Rycerze zagłady

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbrodnie Wehrmachtu popełniane na Polakach przedarły się do świadomości Niemców Cztery lata temu w Niemieckim Instytucie Historycznym rozpoczęliśmy projekt badawczy, którego pierwsze wyniki "Wprost" opublikował już w ubiegłym roku. Pytaliśmy, jaką rolę odegrał Wehrmacht podczas napaści na Polskę - czy wykonywał wyłącznie funkcje wojskowe, czy też brał udział w zbrodniach wojennych. Z przeprowadzonych przez nas badań - zarówno w niemieckich, polskich, jak i innych archiwach - rysuje się dość jasny i, dodajmy, ponury obraz. Został on potwierdzony podczas polsko-niemieckiej konferencji we wrześniu ubiegłego roku, dotyczącej niemieckiej polityki okupacyjnej 1939-1941 (zorganizowaliśmy ją wspólnie z Instytutem Badawczym w Ludwigsburgu). Na tej konferencji również panowała zgoda co do tego, że nie inwazja na Związek Sowiecki w 1941 r., ale napaść na Polskę była początkiem wojny na wyniszczenie. O współudziale Wehrmachtu w zbrodniach wojennych na Wschodzie, popełnianych jednak dopiero od roku 1941, historiografowie niemieccy wiedzieli od lat 60. Te wyniki badań nie dotarły jednak do świadomości społecznej. Przed kilku laty wystawa zatytułowana "Zbrodnie Wehrmachtu 1941--1944", podważyła przekonanie o rycerskiej postawie Wehrmachtu w czasie II wojny światowej, odbiła się szerokim echem i wywołała prawdziwą burzę w Niemczech. Wystawa ta stała się punktem wyjścia szerokiej publicznej debaty o roli Wehrmachtu; przedarł się też dzięki temu do świadomości wielu moich rodaków fakt, że Wehrmacht popełniał zbrodnie na Wschodzie. Już wcześniej zadawano pytania o poparcie dla reżimu narodowosocjalistycznego nie tylko całego społeczeństwa, ale i poszczególnych grup zawodowych, jak na przykład lekarzy, prawników czy też historyków. Taką szczególną grupę stanowią żołnierze Wehrmachtu. Badano ich udział w polityce eksterminacyjnej i współdziałanie przy tym z innymi organizacjami niemieckimi oraz możliwości podejmowania przez poszczególnych żołnierzy decyzji dotyczących ratowania ludzi (na przykład oficer rezerwy Wilm Hosenfeld, katolik, uratował życie nie tylko Władysławowi Szpilmanowi, ale i innym ludziom). Mamy dzisiaj bardzo zróżnicowany obraz żołnierzy Wehrmachtu: żołnierzy, którzy popełnili zbrodnie, hołdując narodowosocjalistycznym przekonaniom, czy też takich, którzy zawsze słuchali rozkazów, ale również nielicznych szlachetnych postaci, takich jak Wilm Hosenfeld.
Generałowie Himmlera
Jeśli chodzi o napaść na Polskę, to fakt, że wojsko niemieckie nie prowadziło czystej, "rycerskiej" walki, do niedawna nie był znany ani historiografom niemieckim, ani opinii publicznej. Ta wojna miała odmienny charakter od dotychczasowych wojen. Nie chodziło tu o nowe granice, lecz o tzw. przestrzeń życiową na Wschodzie, uzyskaną kosztem masowego wypędzenia ludności mieszkającej na tych terenach i brutalnej eksterminacji jej elit. Kilka dni przed 1 września 1939 r. Hitler przyjął dowództwo Wehrmachtu w swojej willi na Obersalzberg i dał do zrozumienia, że SS otrzymała rozkaz masowych rozstrzeliwań na Wschodzie. Dowódcom Wehrmachtu wydał rozkaz bezlitosnego postępowania w Polsce: "Pościg aż do całkowitego zniszczenia", "zamknąć serce na współczucie", postępowanie "z największą brutalnością". Nikt z generałów nie sprzeciwiał się tym wytycznym.
