Gramatyka polityki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska nie wróci do totalitarnego systemu rządzenia
Kiedy usłyszałem, że w Polsce powstał pomysł zlikwidowania Senatu, pomyślałem, że w tym wypadku pośpiech może być złym doradcą. W większości europejskich państw funkcjonuje model dwuizbowego parlamentu. Tak jest na przykład w Niemczech, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii. W Niemczech ten model jest związany z federacyjnym ustrojem państwa. Na podobnej zasadzie działa dwuizbowy parlament w Stanach Zjednoczonych. Jednoizbowy model parlamentu wybrały takie państwa, jak Szwecja, Norwegia, Dania czy Finlandia. Polska jest - jak na europejskie warunki - bardzo dużym krajem, dlatego dobrym rozwiązaniem jest to, że różne regiony mają swoich przedstawicieli w drugiej izbie parlamentu. Osoby te znają specyfikę swojego regionu, mają stały kontakt z mieszkańcami. Co więcej, Senat często potrafi zaproponować inne rozwiązania konkretnego problemu, przedstawić odmienny punkt widzenia, poszerzyć parlamentarne perspektywy. To tak jak w znanym powiedzeniu: "Co dwie głowy, to nie jedna!". Używając innego porównania: Sejm zajmuje się i myśli o poszczególnych drzewach, Senatowi zależy zaś na całym lesie.
Administracja rządowa ma wielką siłę i możliwości, podobnie jak samorządy. Senat jest potrzebny, aby równoważyć narzędzia i przywileje władzy wykonawczej oraz sprawować funkcje kontrolne. Senat jest również potrzebny po to, aby ograniczać partyjny egocentryzm, który najwyraźniej ujawnia się podczas głosowań. W Senacie panuje klimat sprzyjający poszerzaniu politycznych horyzontów, co sprawia, że kiedy Sejm myśli, co będzie jutro, Senat zaczyna się już zajmować tym, co będzie pojutrze.

Pożyteczna kohabitacja
Kiedy rodziło się państwo Izrael, Dawid Ben Gurion, jego główny twórca i założyciel, wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami postanowił, że w moim kraju będzie jednoizbowy parlament. Naz-wa Kneset oznacza po prostu zgromadzenie. W Knesecie zasiada 120 posłów. Z perspektywy wielu doświadczeń myś-lę, że przydałby się nam Senat - druga izba umożliwiająca wymianę nowych idei, mobilizująca do bardziej twórczego myślenia, pozwalająca spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy.
Za bardzo korzystne rozwiązanie uważam podzielenie władzy wykonawczej między rząd i prezydenta. Wiele wskazuje na to, że prezydent miewa zbliżony punkt widzenia do tego, który prezentują senatorowie. Z punktu widzenia politologa interesująca jest tzw. kohabitacja, czyli sytuacja, gdy ugrupowanie rządzące bądź koalicja reprezentuje na przykład prawicę, a prezydent jest lewicowcem. W takiej sytuacji między tymi pozornie odległymi biegunami powstaje nić porozumienia. Rząd i prezydent starają się wypracować konsensus w wielu sprawach, co często owocuje współpracą. Oczywiście wszystko to jest możliwe w warunkach demokracji.
Istnieją oczywiście państwa, w których rola prezydenta ogranicza się wyłącznie do funkcji reprezentacyjnych. Tak jest we Włoszech, Izraelu, a nawet w Niemczech. Urząd prezydenta w tych krajach przypomina trochę sztuczną monarchię, jest symbolem - podobnie jak flaga czy hymn. Najprawdopodobniej takie symbole są potrzebne, chociaż nie mają wielu praktycznych zastosowań. Na tym tle system sprawowania władzy przez prezydenta w Polsce jest modelowy i może stanowić przykład dla innych państw.

Wybory (nie)obowiązkowe
Wybory powszechne to podstawowy i najważniejszy instrument demokracji, gwarantujący suwerenność każdemu obywatelowi. Istnieją państwa, w których stosuje się dość niecodzienne metody nakłaniania obywateli do wzięcia udziału w wyborach. Na przykład w Belgii czy Australii głosowania są obligatoryjne: jeśli obywatel nie pójdzie na wybory, naraża się na karę w wysokości około 50 dolarów.
