Kim Dzong Gułag

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad dwa miliony ludzi mogło zostać uśmierconych w północnokoreańskich obozach koncentracyjnych
 Jeśli na ziemi może istnieć piekło, to jest nim Haengyong w Korei Północnej, największy na świecie obóz koncentracyjny. Przetrzymywanych jest tam około 50 tys. ludzi, w tym dzieci. Codziennością w obozie jest katowanie na śmierć, niewolnicza praca, prowadzone na więźniach eksperymenty z bronią chemiczną i biologiczną, odpowiedzialność zbiorowa - egzekucja pięciu rodzin, jeśli członek którejkolwiek z nich spróbuje uciec. Jedna czwarta więźniów w Haengyong co roku umiera. Ich miejsce zajmują nowi, skazani za próbę zbrukania komunistycznego raju Kim Dzong Ila. Obozy są dla dyktatora Korei Północnej gwarancją utrzymania władzy: - Gdyby Kim je otworzył, mogłoby się pojawić zbyt wiele dowodów na to, jak wielu rodaków wymordował. Nie obawia się on zbytnio międzynarodowej krytyki, bo tę najpewniej by zignorował. Znacznie bardziej przeraża go destabilizacja wewnątrz państwa. Gdyby wypuścił więźniów, przestałby trzymać w ryzach zastraszony naród - uważa Stephen Solarz, były kongresman i członek amerykańskiego Komitetu na rzecz Praw Człowieka w Korei Północnej.
Mimo że o istnieniu katorżniczego obozu uciekinierzy z Korei próbowali zaalarmować świat od połowy lat 90., dopiero niedawno pojawił się pierwszy niepodważalny dowód na jego istnienie - zdjęcia i wywiezione stamtąd dokumenty. Wcześniej reżim w Phenianie wszystkiemu zaprzeczał, a zachodnie służby wywiadowcze utrzymywały, że nie są w stanie zweryfikować informacji.

Eden za drutem kolczastym
Na wyraźnych, kolorowych zdjęciach satelitarnych Haeng-yong wygląda jak zwyczajne miasteczko w malowniczej dolinie niedaleko granicy z Chinami i Rosją. Z pozoru nic nie wzbudza podejrzeń. Ahn Myong Chol pokazuje jednak palcem cienką linię wokół kompleksu budynków. Twierdzi, że to wysoki na trzy metry mur, zabezpieczony drutem kolczastym. Ahn był tam strażnikiem w latach 1987-1994. Mimo że uciekł z Korei siedem lat temu, bez wahania rozpoznaje budynki w obozie. Twierdzi, że niewiele się tam zmieniło. Wskazuje rozstawione co kilkaset metrów wieżyczki. Mówi, że wystawione są tam czteroosobowe warty strażników uzbrojonych w karabiny i działka przeciwlotnicze. Dookoła obozu znajdują się pola minowe.
Niezależnie od siebie potwierdziło te informacje jeszcze kilkanaście osób, tak jak Ahn uciekinierów z Haengyong, z którymi rozmawiał "The Far Eastern Economic Review". Bez wahania wskazały Izbę Pamięci Kim Ir Sena, komórkę propagandy, baraki robotników, magazyny, szklarnię, zamaskowane działa przeciwlotnicze, rzeźnię. Wszyscy zeznali, że nie jest to miasteczko, lecz obóz numer 22, największy w Korei Północnej.
Po raz pierwszy niepodważalne dowody na istnienie "największego sekretu Kima", jak nazywany jest Haengyong, przedstawił rok temu "The Far Eastern Economic Review", publikując zdjęcia satelitarne obozu, wykonane przez amerykańską firmę DigitalGlobe dzięki wskazówkom byłych więźniów. Wcześniej kilkudziesięciu z nich przesłuchała podkomisja Kongresu USA.