Już w Republice Weimarskiej dowództwo Reichswehry było nastawione antypolsko. Podzielało taką postawę wobec Polski z prawie całą elitą społeczeństwa niemieckiego. Polsce zarzucono grabież ziemi niemieckiej w wyniku niesprawiedliwego traktatu wersalskiego, szykanowanie powstałej w ten sposób mniejszości niemieckiej itd. Odebranie Polsce tych terenów mogło przez nich być postrzegane nawet jako akt niby-sprawiedliwości.
Istotne, że dowództwo Wehr-machtu całkowicie zrezygnowało ze stanowisk wojskowo-politycznych i zredukowało własną funkcję do zadań wojskowo-technicznych. Jeszcze przed rozpoczęciem działań wojennych Generalquartiermeister (główny kwatermistrz wojsk lądowych) Eduard Wagner podpisał umowę z Reinhardem Heydrichem, szefem RSHA (Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy), prawą ręką Himmlera. Na jej mocy wyrażał on zgodę na działania Einsatzgruppen na tyłach wojsk niemieckich. Innymi słowy - Wehrmacht dał siepaczom Heydricha pełne przyzwolenie na eksterminację takich grup społecznych jak duchowieństwo czy inteligencja.

Wojna z "partyzantami"
Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak powiedzieć, że ze strony części korpusu oficerskiego Wehrmachtu tego typu działania spotykały się z oporem. Wiemy na przykład, że 12 września ówczesny wiceadmirał Wilhelm Canaris złożył na ręce szefa Oberkommando der Wehrmacht (OKW) Wilhelma Keitela protest wobec planów eksterminacji polskich elit. Argumentował, że tego typu działania zaszkodzą reputacji Wehrmachtu. Keitel zimno odparł, że Hitler jasno dał do zrozumienia Oberbefehlshaber des Heeres (naczelnemu dowódcy wojsk lądowych) Walterowi von Brauchitschowi, że jeżeli armia nie chce mieć do czynienia z podobnymi działaniami, to musi tolerować działalność SS i gestapo na terenach opanowanych przez Wehrmacht.
Na początku wojny z Polską odnotowywano też przykłady nie tylko słownych protestów, ale i działań przeciwko zbrodniom, podejmowanych przez niemieckich oficerów. W jednym wypadku pewien oficer kazał rozbroić formację SS dokonującą zbrodni wojennych. Tego typu przykłady oporu były jednak rzadkie.
Nie bez znaczenia jest odkrycie naszego historyka Jochena Bšhlera, który odnalazł dokumenty świadczące, że żołnierze Wehrmachtu byli informowani przed inwazją, że czeka ich wojna nie tylko z regularną armią, ale również z partyzantami. To wytworzyło wśród szeregowych żołnierzy psychozę. Była ona do tego stopnia silna, że dochodziło do wypadków, kiedy nie widzące się oddziały niemieckie wzajemnie się ostrze-liwały, ale "konsekwencje" wyciągano wobec Polaków: 10 rozstrzelanych Polaków za jednego niemieckiego żołnierza.
Pierwszymi większymi działaniami wojennymi było - przeprowadzone kilka minut przed atakiem na Westerplatte - bombardowanie Wielunia, bezbronnego miasteczka bez jakiegokolwiek znaczenia militarnego. Na samym początku wojny Wehrmacht dokonał więc strasznej zbrodni wojennej, która kosztowała życie 1200 osób i której ofiarami było też tysiące rannych.

Fundamenty na gruzach
Punktem ciężkości wystawy "Z największą brutalnościąÉ Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce wrzesień-październik 1939", która w 65. rocznicę wybuchu II wojny światowej zostanie otwarta na Zamku Królewskim w Warszawie, jest pokazanie ofiar: internowanych, ofiar bombardowań, cywilnych obrońców, zakładników i innych. Tę wystawę wspólnie przygotowali historycy z polskiego Instytutu Pamięci Narodowej i Niemieckiego Instytutu Historycznego. Tym samym uzupełniamy głośną wystawę o zbrodniach Wehrmachtu o ważny rozdział, pokazując, że zbrodnie wojenne były dokonywane od pierwszego dnia tej wojny i że pierwszymi ofiarami byli Polacy.
Zamierzamy pokazać tę wystawę także w Niemczech (od 2005 r.) i mamy nadzieję, że przyczyni się tam ona do przedstawienia rzetelnego obrazu rzekomo tak "czystej" wojny z Polską. Są to sprawy bardzo przykre. Staramy się wyjaśnić do końca te wydarzenia i utrwalić je jeszcze mocniej w pamięci społecznej. Tylko w duchu szczerości wobec przeszłości możemy budować fundamenty wspólnej przyszłości.