W Polsce w ostatnich wyborach parlamentarnych i samorządowych wzięło udział 44-46 proc. uprawnionych do głosowania. Wynika z tego, że nawet jeśli koalicja ma większość w parlamencie, to reprezentuje tylko część wyborców. Zwycięzcy powinni się starać dowiedzieć, dlaczego część obywateli nie głosowała, kim oni są i co chcieli przez to powiedzieć. W przyszłości te środowiska mogą być ogniskiem buntów, a nawet przewrotów. Może się w nich rozwijać ekstremizm: prawicowy lub lewicowy. Niestety, liczba osób rezygnujących z uczestniczenia w wyborach systematycznie wzrasta. Co ważne, są one coraz bardziej podatne na demagogię i populizm. Nie dziwmy się więc, kiedy pewnego dnia w tych kręgach zrodzą się siły, które nie mają nic wspólnego z demokracją.
Można to zmienić, na nowo wzbudzając w tych ludziach chęć do decydowania o włas-nym życiu. Trzeba sprawić, by odzyskali wiarę w swoje siły - choćby po to, aby z równie dużym zapałem i determinacją mogli podczas wyborów powiedzieć "nie". To już daje poczucie wpływu na rozwój wydarzeń. Oczywiście, nie można nikogo zmuszać do głosowania. Łatwiej zapewnić sobie pełną frekwencję demokratycznymi metodami. Duży wpływ na zachowania ewentualnego wyborcy ma kształtowanie postaw obywatelskich i patriotycznych, począwszy od szkoły podstawowej, a skończywszy na uniwersytecie. Trzeba uświadamiać ludziom, że uczestnicząc w wyborach, korzystają ze swojego demokratycznego prawa, które umożliwia wspólne decydowanie o jakości życia w ich kraju.
Najczęściej wybory są organizowane co cztery lata. Są oczywiście wyjątki, jak w wypadku wyborów do Senatu w Stanach Zjednoczonych czy wyborów prezydenckich we Francji. Moim zdaniem, korzystniejsze warunki pracy rządu stwarza wydłużenie kadencji. W Izraelu wybory odbywają się co cztery lata, ale praktyka dowiodła, że większość rządów kończy swoją misję przed upływem tego terminu.

Demokracja feministek
Jednym z najważniejszych znaków demokratycznej kultury oraz egzaminem z demokracji jest równouprawnienie kobiet. Demokracja to też w pewnym sensie feminizm. To nie przypadek, że w najbardziej stabilnych demokracjach skandynawskich, w państwach o wysokim poziomie rozwoju gospodarki, nauki i kultury nawet 50 proc. miejsc w parlamencie zajmują kobiety. Tamtejsze prawo gwarantuje im takie same zarobki jak mężczyznom (na takich samych stanowiskach).
W Izraelu kobiety odbywają nawet obowiązkową służbę wojskową. Na pierwszy rzut oka wygląda to na wyjątkowe równouprawnienie, lecz w praktyce bywa inaczej. Kiedy powstało Państwo Izrael, władzę sprawowały partie socjalistyczne, do których należeli głównie mężczyźni. Kiedy na premiera wybrano Goldę Meir, mówiono, że to jest jedyny prawdziwy mężczyzna w rządzie. Golda Meir była wspaniałą matką i babcią, a jednocześnie miała twardy i zdecydowany charakter. Kiedy była szefem rządu, niewiele kobiet zasiadało w samorządach, jeszcze mniej w sądzie najwyższym, władzach uniwersyteckich, redakcjach gazet; prawie wcale nie uczestniczyły w życiu gospodarczym. Po ostatnich wyborach parlamentarnych kobiety stanowią w rządzie 18 proc. Coraz więcej kobiet zajmuje kierownicze stanowiska w firmach różnych branż i to one wpływają na to, że inne kobiety mają odwagę rywalizować z mężczyznami.
