszwilim

– Polska zainicjowała, rozmawiałem z wieloma premierami na ten temat, propozycję do rządu gruzińskiego, aby Micheil Saakaszwili, były prezydent Gruzji, mógł być leczony w Polsce. Po prostu obawiamy się, że może go spotkać wszystko to, co najgorsze w Gruzji. Jeśli Gruzja chce liczyć na pozytywną odpowiedź na jej aspiracje europejskie, to musi ten apel, który jest już teraz formułowany przez służby zagraniczne, potraktować poważnie – mówił szef polskiego rządu.

W połowie stycznia 2023 r. polski przyjął uchwałę w sprawie stanu zdrowia byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego. Posłowie zaapelowali do władz Gruzji o „niezwłoczne umożliwienie mu podjęcia niezbędnego specjalistycznego leczenia spełniającego światowe standardy, zgodnie z zaleceniami lekarzy”. Wyłamali się jedynie reprezentanci .

Były prezydent Gruzji w szpitalu

Saakaszwili został zatrzymany w październiku 2021 r., kiedy przybył do Gruzji po kilku latach nieobecności. Po kilku dniach Saakaszwili rozpoczął strajk głodowy. W kolejnych kilkunastu miesiącach pojawiały się doniesienia o złym stanie zdrowia polityka. O sprawie znowu zrobiło się głośno pod koniec listopada ub.r., w związku z kwestią jego przesłuchania przed sądem. Pojawiły się doniesienia, że Saakaszwili mógł zostać otruty.

Saakaszwili napisał także list do prezydenta Francji Emmanuela Macrona z prośbą o pomoc. „Umieram, zostało mi niewiele czasu” – stwierdził były prezydent Gruzji. Z apelem o wsparcie zwrócił się także do poszukiwanego przez Rosjan dziennikarza serwisu Bellingcat Christo Grozeva. Stwierdził, że „przyjrzenie się podejrzanym ruchom rosyjskim i powiązanym z Rosją w Gruzji byłoby pomocne w uratowaniu jego życia”.

Czytaj też:
Sąd odrzucił apelację Saakaszwilego. „Praktycznie wydał na mnie wyrok śmierci”
Czytaj też:
Zełenski pokazał zdjęcia Saakaszwilego. „Myślę, że celem władz Gruzji jest zabicie go”