Echa słów Dudy o LGBT. Były premier Belgii zaapelował o sankcje dla Polski

Echa słów Dudy o LGBT. Były premier Belgii zaapelował o sankcje dla Polski

Elio Di Rupo
Elio Di RupoŹródło:Newspix.pl / ABACA
Andrzej Duda swoimi słowami o „ideologii LGBT” wywołał prawdziwą burzę także poza granicami naszego kraju. Belgijski polityk Elio Di Rupo poprosił państwa Unii Europejskiej o reakcję na homofobiczne wypowiedzi polskiego prezydenta. Chce wstrzymania pomocy finansowej dla Polski i zawieszenia naszego prawa głosu w ramach art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej.

Po wystąpieniu Andrzeja Dudy w ostatni weekend o kampanii wyborczej w Polsce stało się głośno także poza granicami naszego kraju. Wypowiedź Andrzeja Dudy o „ideologii LGBT” odnotowały m.in. The Guardian, Financial Times oraz The New York Times. Co takie powiedział prezydent? – Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm – stwierdził Duda na spotkaniu z wyborcami w Brzegu. – Bo jeżeli w szkołach przemyca się ideologię, żeby zmienić punkt widzenia dzieci i ustawić ich patrzenie na świat, choćby poprzez ich seksualizację w dziecięcym wieku, coś, co jest sprzeczne z najgłębszą logiką dojrzewania człowieka w sposób spokojny, zrównoważony, to jest ideologia, nic innego – mówił prezydent.

– Jak silny jest ten trend, pokazuje wczorajsza sytuacja, kiedy z jednej z polskich telewizji wyrzucono posła, który powiedział, że to jest ideologia; nazwał to po prostu ideologią – kontynuował Andrzej Duda, komentując spięcie posła Jacka Żalka z Katarzyną Kolendą-Zaleską na antenie TVN. – Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia – zakończył prezydent.

Na wypowiedzi Andrzeja Dudy ostro zareagował były premier Belgii, Elio Di Rupo. To pierwszy otwarcie mówiący o swojej homoseksualności polityk, który kierował rządem swojego kraju oraz pierwsza osoba bez belgijskich korzeni, sprawująca tam funkcję premiera. Stwierdził, że trwająca w Polsce kampania prezydencka nie uzasadnia słów Dudy.

Di Rupo za pośrednictwem swojego konta na Twitterze pisał o „otwartej homofobii” i „agresji” polskiego prezydenta. Przypomniał też, że ten polityk nie odciął się od „działań PiS zmierzających do niszczenia praworządności”. Jako reakcję na słowa Dudy i antyhomoseksualną narrację polskich władz Di Rupo zaproponował wstrzymanie polskiego głosu w ramach art. 7. oraz powiązanie unijnego wsparcia finansowego z przestrzeganiem przez nasz kraj praw człowieka, do czego podstawę daje art 2. unijnych traktatów.

twitterCzytaj też:
Andrzej Duda odpowiada zagranicznym mediom. Prezydent pisze o „brudnej walce politycznej”
Czytaj też:
Prezydent dla „Wprost”: Poważnie rozważyłbym podpisanie ustawy o związkach partnerskich
Czytaj też:
Terlikowski krytycznie o wypowiedzi Czarnka o LGBT. „Wszyscy ludzie są równi”

Źródło: Polsat News