Jestem przekonany, że polska demokracja ma głębokie korzenie historyczne. Jej charakter wynika z tęsknoty narodu, który wiele lat żył pod okupacją. Jestem pewien, że demokracja jest elementem polskiej duszy. Polska tradycja nie zna niewolnictwa, nawet feudalizm był tu inny, bo zbliżony do brytyjskiego. Zauważam w Polsce wiele znaków mówiących, że ten kraj już nigdy nie wróci do totalitarnego systemu rządzenia. Tak jak w każdym innym państwie, które przechodziło trudną drogę transformacji, będą się w Polsce zdarzać kryzysy, będą konflikty, ale to też są elementy demokracji, z których należy wyciągnąć wnioski. Zgadzam się z prof. Mary Parker Polet, która stwierdziła, że "demokracja tworzy instrumenty do konstruktywnego wychodzenia z konfliktów". Znany filozof i politolog Herold Laski, który w latach 50. był profesorem w London School of Economics, pisał w swojej książce "Gramatyka polityki", że demokracja jest niesprawiedliwa i nie może w ogóle istnieć bez socjalnej sprawiedliwości, a jeśli taka demokracja już istnieje, to układ taki jest wygodny tylko dla tych, którym się dobrze powodzi.
Kilka dziesięcioleci temu w Izraelu było o wiele biedniej niż obecnie, obywatele żyli skromnie, ale było o wiele mniej różnic klasowych i socjalnych. Niestety, procesy zachodzące współcześnie - nie kontrolowana prywatyzacja i powszechna globalizacja - stworzyły ogromne różnice, przyczyniły się do zwycięstwa egocentryzmu i upadku narodowej solidarności. "We Francji równość dotyczy i bogatych, i biednych - obie grupy mają prawo spać pod mostami Sekwany" - zauważył francuski pisarz Anatol France. Naszym wspólnym celem powinno być to, żeby ani jeden bogaty i ani jeden biedny nie musiał spać pod mostami Wisły.
Więcej możesz przeczytać w 7/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 7/2004 (1107)

  • Wprost od czytelników15 lut 2004Listy od czytelników - Gdzie jest "dwużydzian Polaków"3
  • Na stronie - Nibylandia15 lut 2004W tym kraju wszystko ma swoje dwie twarze i dwa języki.3
  • Skaner15 lut 2004Nagroda Złamanego Grosza 2003 I znów Marek Pol! Rok temu nasi czytelnicy przyznali najgorszemu (już wtedy!) ministrowi w rządzie Leszka Millera Nagrodę Złamanego Grosza za niefortunny pomysł wprowadzenia płatnych winiet za korzystanie z...6
  • Sawka15 lut 2004Henryk Sawka / www.przyssawka.pl7
  • Dossier15 lut 2004LECH WAŁĘSA były prezydent RP Gdyby nie "okrągły stół", do dzisiaj byśmy się pozabijali. Mogliśmy czekać na rewolucję i połowę wystrzelać. Kto przeżyje, ten stworzyłby coś nowego - PAP JANUSZ LEWANDOWSKI poseł Platformy...7
  • Kadry15 lut 20049
  • Licznik15 lut 20046 183 520 - Polaków wyjedzie tej zimy wypocząć 1 859 457 - w Tatry 1 360 000 - w Alpy 634 557 - do Niemiec 220 000 - do Włoch 200 000 - do Austrii 32 463 480 - Polaków zostanie w domu 23 373 705 - będzie oglądać telewizję 14 283 931...10
  • Bankiet za złotówkę15 lut 2004Nikt nigdzie się nie zająknął o największym sukcesie tego rządu i zrealizowaniu ważnego celu politycznego: złotówka wreszcie spadła11
  • Nałęcz15 lut 2004Prędzej Wisła zacznie płynąć od Bałtyku ku górom, niż PiS poprze plan Hausnera12
  • Playback15 lut 200413
  • M&M15 lut 2004Felieteon Marka Majewskiego13
  • Poczta15 lut 2004Listy od czytelników13