Rozstrzelanie jeńców wojennych w Ciepielowie
We wrześniu 1939 r. żołnierze Wehrmachtu niejednokrotnie mordowali jeńców, mszcząc się na żołnierzach polskich, którzy z ukrycia otwierali do nich ogień. Przykładem jest zamordowanie 8 września 1939 r. ponad 200 polskich żołnierzy wziętych do niewoli po potyczce w lesie pod Ciepielowem (w powiecie lipskim) przez żołnierzy niemieckiej 11. kompanii 15. Pułku 29. Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej. Na początku lat 50. anonimowy żołnierz z tej jednostki przekazał Polskiej Misji Wojskowej w Berlinie wyjątki ze swojego dziennika wojennego i zdjęcia.
(...) Brzęczą rykoszety. Teraz orientuję się, że Polacy też strzelają. Gwizdnęło mi krótko przy samym prawym uchu. Wtem jako pierwszy upadł kapitan von Lewinsky. Postrzał głowy z góry. A zatem strzelcy na drzewach. Podziwiam odwagę tych strzelców (...). Jeden zostaje wykryty. Sanitariusz zestrzeliwuje go z pistoletu. Nagle urywa się łączność. Każdy jak szalony pędzi przez las. Godzinę później zbierają się wszyscy na szosie. Kompania ma 14 zabitych, łącznie z kapitanem von Lewinskym. Dowódca pułku płk Wessel (z Kassel), z monoklem w oku, jest wściekły: ČCo za bezczelność, chcieć nas zatrzymać, i zastrzelili mi mojego LewinskyŐegoÇ.
Prości żołnierze nie liczą się dla niego. Stwierdza, że ma do czynienia z partyzantami, chociaż każdy z 300 polskich jeńców ma na sobie mundur. Zmuszają ich do zdjęcia kurtek. Teraz już prędzej wyglądają na partyzantów. Zaraz ucięto im jeszcze szelki, widocznie po to, by nie mogli uciec.
Następnie jeńcy muszą iść brzegiem szosy, jeden za drugim. Powstało pytanie, dokąd się ich prowadzi? W kierunku powrotnym, do taborów, które ich wkrótce przekażą do jenieckiego punktu zbornego? W [kilka] minut później usłyszałam terkot tuzina niemieckich pistoletów maszynowych. Pospieszyłem w tym kierunku i metr dalej ujrzałem rozstrzelanych 300 polskich jeńców, leżących w przydrożnym rowie. Zaryzykowałem zrobienie dwóch zdjęć, a wtedy stanął dumnie przed obiektywem jeden z motocyklistów, którzy na polecenie pułkownika Wessela dokonali tego dzieła...".
Odpis notatki byłego żołnierza Wehrmachtu, Archiwum IPN
W jakiś czas po rozpoczęciu strzelaniny przyjechał (...) pod mój dom jakiś oficer niemiecki z monoklem w oku. Kazał mi wsiąść do samochodu i zawiózł mnie na skraj lasu, tam zatrzymał się na wzniesieniu i kazał mi krzyczeć w las, żeby nasi żołnierze poddawali się i wychodzili z lasu. Wykonałem polecenie i po moich nawoływaniach wyszło z lasu około 80 polskich żołnierzy z rękami podniesionymi do góry i bez broni. Używając mnie jako tłumacza, niemiecki oficer kazał tym żołnierzom ustawić się na drodze. Było to koło Dąbrowskiej Poręby, przy narożniku lasu. Niemieccy żołnierze popędzali tych jeńców do szosy prowadzącej na Lipsko. W lesie nadal rozlegały się strzały. [Po pewnym czasie] na szosie w lesie w odległości około 500 metrów od Strugi zobaczyłem w rowie (...) leżących rzędem zabitych polskich żołnierzy. Obok tych żołnierzy leżała broń i nie mieli na sobie pasów. Leżeli gęsto, jeden przy drugim, i wszyscy mieli rany postrzałowe głowy. Zwłoki te leżały na długości około 100 metrów. (...) Spotykałem również, zbierając rannych, grupy zwłok polskich żołnierzy w koszulach. (...) [Następnego dnia] od 8 rano zobaczyłem, że niemieccy żołnierze chodzą po