- Opowiedzieli o najgorszej - naszym zdaniem - sytuacji dotyczącej praw człowieka na świecie - twierdzi senator Sam Brownback, który prowadził przesłuchania. - Zeznania tych ludzi były przerażające. Samo słuchanie o cierpieniach, biciu na śmierć, egzekucjach było tak okropne, że nie dało się tego robić dłużej niż dzień, dwa - dodaje David Hawk, uważany za weterana w dziedzinie walki na rzecz praw człowieka, konsultant amerykańskiego Komitetu na rzecz Praw Człowieka w Korei Północnej.
Ostatnio pojawiły się kolejne dowody - tym razem potwierdzające, iż w Haengyong znajdują się komory gazowe, takie jakich używano podczas II wojny światowej. Reżim w Phenianie na żadne oficjalne pytanie w tej sprawie nie odpowiedział.

Listy o przeniesieniu
BBC przedstawiła niedawno dowody z dwóch niezależnych źródeł na to, iż w Haengyong ludzie są zabijani w komorach gazowych. Dziennikarka BBC Olenka Frankiel od jednego z uciekinierów z Korei Północnej, mieszkającego dziś w Seulu, dostała tzw. list o przeniesieniu, dokument, który nakazuje "przeniesienie więźnia [nazwisko, data i miejsce urodzenia] z obozu 22 z przeznaczeniem do eksperymentów na ludziach z użyciem płynnego gazu w celu pozyskania broni chemicznej". BBC wyemitowała też wywiad z Kwonem Hyokiem, byłym szefem ochrony w Haengyong, którego w 1999 r. zwerbowały służby południowokoreańskie. Nie wiedząc, że dziennikarka ma dokumenty przekazane jej w Seulu, na pytanie, jakie formalności potrzebne były do prowadzenia eksperymentów na ludziach, odpowiedział: - Kiedy eskortowaliśmy ich do miejsca [gdzie znajdują się komory], otrzymywaliśmy listy transferu.
- Więźniowie byli jak świnie albo psy. Nie trzeba było wyroków, żeby ich zabijać. (...) Zupełnie nic do nich nie czułem, bo nauczono nas, że są wrogami kraju i że problemy naszego kraju to ich wina. Czułem, że zasługują na śmierć - mówił Hyok, opowiadając m.in. o zabijaniu nowo narodzonych dzieci. - Przez pierwsze lata torturowanie ludzi sprawia przyjemność, a kiedy się znudzi, jest się zastępowanym przez kogoś innego. Większość czasu jest się tam, bo się to lubi.


Fundament z niewolników
Już w 2000 r. władze w Seulu przekazały Amerykanom listę kilkunastu północnokoreańskich obozów, w których w połowie 1999 r. mogło się znajdować co najmniej 210 tys. ludzi. Wiadomo, że co najmniej pięć z tych obozów zamknięto, gdy dane na ich temat, w tym zdjęcia, przedostały się za granicę. Co się stało z więźniami? Nie wiadomo. - W najlepszym razie zostali przeniesieni do innych łagrów. Z przyczyn praktycznych byli reżimowi potrzebni - utrzymuje Kim Dog Hok, wysoki rangą dezerter z Korei Północnej, były więzień jednego z takich obozów. Jego zdaniem, praca przymusowa jest fundamentem zrujnowanej koreańskiej gospodarki. Towary wytwarzane w łagrach trafiają do Chin, tam naszywa się na nie lub nakleja etykiety "Made in China" i wywozi m.in. do Ameryki i Europy.

Wrogowie klasowi eliminowani do trzeciego pokolenia
Do obozu można trafić nawet za pogięcie zdjęcia gazetowego "ukochanego wodza narodu". Kim Ir Sen, założyciel KRLD, wydał dyrektywę, zgodnie z którą "rodzina każdego wroga klasowego musi być wyeliminowana aż do trzeciego pokolenia". Kim Dzong Il, syn Kim Ir Sena, realizuje to zalecenie z żelazną konsekwencją - nikt, kto trafił do obozu bądź się tam urodził, nie wychodzi na wolność. Więźniowie to przede wszystkim ludzie, którym zarzucono, że są krewnymi kogoś z Korei Południowej lub mieli kontakt z kimkolwiek stamtąd.
Z danych organizacji, które przesłuchiwały byłych więźniów, wynika, że w obozach koncentracyjnych w Korei Północnej mogło zostać zamordowanych dwa miliony ludzi.