  • Z życia koalicji15 lut 2004Słupskim SLD rządzą łapówkarz, paser i antysemita. Wszyscy pozytywnie zweryfikowani. Opozycja uważa, że to głupio, i wystosowała do wojewódzkich władz sojuszu list, żeby rozwiązać miejski SLD. Lokalny baron Jerzy Jędykiewicz odparł:...14
  • Z życia opozycji15 lut 2004Dwa okropnie populistyczne Pawły - Poncyljusz (PiS) i Graś (PO) - postanowiły udowodnić "Super Expressowi", że da się przeżyć miesiąc za minimum socjalne, czyli 500 zł. Miesiąc wybrano im najkrótszy (luty), pozwalano spłacać...15
  • Fotoplastykon15 lut 2004Henryk Sawka / www.przyssawka.pl16
  • Fuzja Ostrowskiego15 lut 2004Przegrana Bumaru to nauczka dana wojskowym służbom specjalnym?18
  • Plan bez planu15 lut 2004Złapał sojusz platformę, a platforma za łeb trzyma22
  • Cud GUSpodarczy15 lut 2004Narodowy bochenek chleba, który tak pięknie kroił Grzegorz W. Kołodko, urósł nam o 35 mld zł (nasz PKB zwiększył się w 2003 r. o 3,7 proc., a po doliczeniu inflacji nawet o 4,5 proc.). Tak przynajmniej podaje GUS. Większość obywateli te dane...22
  • Gramatyka polityki15 lut 2004Polska nie wróci do totalitarnego systemu rządzenia24
  • Proszę wstać, cenzura idzie15 lut 2004Sądy popełniają przestępstwo, gdy domagają się od dziennikarzy ujawnienia informatorów.26
  • Wolni niewolnicy15 lut 2004Po pracy Ukraińcy byli zamykani w barakach z kratami w oknach32
  • Giełda i wektory15 lut 2004HossaŚwiat Czekoladowe pełne Amerykański browar Samuel Adams przygotował na walentynki piwo o smaku czekoladowym. - Staraliś-my się stworzyć piwo, które doskonale dopełni walentynkową kolację i będzie wspaniałym prezentem - powiedział Jim...34
  • Eurozłoty interes15 lut 2004Nie liczcie na unię, liczcie na siebie" - doradził goszczący niedawno w Polsce Pat Cox, szef europarlamentu. No to policzmy! Jeżeli planujesz kupno domu, mieszkania, gruntu, materiałów budowlanych, średniej klasy samochodu, markowych ubrań - zrób...36
  • Taternicy Ameryki15 lut 2004Dlaczego górale górą?42
  • Balcerowicz wprost - Wyjść poza Monteskiusza15 lut 2004Monteskiuszowska zasada podziału władz powinna objąć także politykę pieniężną i fiskalną46
  • Kryzys stolicy15 lut 2004Czas na zmianę ordynacji wyborczej, która zdecentralizuje państwo47
  • Supersam15 lut 2004Era gadżetów Z naszych biur i mieszkań może zniknąć większość kabli łączących komputery, klawiatury czy drukarki. Tanieją nagrywarki DVD, cyfrowe aparaty fotograficzne oraz ciekłokrystaliczne monitory i telewizory. Nowoczesny człowiek...48
  • Armia honoru15 lut 2004Gdy w USA ktoś oczernia Polaków, pojawiają się polscy Supermani52
  • Zaręczynki15 lut 2004Walentynki w Polsce dniem zbiorowych zaręczyn?56
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Bikontówka na kminku15 lut 2004Piotrusiu! Po powrocie z Austrii czuję się przede wszystkim bardzo nakminkowany. Uwielbiam to. Austriacy, tak jak i Czesi, kminek sypią prawie do wszystkiego. Galicja właśnie z tamtych kuchni przejęła uwielbienie dla kminku.58
  • Obowiązkowo15 lut 2004A gdyby tak postawić epokową tezę, że kwintesencją męskości nie jest iloraz inteligencji, ale - przepraszam za wyrażenie - penis?59
  • Operacja "Odessa"15 lut 2004IV Rzesza miała się narodzić w Argentynie60