lesie i dobijają rannych polskich żołnierzy. (...) Jeden z Niemców dobiegł do kapitana i (...) strzelił mu z karabinu w głowę. (...) Następnie niemieccy żołnierze idący tyralierką wyprzedzili moją furmankę i dobili strzałami z karabinu dalszych czterech rannych polskich żołnierzy. (...) Zobaczyłem potem, że na skraju lasu od strony Dąbrowy Niemcy wyprowadzili z lasu czterech mężczyzn w bieliźnie. Ustawili ich w rząd, następnie jeden z nich postawił rkm, położył się i mierzył do tych ludzi. Krzyknąłem do tego Niemca po niemiecku, żeby nie strzelał. Niemiec, zaskoczony, odstąpił od karabinu maszynowego. Tych czterech mężczyzn w bieliźnie zabrałem ze sobą. Opowiedzieli mi, że są polskimi żołnierzami, że od dnia wczorajszego ukrywali się w lesie, że Niemcy ich znaleźli, wobec czego ci żołnierze poddali się, podnosząc ręce do góry, i że Niemiec, który potem chciał do nich strzelać, kazał im zdjąć mundury. (...) Przez cały ten czas grupy żołnierzy niemieckich tyralierkami przeczesywały las i słychać było pojedyncze strzały. (...) Zresztą zbierając rannych, widziałem bardzo wielu polskich żołnierzy, którzy dawali znaki życia i przyzywali pomocy, ale nie byłem w stanie wszystkich pozbierać. Ludzi tych potem widziałem pozabijanych wystrzałami z bliska. Na pewno były to wystrzały z bliska lub z przyłożenia, gdyż jako b. żołnierz znałem się na tym. (...)"
Zeznanie świadka Jana Zuby, 1969 r., Archiwum IPN

Dr Piotr Łysakowski
Instytut Pamięci Narodowej
Wystawa "Z największą brutalnością..." stanowi uzupełnienie ekspozycji przygotowanej przez niemieckich kolegów z Instytutu Spraw Społecznych z Hamburga. Z przyczyn niezupełne dla nas jasnych niemiecka wystawa obejmowała okres tylko od roku 1941 i zawierała błędy. Wystawa, którą my prezentujemy, do tej pory nie były pokazywana w tej formie. Mamy nadzieję, że ekspozycja ta, przygotowana wspólnie z historykami z Niemieckiego Instytutu Historycznego, wywoła również refleksję w Niemczech o roli niemieckich żołnierzy w Polsce.
Więcej możesz przeczytać w 36/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 36/2004 (1136)

  • Wprost od czytelników5 wrz 2004Przerwać tę rzeź! Jestem tuż po lekturze artykułu "Przerwać tę rzeź!" (nr 32). Nie bardzo rozumiem, dlaczego autor pisze "Tajna historia powstania odnotowuje, że po kilku dniach walk na Woli jeden z legendarnych...3
  • Na stronie - Betonowe buty5 wrz 2004Beztroskie dzieciństwo wymyślili gnuśni dorośli, którzy pielęgnują ten mit w służbie równoupośledzenia Czy możliwe byłyby igrzyska olimpijskie, podczas których skoczkowie wzwyż obowiązkowo musieliby mieć betonowe buty? Koszykarze i siatkarze...3
  • Skaner5 wrz 2004Pożegnanie Poety Jakże tak można pośrodku rozmowy Zniknąć i nawet nie powiedzieć wrócę". Czesława Miłosza żegnano jego własnymi słowami. I w wielu językach: po polsku, litewsku, angielsku, hebrajsku, francusku i rosyjsku. W pogrzebowym...8
  • Dossier5 wrz 2004Nie wiem, kogo w 2008 r. wyślemy na olimpiadę - cherlaków albo czarnych Polaków, bo rodowitych Polaków pewno zabraknie w homilii na Jasnej Górze kardynał JÓZEF GLEMP, prymas Polski Ludzie wokół padają, a...9
  • Sawka5 wrz 200410
  • Kadry5 wrz 200411
  • Playback5 wrz 200412
  • M&M5 wrz 2004O GŁOSOWANIU NAD REFUNDACJĄ ŚRODKÓW ANTYKONCEPCYJNYCH Po co śmiać się z SLD, że głos dało przeciw? Wszak gdy bogatsi będą mniej płodzili dzieci, a ci biedniejsi więcej, to łatwo policzyć, czyj elektorat wzrośnie. Przecież nie prawicy.12
