ALEKSANDER SMOLAR: Niewątpliwie jest poczucie kryzysu, a poczucie kryzysu w politycznych kategoriach jest już samo w sobie kryzysem.
Z czego wynika?
Jednym z najważniejszych elementów kapitału rządzących jest zaufanie. Utrata zaufania oznacza utratę możliwości działania.
Tusk w sprawie ustawy refundacyjnej, w sprawie ACTA najpierw jest twardy, mówi: „Tylko tak!". Potem: „Może nie wszystko żeśmy skonsultowali", a potem się cofa o krok. Czy takie postępowanie odbiera politykowi zaufanie?
To się zaczęło wcześniej, niemal natychmiast po wyborach, po wielkim sukcesie. Wtedy zdarzyła się rzecz zdumiewająca! Nagle dowiedzieliśmy się od premiera, że właściwie nie będzie powołania nowego rządu! Argumentem była prezydencja polska. I przez dłuższy czas w ogóle nie słyszymy premiera. Jest cisza, a to jest najlepszy czas polityczny, maksymalnej akumulacji wiary, optymizmu części Polski i demobilizacji opozycyjnej części Polski – mówię o partiach politycznych. Innymi słowy, opozycja jest najsłabsza, bo leczy rany, rozpada się...
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.