Rzecznik MSZ chce, by Zełenski brał większą odpowiedzialność. „Powinien przeprosić”

Rzecznik MSZ chce, by Zełenski brał większą odpowiedzialność. „Powinien przeprosić”

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski
Andrzej Duda i Wołodymyr ZełenskiŹródło:Prezydent.pl / Jakub Szymczuk / KPRP
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina w wywiadzie dla Onetu sporo uwagi poświęcił relacjom polsko-ukraińskim. Stwierdził m.in., że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien bardziej przejąć się kwestią zbrodni wołyńskiej.

– Osobiście do tego podchodzę, bo jestem prawie z Wołynia i wprawdzie moja rodzina nie jest wołyńska, ale się wychowałem wśród ludzi, którzy stamtąd uciekli. Pamiętam czasy, kiedy ta zbrodnia nie była problemem, bo była mało znana – mówił Jasina.

– Ale teraz już jest i nie da się tego faktu zmienić. Nie da się cofnąć czasu i nigdy nie będzie dobrego czasu, by o tym mówić lub nie. To trzeba sobie w końcu powiedzieć, bo ciągle pojawiają się głosy, że dla dobra stosunków polsko-ukraińskich warto o Wołyniu mówić mniej – kontynuował.

MSZ mówi o szczerych rozmowach, ale braku zrozumienia ws. Wołynia

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych zapewniał, że podejście po obu stronach jest szczere, jednak Ukraińcy mają obecnie wiele innych problemów. W jego ocenie nie dostrzegają też, jak ważnym zagadnieniem Wołyń jest dla Polaków. Dodał, że najwięcej w tym temacie może osiągnąć nasz prezydent.

– Polskie społeczeństwo wyraźnie powiedziało, że to jest rzecz ważniejsza niż jakieś zakulisowe negocjacje dyplomatyczne. To jest szczera rozmowa między przywódcami, która też miała miejsce na te tematy na początku kwietnia. To jest sprawa na tyle ważna, że musi być załatwiana na takim poziomie – zapewniał.

Jasina zaznacza, że nie usprawiedliwia strony ukraińskiej, mówiąc o jej licznych problemach i innych priorytetach. Tłumaczył jedynie, że stara się rozumieć partnerów ze wschodu. – To jest też cecha dyplomacji. To nie jest rzecz ciągle dla Ukraińców najważniejsza, ciągle to zrozumienie jest zbyt słabe. Jestem dobrej myśli, że ta 80. rocznica coś zmieni – mówił.

Ukraińcy mają przeprosić Polaków. Ale jak?

Rzecznik resortu spytany został także o treść ewentualnych przeprosin. Jego zdaniem, mogłyby przyjąć one sprawdzoną formułę. – Przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie. Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało – stwierdził.

– My, Polacy, wzięliśmy jako państwo polskie odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez nasze państwo na Ukraińcach. Brakuje takiej odpowiedzialności ze strony Ukrainy, choć bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze, choćby ubiegłoroczne gesty, ale jednak na szczeblu ambasadora Wasyla Zwarycza – przypominał.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Temat rzezi wołyńskiej dzieli Polaków. To odpowiedni czas?
Czytaj też:
Michał Dworczyk dla „Wprost”: Jest kolejna zgoda na prowadzenie prac ekshumacyjnych ofiar rzezi wołyńskiej

Opracował:
Źródło: Onet.pl