  • Know-how15 lut 2004Odchudzające grejpfruty Grejpfruty pomagają w odchudzaniu i zapobiegają rozwojowi cukrzycy - twierdzą naukowcy ze Scripps Clinic w San Diego. Podczas dwunastu tygodni zespół kierowany przez dr. Kena Fujiokę monitorował wagę i metabolizm u...63
  • Części życia15 lut 2004Rodzi się homo electronicus64
  • Ptasia grypa ludzka15 lut 2004Widmo wietnamki krąży po świecie68
  • Bomba internetowa15 lut 2004W 2005 roku może nam zagrozić wybuch cyberwojny.70
  • Bez granic15 lut 2004John Kerry, mąż Teresy Senator John Kerry, który po ostatnich prawyborach niemal ma w kieszeni nominację na demokratycznego kandydata na prezydenta USA, przeżywa właśnie swoje pięć minut. Ten weteran wojny w Wietnamie do tej pory był dla...72
  • Supertrójkąt Europy15 lut 2004Wielka Brytania daje Staremu Kontynentowi lekcję polityki realnej74
  • Eko-nomia przetrwania15 lut 2004Zieloni coraz bardziej się czerwienią Zieloni, którzy przebojem wdarli się na europejskie salony polityczne w latach 90., stracili miejsca w rządach Belgii, Finlandii, Francji i Włoch, upadły popierane przez nich gabinety w Danii i Szwecji....78
  • Kim Dzong Gułag15 lut 2004Ponad dwa miliony ludzi mogło zostać uśmierconych w północnokoreańskich obozach koncentracyjnych80
  • Schröder z łaski Münteferinga15 lut 2004Początek końca rządów lewicy w Niemczech?84
  • Menu15 lut 2004Kraj Niebiański balet Tańczące gwiazdy moskiewskiego Teatru Bolszoj to wciąż najlepszy towar eksportowy rosyjskiej kultury. Od ponad stu lat nie mają sobie równych i cieszą się takim uznaniem, że zachodnie artystki przybierają słowiańsko...86
  • Córka chrzestna15 lut 2004Coppola poluje na trzy Oscary - Sofia Coppola, nie Francis Ford Coppola88
  • Wielokropek15 lut 2004Roy Lichtenstein chciał zostać jazzmanem - jak John Coltrane i Miles Davis92
  • DVD Kamila Śmiałkowskiego15 lut 2004Recenzje93
  • Narcyzów dwóch15 lut 2004Żenującą wymianą obelg na scenie zakończyły się wspólne występy Simona i Garfunkela94
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego15 lut 2004Recenzja płyt95
  • Sława i chała15 lut 2004Recenzje - teatr,kino, książki98
  • Perły do lamusa? - Świt, czyli zmierzch15 lut 2004Marzyciele" to parada obyczajowych prowokacji, naruszanie wszelkich tabu z kazirodztwem w tle99
  • Światopogląd15 lut 2004Marcin Wolski Czy się to komu podoba, czy nie, żyjemy w epoce powszechnego podglądactwa. Przykładów dostarczają rozliczne reality show, niezliczone programy telewizyjne z panienkami, Internet, a nawet w pewnym sensie komisja śledcza....100
  • Z grzędy zrzędy - Chcę być prezydentem!15 lut 2004Przez kraj przetacza się fala odżegnań od polityki w wykonaniu publicystów i prezenterów. Panowie Kamel i Kraśko już podpisali lojalki. Salowe szpitalne na licznych wiecach odcinają się od pomówień prasy springerowskiej....100
  • Organ Ludu15 lut 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 7 (72) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 9 lutego 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Stosunki kaczyńsko-amerykańskie Który Kaczyński nie jedzie do USA? Ostatnio jeden z braci Kaczyńskich ostro...101
  • Skibą w mur - Pies przyjacielem chodnika15 lut 2004Ludowy przesąd głosi, że jak ktoś wejdzie w krowie łajno, to zostanie sołtysem, a jak wejdzie w psie, to policjantem102