"Szybko będzie jak w Paryżu". Redakcja w Wilnie ewakuowana

"Szybko będzie jak w Paryżu". Redakcja w Wilnie ewakuowana

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Delfi.lt / http://www.delfi.lt/news/daily/lithuania/del-itartino-laisko-evakuotas-delfi-tyrima-perima-lietuvos-kriminalines-policijos-biuras.d?id=66909082#!dgs=dgslt-173854:5750875) 
Do redakcji litewskiego portalu informacyjnego delfi w Wilnie ktoś wysłał list z pogróżkami i nieznaną substancją. Dziennikarze musieli opuścić siedzibę. List przyszedł na nazwisko redaktor naczelnej Moniki Garbacziauskaite-Budrene.
List został napisany w języku rosyjskim. Anonimowy nadawca napisał w nim, że "szybko, będzie jak w Paryżu", do tego narysował trumnę, na której napisane jest "Monika" (imię naczelnej - red.). Nad obrazkiem znalazł się też napis "Allahu Akbar".

Oprócz listu w kopercie znajdowała się podejrzana substancja. – Koperta była szczelnie zamknięta. Pobraliśmy dwie próbki. Ze wstępnych ustaleń możemy powiedzieć, że śladów rtęci nie wykryto. Przesyłka nie była radioaktywna. Nie było tam także substancji trującej – mówił o niej Vadim Ignatowicz ze straży pożarnej w Wilnie.

Na kopercie adres został podany w ten sposób, by wyglądało na to, że list jest wysłany z Pałacu Prezydenckiego, a nadawcą jest Daiva  Ulbinaitė doradca prezydent.

tvn24.pl, delfi.lt