Tajny pakt między rozwydrzoną dzieciarnią a jej "starymi" zawarty został podczas wakacji
Dnia pierwszego września roku przestępnego wróg napadł na szkołę z bloku sąsiedniego. O godzinie 7.45 bez wypowiedzenia wojny wojska uczniowskie przekroczyły osiedlowo-szkolną granicę na całej jej długości. Pierwsze strzały padły z gimbusa, który z „kurtuazyjną wizytą" przybył na boisko do koszykówki. Rozwydrzeni uczniowie mieli jeden cel: okrążyć i zastraszyć grono pedagogiczne nie później niż w czternastym dniu od uderzenia. Ich motto, wyrażane wielokrotnie w esemesach i opisach Gadu-Gadu, brzmiało: „Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni, nasza przewaga daje nam wszystkie prawa".
Więcej możesz przeczytać w 37/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.