Możliwe rozmowy Putin – Zełenski. Tym razem nie chodzi o pokój na Ukrainie

Możliwe rozmowy Putin – Zełenski. Tym razem nie chodzi o pokój na Ukrainie

Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Prezydent Turcji próbuje namówić Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina, żeby usiedli przy wspólnym stole negocjacyjnym. Recepowi Tayyipowi Erdoganowi nie chodzi jednak o zawiązanie pokoju między Rosją a Ukrainą. Tematem rozmów miałby być eksport ukraińskiego zboża.

Prezydent Turcji poinformował o swoich planach w niedzielę. – Będziemy w wysyłać towar z Ukrainy nie tylko do siebie, ale także do krajów trzecich, aby nadać temu biznesowi inny wymiar. Rozmowy już trwają. W przyszłym tygodniu spotkamy się zarówno z Putinem, jak i z Zełenskim. Będziemy dyskutować o tym, jakie kroki dalej podjąć – powiedział Erdogan.

Jak podkreśla agencja Ukrinform, Recep Tayyip Erdogan „postrzega wojnę jako impas gospodarczy”. Jego zdaniem „brak produktów rolnych stanowi poważny problem”.

Eksport zboża z Ukrainy

W ubiegłym tygodniu turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu po spotkaniu ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem powiedział, że pojawiły się podstawy do rosyjsko-ukraińskich negocjacji. Komentując skalę problemu blokady żywności, minister wskazał, że „głęboko zaniepokojone” są nią kraje Ameryki Południowej. – Turcja wzywa wszystkich do wspólnego rozwiązania tego problemu – podkreślił szef tureckiej dyplomacji.

Wojna 120-dniowa

Wywiad wojskowy Ukrainy w sobotę 11 czerwca ujawnił, że rosyjski agresor ma plany jedynie na 120 dni wojny. Później dowództwo okupanta będzie musiało wprowadzić korekty do swoich założeń. Ukraińcy twierdzą, że agresor wciąż nie porzucił celu podbicia całej Ukrainy.

– Dysponujemy potwierdzonymi danymi, że Rosjanie mają plan na 120 dni wojny. Dalsze korekty tego planu będą zależeć od tego, czy przeciwnik osiągnie sukces, czy też poniesie porażkę na wschodzie Ukrainy – oświadczył wiceszef HUR Wadym Skibicki za pośrednictwem Telegrama.

Według Skibickiego Rosjanie nadal mają wystarczający potencjał do prowadzenia długiej wojny. Oszacował, że w wojnie na Ukrainie biorą udział 103 batalionowe grupy taktyczne, a w rezerwie pozostaje ich jeszcze 40. HUR ustalił, że najeźdźcy wprowadzają poprawki w swoim planie działania co 30 dni. Poprzednie porażki, m.in. na północy Ukrainy i pod Kijowem sprawiły, że teraz okupanci mają koncentrować się tylko na konkretnych kierunkach.

Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski przypomina rosyjską tezę sprzed miesiąca. „Donbas się trzyma”