  • Poczta5 wrz 2004Sprostowanie Bez wiedzy Małgorzaty Domagalik dokonano zmiany w jej felietonie "Ktoś się podniecił?" (nr 35). Autorka nie była bynajmniej przekonana, iż pogląd Kingi Dunin o tym, że "wszyscy jesteśmy pedofilami", to tylko...12
  • Rozmowa Wprost5 wrz 2004Szymon Peres: Zatrzymać Iran Iran będzie dysponował bombą atomową w 2007 r. - ostrzegają autorzy tajnego raportu przygotowanego dla rządu Izraela. Za zbombardowaniem irańskich obiektów atomowych opowiadają się wszyscy członkowie podkomisji...13
  • Nałęcz: Już nie bronią5 wrz 2004Liderom PSL przychodzi zjeść żabę, którą sami nadmuchali do wymiarów krokodyla Liderzy PSL opowiedzieli się za natychmiastowym wycofaniem polskich żołnierzy z Iraku. Mają w tej sprawie zbierać podpisy, by wywrzeć presję na rządzących. Nie ulega...14
  • Z życia koalicji5 wrz 2004 Prezydent uparł się i nie chce orlenowskiej komisji wydać księgi wejść do swego pałacu. W tej sytuacji powstaje wielce prawdopodobne podejrzenie, że weszły tam osoby, które już nie wyszły. Na rozgrzewkę po wakacjach komisja...16
  • Z życia opozycji5 wrz 2004 Młodzież Wszechpolska zdecydowanie sprzeciwiła się pochówkowi Czesława Miłosza na Skałce. Pewnie tym mocniej, że nikt ich nie pytał o zdanie. Co, swoją drogą, jest skandalem. Podejrzane typki z tych paulinów. Lepiej jest na...17
  • Fotoplastykon5 wrz 2004Henryk Sawka www.przyssawka.pl18
  • Szkoda czasu na dzieciństwo5 wrz 2004Kim byłby Albert Einstein, gdyby już od trzeciego roku życia nie ćwiczył umysłu? Polskiej edukacji szkodzą dwa mity: beztroskiego, jak najdłuższego dzieciństwa oraz równości. Selekcja w szkołach na uczniów lepszych i gorszych to zamach na...20
  • System Kwaśniewskiego5 wrz 2004Polityczny kapitalizm w Polsce tworzył obecny prezydent - taki będzie wniosek komisji ds. Orlenu Komisji kierowanej przez Tomasza Nałęcza udało się pokazać kawał prawdy o relacjach między polityką i mediami. Komisja kierowana przez Józefa Gruszkę...28
  • Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię5 wrz 2004Czy kres nadziei na dobre sąsiedztwo z Niemcami? Rząd premiera Belki swoje porażki w polityce międzynarodowej prezentuje jako sukces. Nieudolność w bronieniu polskich interesów tłumaczy koniecznością załatwiania spraw metodami dyplomatycznymi....31
  • Sępy na grobie Miłosza5 wrz 2004Gorszący spór o pogrzeb Czesława Miłosza - pełen demonstracji małości, a zarazem pychy - miał też swoje groteskowe, w innych okolicznościach wręcz zabawne, elementy. Przeciwnicy pochowania Miłosza na Skałce, wywodzący się z kręgów...34
  • Giełda5 wrz 2004Hossa Świat Chiny połkną Jukos? Chiny są zainteresowane kupnem Juganskneftegazu, największej spółki-córki zagrożonego upadkiem rosyjskiego koncernu paliwowego Jukos - twierdzi brytyjski dziennik "Times". Na razie nie...36
  • Ordynator Belka5 wrz 2004Jak reanimowany jest Lux Med zatrudniający żonę premiera, żonę szefa jego kancelarii i doradcę prezydenta ds. ochrony zdrowia38
  • Kino akcji5 wrz 2004Ministerstwo Skarbu Państwa stworzyło lewą giełdę Deficytowy koncern Polski Cukier dostał od skarbu państwa na tzw. dokapitalizowanie około 80 mln zł. To kolejne nasze pieniądze wyrzucone w błoto. Wcześniej marnotrawiono je,...42
