Czytaj też:
Król Karol III ma twardy orzech do zgryzienia. Znalazł się w „sytuacji niemożliwej”W środę 8 lutego monarcha i jego żona Camilla odwiedzili społeczność z Bangladeszu przy słynnej Brick Lane w Londynie. Karol III spotkał się z przedstawicielami lokalnych organizacji charytatywnych, biznesmenami i osobami zaangażowanymi w antyrasistowski ruch w latach 60. I 70.
Karol III przeciwko rasizmowi podczas wizyty przy Brick Lane
W trakcie wizyty król m.in. posadził drzewo ku pamięci Altaba Aliego, który został zamordowany w 1978 roku przez trzech nastolatków, gdy wracał z pracy. Karol nie unikał rozmów z tłumem czekających na niego mieszkańców Brick Lane. Jedną z osób, którym poświęcił dłuższą chwilę, był 90-letni Leo Epstein, właściciel sklepu z tkaninami.
– Jestem tu od 66 lat. Jesteśmy ostatnimi żydowskimi handlarzami w tej dzielnicy – opowiadał królowi. Gdy Karol III zwrócił uwagę na stabilizatory na jego nadgarstkach, mężczyzna wyjaśnił, że połamał sobie ręce. Pytany, jak sobie radzi, odparł: „Nie za dobrze”. Na to król zdobył się na niespodziewaną szczerość, mówiąc: „Znam to uczucie”.
Król miał dziurę w skarpecie. Brytyjczycy zachwyceni
Jednym z punktów wizyty były odwiedziny w lokalnym meczecie. Zgodnie ze zwyczajem, Karol musiał zdjąć buty. W tym momencie oczom zgromadzonych ukazała się sporej wielkości dziura w skarpecie monarchy. Brytyjskie media, jakkolwiek odnotowały wpadkę, tym razem nie szczędziły monarsze serdecznego tonu, podśmiewając się przy okazji z narodowych przywar.
„Król Karol zaliczył pewną wpadkę modową, której prawie na pewno doświadczył wcześniej każdy Brytyjczyk – dziura w skarpecie” – rozpoczął swój artykuł tabloid „Metro”. „The Telegraph” opublikował felieton autorstwa Judith Woods. „Dziura w skarpecie króla Karola sprawia, że jestem dumna z bycia Brytyjczyką” – zatytułowała swój tekst autorka. W artykule przedstawiała oszczędność jako jedną z cech wpajanych Brytyjczykom od najmłodszych lat. Podkreślała, że rodzina królewska nie jest tu wyjątkiem.
twitterCzytaj też:
Król Karol III do prezydenta Ukrainy: Wszyscy martwiliśmy się o Ciebie