Słowa posła PiS dotarły do Niemiec. Rosną obawy przed puczem w Polsce?

Słowa posła PiS dotarły do Niemiec. Rosną obawy przed puczem w Polsce?

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Shutterstock / paparazzza
Niemiecki tygodni nawiązuje do wypowiedzi posła PiS Daniela Milewskiego, który „sugerował, że Andrzej Duda ma pełne prawo nie chcieć tego, aby ktoś był premierem”. Zdaniem „Die Zeit” to „podsyca obawy przed cichym zamachem stanu”.

Niemiecki tygodnik „Die Zeit” analizuje sytuację w Polsce po wyborach parlamentarnych. Na początku podkreśla, że „opozycja pokazała, że może wygrać w niesprawiedliwych warunkach”. Dodaje jednak, że nie wiadomo, czy Donaldowi Tuskowi uda się stworzyć rząd. Niemiecki tygodnik nawiązuje do wypowiedzi posła PiS Daniela Milewskiego twierdząc, że takie słowa „podsycają obawy przed cichym zamachem stanu”.

PiS nie odejdzie bez walki? Niemcy o pracowniku TVP, który bił się w pierś

„Die Zeit” zauważył również wypowiedź Marcina Wolskiego, który mówił o stracie czasu i pieniędzy na propagandę do betonowego elektoratu. Kolejnym przykładem ma być obniżenie cen paliw przed wyborami. Zdaniem niemieckiego tygodnika świadczy to o tym, że partia rządząca może nie odejść bez walki i musi obawiać się rozliczenia.

Niemiecki tygodnik kontynuuje, że w żadnym innym kraju oprócz Węgier, „autorytarna transformacja sądownictwa i mediów nie była tak zaawansowana”. „W przeciwieństwie do Węgier, które pod rządami Viktora Orbana de facto nie są już demokracją, Polska ma wreszcie szansę przywrócić podział władzy, praworządność i wolność prasy. Wynik walki o władzę w Warszawie będzie również decydujący dla przyszłości UE” – czytamy.

Niemcy uderzyli w Andrzeja Dudę. Przypomniały jego wstydliwy przydomek

„Die Zeit” zaznaczył, że teraz wszystko zależy od Andrzeja Dudy. Niemiecki tygodnik uderza w obecnego prezydenta przypominając, że jest byłym współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego, który okazał się wiernym wykonawcą linii partyjnej, co przyniosło mu przydomek „długopis”. „Die Zeit” zauważył też wręczenie przez Dudę 72 nominacji sędziowskich.

Niemiecki dziennik zastanawia się, komu głowa państwa powierzy misję tworzenia rządu oraz przypomina, co może za tym stać. Według „Die Zeit” Duda najprawdopodobniej powierzy misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.

Czytaj też:
Premier Morawiecki przeciągnął na stronę PiS 6 posłów? To wciąż za mało
Czytaj też:
Dlaczego Duda zwleka ze wskazaniem kandydata na szefa rządu? Zaskakująca teoria byłego wicepremiera