Świadectwo zbrodni
Fragmenty zeznań składanych przed Kongresem USA przez osoby, które uciekły z Haengyong
Soon Ok Lee
więziona w obozie pracy w latach 1978-1993
Widziałam, jak około 50 więźniów zabrano na salę widowiskową i dano im do zjedzenia po kawałku gotowanej kapusty. Ja nic nie zjadłam. W ciągu 20-30 minut ludzie zaczęli wymiotować, a chwilę potem umierali. Nie wiedziałam, czy to się dzieje naprawdę, czy jest sennym koszmarem. Zaczęłam krzyczeć. Wtedy mnie wyprowadzono z sali. Tylko ja przeżyłam (...) Strażnicy biją więźniów tak długo, aż kości przebiją mięśnie i skórę. Wtedy posypują rany solą i biją, aż zabiją (...) Nie narodzone dzieci są zabijane w łonach matek. Do brzuchów ciężarnych za pomocą wielkich strzykawek wtłaczana jest słona woda. Nie ma znaczenia, jak zaawansowana jest ciąża. Taką aborcję przeprowadza się nawet w ósmym, dziewiątym miesiącu.

Ahn Myong Chol
strażnik w obozie pracy w latach 1987-1994
Strażnicy szkoleni są tak, by nie traktowali więźniów jak istoty ludzkie. Jeśli więzień jest wrogiem socjalizmu, jeśli chce uciec, należy go zabić. Karą dla strażnika, który nie stosuje się do tej reguły, też jest śmierć (...). Jeśli ktoś trafi do aresztu, wiadomo, że umrze tam najpóźniej w ciągu trzech miesięcy. Ci, których się wypuszcza, umierają potem z powodu okaleczeń (...) Najwięcej więźniów umiera w kopalni węgla Chungbong, kilka kilometrów od Haeng-yong. Giną z wyczerpania, głodu, są katowani przez strażników. Można by ich ratować, ale w szpitalu przy kopalni nie ma leków ani personelu, który byłby w stanie udzielić im pomocy.
Więcej możesz przeczytać w 7/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 7/2004 (1107)

  • Wprost od czytelników15 lut 2004Listy od czytelników - Gdzie jest "dwużydzian Polaków"3
  • Na stronie - Nibylandia15 lut 2004W tym kraju wszystko ma swoje dwie twarze i dwa języki.3
  • Skaner15 lut 2004Nagroda Złamanego Grosza 2003 I znów Marek Pol! Rok temu nasi czytelnicy przyznali najgorszemu (już wtedy!) ministrowi w rządzie Leszka Millera Nagrodę Złamanego Grosza za niefortunny pomysł wprowadzenia płatnych winiet za korzystanie z...6
  • Sawka15 lut 2004Henryk Sawka / www.przyssawka.pl7
  • Dossier15 lut 2004LECH WAŁĘSA były prezydent RP Gdyby nie "okrągły stół", do dzisiaj byśmy się pozabijali. Mogliśmy czekać na rewolucję i połowę wystrzelać. Kto przeżyje, ten stworzyłby coś nowego - PAP JANUSZ LEWANDOWSKI poseł Platformy...7
  • Kadry15 lut 20049
  • Licznik15 lut 20046 183 520 - Polaków wyjedzie tej zimy wypocząć 1 859 457 - w Tatry 1 360 000 - w Alpy 634 557 - do Niemiec 220 000 - do Włoch 200 000 - do Austrii 32 463 480 - Polaków zostanie w domu 23 373 705 - będzie oglądać telewizję 14 283 931...10
  • Bankiet za złotówkę15 lut 2004Nikt nigdzie się nie zająknął o największym sukcesie tego rządu i zrealizowaniu ważnego celu politycznego: złotówka wreszcie spadła11
  • Nałęcz15 lut 2004Prędzej Wisła zacznie płynąć od Bałtyku ku górom, niż PiS poprze plan Hausnera12
  • Playback15 lut 200413
  • M&M15 lut 2004Felieteon Marka Majewskiego13
  • Poczta15 lut 2004Listy od czytelników13
