"W niektórych częściach Anglii wciąż tli się antykatolicyzm i nie trzeba wiele, by go rozniecić - napisał ambasador USA przy Watykanie Miguel Diaz, relacjonując słowa Campbella. "Rezultatem może być dyskryminacja, a w nielicznych wypadkach nawet przemoc wobec tej mniejszości (tj. katolików)" - czytamy w nocie.
Depesza odzwierciedla obawy, które od tego czasu osłabły. Nie doszło do napięć, których nuncjusz spodziewał się podczas wrześniowej wizyty papieża w Wielkiej Brytanii. W ubiegłym miesiącu 5 biskupów anglikańskich, przeciwnych dopuszczenia kobiet do godności biskupiej, zapowiedziało wystąpienie z Kościoła anglikańskiego i uznanie zwierzchności Stolicy Apostolskiej. W ubiegłym roku papież Benedykt XVI wyraził gotowość utworzenia odrębnego ordynariatu dla anglikanów, którzy chcą stać się częścią Kościoła katolickiego, i zasygnalizował, że mogliby zachować swoje liturgiczne tradycje i zwyczaje.
zew, PAP