Strzały pod ambasadą USA w Jemenie

Strzały pod ambasadą USA w Jemenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nieznani sprawcy ostrzelali w poniedziałek punkt kontrolny przed ambasadą USA w stolicy Jemenu - Sanie. Według przedstawiciela władz jemeńskich nikt nie został ranny. Kilka godzin wcześniej ambasada USA powiadomiła o otrzymaniu informacji o zagrożeniu.
"Policja ściga samochód, z którego otworzono ogień. Wydaje się, że nikt nie został ranny. To był posterunek kontrolny przed wjazdem do ambasady, nie znajdował się blisko budynku" - cytuje Reuters owego przedstawiciela władz Jemenu, nie podając jego funkcji ani nazwiska.

We wrześniu ubiegłego roku eksplozje dwóch samochodów-pułapek przed silnie strzeżoną ambasadą USA w Sanie zabiły 16 ludzi. Do zorganizowania tych dwóch samobójczych zamachów przyznała się potem Al-Kaida.

W poniedziałek ambasada USA informowała o otrzymaniu ostrzeżenia przed atakiem i zaapelowała do wszystkich Amerykanów w Jemenie o zachowanie szczególnej ostrożności.

Przed kilku dniami Al-Kaida poinformowała w internecie, że Saudyjczyk zwolniony po prawie sześciu latach z amerykańskiego więzienia w Guantanamo jest teraz człowiekiem nr 2 w jej jemeńskim odgałęzieniu. Informacja ta zbiegła się z dekretem prezydenckim Baracka Obamy w sprawie zamknięcia więzienia w Guantanamo w ciągu roku. Wielu przebywających tam jeszcze podejrzanych o terroryzm pochodzi z Jemenu.

Jemen jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w wojnie z terroryzmem, ale był też miejscem wielu aktów terroru, takich jak zamach na amerykański okręt USS Cole w Zatoce Adeńskiej w 2000 roku; zginęło wtedy 17 marynarzy.

W Guantanamo pozostaje prawie 100 Jemeńczyków; stanowią oni największą grupę więźniów.


pap, keb