  • Z życia koalicji15 lut 2004Słupskim SLD rządzą łapówkarz, paser i antysemita. Wszyscy pozytywnie zweryfikowani. Opozycja uważa, że to głupio, i wystosowała do wojewódzkich władz sojuszu list, żeby rozwiązać miejski SLD. Lokalny baron Jerzy Jędykiewicz odparł:...14
  • Z życia opozycji15 lut 2004Dwa okropnie populistyczne Pawły - Poncyljusz (PiS) i Graś (PO) - postanowiły udowodnić "Super Expressowi", że da się przeżyć miesiąc za minimum socjalne, czyli 500 zł. Miesiąc wybrano im najkrótszy (luty), pozwalano spłacać...15
  • Fotoplastykon15 lut 2004Henryk Sawka / www.przyssawka.pl16
  • Fuzja Ostrowskiego15 lut 2004Przegrana Bumaru to nauczka dana wojskowym służbom specjalnym?18
  • Plan bez planu15 lut 2004Złapał sojusz platformę, a platforma za łeb trzyma22
  • Cud GUSpodarczy15 lut 2004Narodowy bochenek chleba, który tak pięknie kroił Grzegorz W. Kołodko, urósł nam o 35 mld zł (nasz PKB zwiększył się w 2003 r. o 3,7 proc., a po doliczeniu inflacji nawet o 4,5 proc.). Tak przynajmniej podaje GUS. Większość obywateli te dane...22
  • Gramatyka polityki15 lut 2004Polska nie wróci do totalitarnego systemu rządzenia24
  • Proszę wstać, cenzura idzie15 lut 2004Sądy popełniają przestępstwo, gdy domagają się od dziennikarzy ujawnienia informatorów.26
  • Wolni niewolnicy15 lut 2004Po pracy Ukraińcy byli zamykani w barakach z kratami w oknach32
  • Giełda i wektory15 lut 2004HossaŚwiat Czekoladowe pełne Amerykański browar Samuel Adams przygotował na walentynki piwo o smaku czekoladowym. - Staraliś-my się stworzyć piwo, które doskonale dopełni walentynkową kolację i będzie wspaniałym prezentem - powiedział Jim...34
  • Eurozłoty interes15 lut 2004Nie liczcie na unię, liczcie na siebie" - doradził goszczący niedawno w Polsce Pat Cox, szef europarlamentu. No to policzmy! Jeżeli planujesz kupno domu, mieszkania, gruntu, materiałów budowlanych, średniej klasy samochodu, markowych ubrań - zrób...36
  • Taternicy Ameryki15 lut 2004Dlaczego górale górą?42
  • Balcerowicz wprost - Wyjść poza Monteskiusza15 lut 2004Monteskiuszowska zasada podziału władz powinna objąć także politykę pieniężną i fiskalną46
  • Kryzys stolicy15 lut 2004Czas na zmianę ordynacji wyborczej, która zdecentralizuje państwo47
  • Supersam15 lut 2004Era gadżetów Z naszych biur i mieszkań może zniknąć większość kabli łączących komputery, klawiatury czy drukarki. Tanieją nagrywarki DVD, cyfrowe aparaty fotograficzne oraz ciekłokrystaliczne monitory i telewizory. Nowoczesny człowiek...48
  • Armia honoru15 lut 2004Gdy w USA ktoś oczernia Polaków, pojawiają się polscy Supermani52
  • Zaręczynki15 lut 2004Walentynki w Polsce dniem zbiorowych zaręczyn?56
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Bikontówka na kminku15 lut 2004Piotrusiu! Po powrocie z Austrii czuję się przede wszystkim bardzo nakminkowany. Uwielbiam to. Austriacy, tak jak i Czesi, kminek sypią prawie do wszystkiego. Galicja właśnie z tamtych kuchni przejęła uwielbienie dla kminku.58
  • Obowiązkowo15 lut 2004A gdyby tak postawić epokową tezę, że kwintesencją męskości nie jest iloraz inteligencji, ale - przepraszam za wyrażenie - penis?59
  • Operacja "Odessa"15 lut 2004IV Rzesza miała się narodzić w Argentynie60