  • Bomba wodorowa5 wrz 2004Początek końca ery ropy? 50 dolarów za baryłkę ropy to granica, za którą wodór stanie się realnym, a nie - jak dotychczas - teoretycznym zamiennikiem benzyny. Osiągnięcie granicznej ceny jest już tylko kwestią czasu - uważa prof. Kenneth S....46
  • Orkiestra nadęta5 wrz 2004"Petroharacz", czyli co to jest benzyna?48
  • Załatwione odmownie - Sroki na "socjalu"5 wrz 2004Życie na cudzy rachunek demoralizuje wszystkich: i płochliwe ptaki, i szczwane lisy, i niegdyś wielce pracowitych Niemców Od kilku lat zmieniła nam się ptasia czereda buszująca w naszych ogrodach. Na przykład sroki, ptaki niegdyś żyjące w głębi...50
  • Supersam5 wrz 2004Lekki i wygodny Mniejszy od karty kredytowej i cieńszy od pudełka zapałek Philips HDD060 jest odtwarzaczem muzycznym i przenośnym twardym dyskiem. Można na nim zapisać 10 godzin muzyki lub inne dane przesłane z komputera PC za pomocą złącza USB...52
  • Biuro matrymonialne Ukraina5 wrz 2004Ukrainką jest co druga cudzoziemka wychodząca za mąż za Polaka Wieczorem okolice kijowskiego deptaku Krieszczatik zamieniają się w wybieg. Tysiące młodych kobiet, często wyglądających jak modelki, przechadzają się, przysiadają w pubach. Większość...54
  • Mistrzowie nieudolności5 wrz 2004W występach Polaków w Atenach brakowało nie tylko sukcesów, ale i walki Polacy wracają z Aten na tarczy. Tak słabego występu naszych sportowców na olimpijskich arenach nie było od lat. Od 1964 r. (Tokio) biało-czerwoni przywozili z igrzysk...58
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza5 wrz 2004Olimpijska dieta Piotrusiu! Muszę Ci się przyznać, że prawie w ogóle nie śledzę przebiegu igrzysk. Zupełnie mnie bowiem nie interesuje, jaki to koncern farmaceutyczny, w dodatku nie występujący jawnie, opracował tym razem najlepsze, bo...64
  • Rycerze zagłady5 wrz 2004Zbrodnie Wehrmachtu popełniane na Polakach przedarły się do świadomości Niemców Cztery lata temu w Niemieckim Instytucie Historycznym rozpoczęliśmy projekt badawczy, którego pierwsze wyniki "Wprost" opublikował już w ubiegłym roku. Pytaliśmy,...66
  • Z Łodzi do Lodziji5 wrz 2004Łączy nas getto historii i kultury O Holocauście, zagładzie Żydów w czasie II wojny światowej, można mówić jako o drodze z Piotrkowa Trybunalskiego do Łodzi. W Piotrkowie Niemcy zorganizowali bowiem pierwsze getto żydowskie na terenie Polski, a w...70
  • Know-how5 wrz 2004Podgrzewanie oka Dziźki tzw. keratoplastyce przewodzeniowej (CK) osoby cierpiące na dalekowzroczność nie bźdą musiały nosić okularów ani szkieł kontaktowych. Ta nowa metoda polega na podgrzewaniu rogówki (przezroczystej warstwy...71
  • Gruby, grubszy, zdrowy5 wrz 2004Większa liczba kilogramów nie oznacza krótszego życia Nadmierna tusza nie jest przyczyną chorób serca i cukrzycy. Ważniejsze jest to, czy nasz organizm prawidłowo reaguje na insulinę regulującą poziom glukozy we krwi - twierdzi prof. Ethan Sims z...72
  • Połączenie ze stwórcą5 wrz 2004Neutrina wyeliminują satelity telekomunikacyjne? Firma Pirelli produkująca jedne z najlepszych na świecie opon postanowiła zainwestować w technologię, która nawet niektórym uczonym wydaje się naukową szarlatanerią. Badacze z centrum Pirelli chcą...76
  • Pompowanie Wenecji5 wrz 2004O 30 cm zamierzają podnieść miasto dożów włoscy inżynierowie Od grudnia ubiegłego roku trwa w Wenecji budowa ogromnych zapór, które mają uchronić miasto przed coraz częstszymi powodziami. Budowa ma się zakończyć w 2011 r., ale już teraz przypusza...78
