Siedem lat temu Niemcy podjęli decyzję o rezygnacji z powszechnego poboru do wojska przekształcając armię w zawodową. Teraz, jak podaje BBC, generalny inspektor armii Eberhard Zorn powiedział, że Bundeswehra „w czasach, w których brakuje wykwalifikowanego personelu, musi patrzeć we wszystkich kierunkach”. Dodał, że „zatrudnianie obywateli UE stwarza możliwość obsadzenia stanowisk w specjalistycznych dziedzinach”. W tym kontekście chodzi między innymi o posady dla lekarzy i specjalistów IT.
Niemiecki rząd w tej kwestii konsultował się już z partnerami z Unii Europejskiej. Jak podaje BBC, większość zareagowała ostrożnie, szczególnie w Europie Wschodniej. – W wojsku jest już wielu żołnierzy z rodzin imigranckich lub posiadających podwójne obywatelstwo – powiedział niemiecki polityk Hans-Peter Bartels, tłumacząc, że rekrutowanie do armii obywateli UE nie jest niczym nadzwyczajnym.
Niemiecka armia
BBC informuje, że Niemcy zamierzają zwiększyć liczbę żołnierzy o 21 tysięcy do 2025 roku. Minister obrony Ursula von der Leyen stwierdziła, że niemiecka armia zatrudnia 182 tys. żołnierzy. Liczba tych mundurowych wzrosła zatem o 6500 w ciągu dwóch lat. Władze Niemiec zobowiązały się także do zwiększenia budżetu na obronę z 1,2% do 1,5% produktu krajowego brutto do 2024 roku.