  • Know-how15 lut 2004Odchudzające grejpfruty Grejpfruty pomagają w odchudzaniu i zapobiegają rozwojowi cukrzycy - twierdzą naukowcy ze Scripps Clinic w San Diego. Podczas dwunastu tygodni zespół kierowany przez dr. Kena Fujiokę monitorował wagę i metabolizm u...63
  • Części życia15 lut 2004Rodzi się homo electronicus64
  • Ptasia grypa ludzka15 lut 2004Widmo wietnamki krąży po świecie68
  • Bomba internetowa15 lut 2004W 2005 roku może nam zagrozić wybuch cyberwojny.70
  • Bez granic15 lut 2004John Kerry, mąż Teresy Senator John Kerry, który po ostatnich prawyborach niemal ma w kieszeni nominację na demokratycznego kandydata na prezydenta USA, przeżywa właśnie swoje pięć minut. Ten weteran wojny w Wietnamie do tej pory był dla...72
  • Supertrójkąt Europy15 lut 2004Wielka Brytania daje Staremu Kontynentowi lekcję polityki realnej74
  • Eko-nomia przetrwania15 lut 2004Zieloni coraz bardziej się czerwienią Zieloni, którzy przebojem wdarli się na europejskie salony polityczne w latach 90., stracili miejsca w rządach Belgii, Finlandii, Francji i Włoch, upadły popierane przez nich gabinety w Danii i Szwecji....78
  • Kim Dzong Gułag15 lut 2004Ponad dwa miliony ludzi mogło zostać uśmierconych w północnokoreańskich obozach koncentracyjnych80
  • Schröder z łaski Münteferinga15 lut 2004Początek końca rządów lewicy w Niemczech?84
  • Menu15 lut 2004Kraj Niebiański balet Tańczące gwiazdy moskiewskiego Teatru Bolszoj to wciąż najlepszy towar eksportowy rosyjskiej kultury. Od ponad stu lat nie mają sobie równych i cieszą się takim uznaniem, że zachodnie artystki przybierają słowiańsko...86
  • Córka chrzestna15 lut 2004Coppola poluje na trzy Oscary - Sofia Coppola, nie Francis Ford Coppola88
  • Wielokropek15 lut 2004Roy Lichtenstein chciał zostać jazzmanem - jak John Coltrane i Miles Davis92
  • DVD Kamila Śmiałkowskiego15 lut 2004Recenzje93
  • Narcyzów dwóch15 lut 2004Żenującą wymianą obelg na scenie zakończyły się wspólne występy Simona i Garfunkela94
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego15 lut 2004Recenzja płyt95
  • Sława i chała15 lut 2004Recenzje - teatr,kino, książki98
  • Perły do lamusa? - Świt, czyli zmierzch15 lut 2004Marzyciele" to parada obyczajowych prowokacji, naruszanie wszelkich tabu z kazirodztwem w tle99
  • Światopogląd15 lut 2004Marcin Wolski Czy się to komu podoba, czy nie, żyjemy w epoce powszechnego podglądactwa. Przykładów dostarczają rozliczne reality show, niezliczone programy telewizyjne z panienkami, Internet, a nawet w pewnym sensie komisja śledcza....100
  • Z grzędy zrzędy - Chcę być prezydentem!15 lut 2004Przez kraj przetacza się fala odżegnań od polityki w wykonaniu publicystów i prezenterów. Panowie Kamel i Kraśko już podpisali lojalki. Salowe szpitalne na licznych wiecach odcinają się od pomówień prasy springerowskiej....100
  • Organ Ludu15 lut 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 7 (72) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 9 lutego 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Stosunki kaczyńsko-amerykańskie Który Kaczyński nie jedzie do USA? Ostatnio jeden z braci Kaczyńskich ostro...101
  • Skibą w mur - Pies przyjacielem chodnika15 lut 2004Ludowy przesąd głosi, że jak ktoś wejdzie w krowie łajno, to zostanie sołtysem, a jak wejdzie w psie, to policjantem102