  • Bez granic5 wrz 2004Rebelia o Thatchera W środku nocy w Kapsztadzie funkcjonariusze południowoafrykańskich Skorpionów, elitarnej policji RPA, zatrzymali sir Marka Thatchera, syna Żelaznej Damy, zabrali mu paszport i oskarżyli o sfinansowanie próby...80
  • Polski zakładnik5 wrz 2004Europa to nastolatek poszukujący tożsamości w opozycji do Ameryki Bush zaoferował wam najmniej, jak było można. Polska znowu jest zakładnikiem geopolityki" - powiedział "Wprost" profesor Ilia Prizer z uniwersytetu w Pittsburghu, specjalista w...82
  • Kazańska łączniczka5 wrz 2004Ikona Matki Boskiej może połączyć Cerkiew z Kościołem Po czyjej stronie stoi Matka Boska? Polacy wierzą, że po ich: obrazująca ją, przechowywana na Jasnej Górze bizantyjska ikona ocaliła ich od najazdu szwedzkich luteranów. Rosjanie przeciwnie:...85
  • Janczarowie mułłów5 wrz 2004Dzieci zrodzone z gwałtów na Bałkanach są szkolone na islamskich fanatyków Gwałt to element strategii wojennej i czystek etnicznych - twierdzi znana chorwacka pisarka Dubravka Ugresić. Na największą skalę gwałtów wojennych dokonywano w ostatnich...88
  • Nieśmiertelni5 wrz 2004Rozmowa z Ahmadem Zakajewem, przedstawicielem prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa w Londynie90
  • Menu5 wrz 2004Wojciech z Wielunia Ponad 100 tys. osób w Polsce obejrzało wystawę "Fantastyczne światy" Wojtka Siudmaka. Od 3 września ekspozycja trafia do warszawskich Łazienek. Obrazami Siudmaka zachwycał się Federico Fellini, mają je w swoich...92
  • Czerwony krzyk5 wrz 2004Przez 10 lat Edward Munch znajdował się w stanie niesamowitego napięcia twórczego, a potem nagle jego geniusz zgasł Sensacja kryminalna, jaką była kradzież dwóch obrazów Edwarda Muncha, przesłania to, co się stało w kulturze - katastrofę, być...94
  • Wielkie dupsko sławy5 wrz 2004Elvis Presley odegrał w historii muzyki XX wieku taką rolę jak Szekspir w teatrze Elvis Presley umarł w kulminacyjnym momencie punkrockowej rewolty (16 sierpnia 1977 r.). Miał zaledwie 42 lata, lecz w chwili śmierci wydawał się rówieśnikiem...98
  • Don Pedro z La Manchy5 wrz 2004W dzień Almodóvar pracował w telekomunikacji, a nocą występował z punkową kapelą Almodóvar & McNamara Bunuel w stylu punk", "hiszpański Andy Warhol", "nowy Saura" - tak mówi się o hiszpańskim reżyserze Pedro Almodóvarze. Wbrew pozorom Almodóvar,...100
  • Sława i chała5 wrz 2004Film Krucjata nudy Pisarz Robert Ludlum, gdy zauważył, że świat zachwycił się jego "Tożsamością BourneŐa", błyskawicznie napisał jej kontynuację. To samo zrobili filmowcy: po sukcesie ekranizacji powieści sprzed dwóch lat...102
  • Ueorgan Ludu5 wrz 2004Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy Sukcesy ministra Cimoszewicza W krainie kumysu Trwa ofensywa polskiej dyplomacji. Tym razem celem była Mongolia. Jest to rekompensata za pewne niepowodzenia w naszej polityce zagranicznej na...104
  • Skibą w mur: Szkolny leksykon Skiby5 wrz 2004Ściąga - pozytywna opinia wydana przez uczniów szkoły o rozbudzonej erotycznie koleżance W związku z dostosowywaniem naszego szkolnictwa do standardów światowych Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało się wprowadzić od nowego roku szkolnego...106