Ostatnia wojna marszałka

Ostatnia wojna marszałka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nawet gdybyśmy napadli na Hitlera, to też byłaby obrona - twierdził Piłsudski w 1934 roku Piłsudski chciał wojny. Nikt nigdy nie powiedział tego głośno, ale ci, którzy bacznie śledzili wydarzenia polityczne 1932 i 1933 roku, nie mieli najmniejszych wątpliwości: zagrożona odradzającym się militaryzmem niemieckim Polska sama zmierzała do wojny. W historii ten tajemniczy rozdział nosi tytuł "polska wojna prewencyjna" i do dzisiaj nikt nie zdołał wyjaśnić, co było w niej prawdą, a co jedynie legendą. Był początek lat 30. Po kataklizmie wielkiej wojny świat żył w ramach porządku wersalskiego. Pokonane, upokorzone Niemcy zmuszone zostały do rozbrojenia i utrzymywania niewielkiej, pozbawionej ciężkiej broni, ledwie stutysięcznej armii i płacenia wielkich reparacji. W Europie na gruzach ich klęski pojawiły się nowe niepodległe państwa, a wśród nich odrodzona Polska. Na straży tego porządku i na straży bezpieczeństwa światowego stała Liga Narodów. Wszyscy wierzyli, że ten wielki konflikt był już ostatnią wojną w dziejach świata.
Obraza polskiej bandery
I oto 14 czerwca 1932 r. świat stanął znowu na krawędzi wojny. Tego dnia do portu w Gdańsku miały wpłynąć z wizytą trzy angielskie kontrtorpedowce. Problem polegał na tym, że władze Wolnego Miasta Gdańska, oddanego literą traktatu wersalskiego pod opiekę Ligi Narodów, od dłuższego już czasu realizowały politykę proniemiecką, odmawiając Polsce uznania jej uprawnień. Wśród innych mnożących się szykan tym razem odmówiły Polsce "port d`attache", czyli prawa korzystania z portu gdańskiego jako portu macierzystego. Dla marszałka Józefa Piłsudskiego tego było już za wiele. Mógł przez całe lata znosić prowokacyjne treści niemieckich artykułów prasowych uznających Gdańsk za niemiecką domenę, mógł się godzić z obecnością w Gdańsku 10 tys. członków partii hitlerowskiej i jej bojówek, ale z publiczną obrazą polskiej bandery nie umiał się pogodzić. Na tajnej naradzie w Warszawie z dowódcą floty komandorem Józefem Unrugiem i dowódcą kontrtorpedowca ORP "Wicher" Tadeuszem Podjazd-Morgensternem zadecydowano, że "Wicher" wejdzie do portu gdańskiego i powita dowódcę eskadry angielskiej. Językiem marszałka - "gdyby władze Gdańska poważyły się na obrazę polskiej bandery" - ORP "Wicher" ma otworzyć ogień na gmachy urzędów gdańskich.

Wziąć Gdańsk za pysk
Tego dnia do wojny nie doszło. Komandor Pridham-Wippel, dowódca brytyjskiej eskadry, powitał dowódcę polskiego okrętu na swoim pokładzie i choć niechętnie, jednak rewizytował okręt polski. Do wojny nie doszło także w następnych miesiącach, gdy na polecenie Piłsudskiego przez hitlerowski Gdańsk jechały do Gdyni na zjazd legionistów polskie pociągi z napisami: "Czas wziąć za pysk Gdańsk i Prusy Wschodnie", "Niech żyje polski Gdańsk". Wszystkie te incydenty zostały ostro potępione przez Ligę Narodów, lecz jednocześnie ku zaskoczeniu tejże Ligi Narodów proniemiecki Gdańsk już w sierpniu zgodził się na odnowienie dotychczasowych polskich przywilejów w tym mieście. Kryzys wydawał się zażegnany.

Francja nas zdradzi
W tych dniach w zaciszu Belwederu Piłsudski dyktował Józefowi Beckowi słynne zasady polityki zagranicznej. Obok punktów dotyczących potrzeby utrzymywania dobrych stosunków z sąsiadami i lojalnego dotrzymywania sojuszów znalazły się w nich punkty mówiące o niekłanianiu się nigdy i nikomu bez potrzeby, o kategorycznym sprzeciwianiu się decyzjom podejmowanym bez udziału Polski, a wreszcie zasada tzw. pługa śnieżnego, to jest zasada zaczynania akcji od najtrudniejszej strony. Także w tych dniach Piłsudski podziękował przedstawicielom francuskiej misji wojskowej w Warszawie. Prawdziwe powody tej decyzji ujawnił zresztą niebawem w rozmowie z wysokim oficerem francuskim: "Francja nas porzuci, zdradzi - oto, co o nas myślą, i dlatego mówić to panu jak żołnierz żołnierzowi".

Pacyfistyczne inklinacje
Następne ruchy marszałka miały wprawić świat w zadziwienie. Oto 2 listopada 1932 r. Piłsudski przyjął dymisję ministra spraw zagranicznych Augusta Zaleskiego, który od sześciu lat z sukcesami reprezentował interesy polskie w Genewie. Jemu zawdzięczała Polska obecność w radzie Ligi Narodów. Jego nazwisko identyfikowano z postępującymi pracami Konferencji Rozbrojeniowej. I nagle ten człowiek został odwołany. Formalnie - z przyczyn zdrowotnych. Jeśli się jednak wczytać w ówczesne komentarze prasy światowej, to się okaże, że dla bacznych obserwatorów sceny politycznej dymisja ta była wynikiem "nieporozumień z Piłsudskim, wynikających z pacyfistycznych inklinacji Zaleskiego". Dla wielu nie ulegało też wątpliwości, że minister spraw zagranicznych "płacił wysoką cenę za incydent z "Wichrem", o którym to incydencie sam Zaleski mówił: "Nie leży w mojej naturze praktykowanie tego rodzaju metod. Muszę jednak przyznać, że w istniejącej sytuacji Marszałek Piłsudski miał szczęśliwy pomysł". W tajnej historii dyplomacji odnotowano jeszcze kilka szczęśliwych pomysłów marszałka. Pierwszym była nominacja płk. Józefa Becka na stanowisko ministra spraw zagranicznych. Dla wielu było to świadectwo wojennych planów marszałka. O innych pomysłach świat nie miał się dowiedzieć nigdy.

Na własny sposób
W ostatnich dniach października 1932 r. Jan Bociański, attach� ambasady polskiej w Paryżu, otrzymał od ambasadora Alfreda Chłapowskiego polecenie odszyfrowania tajnej i bardzo pilnej depeszy z Warszawy od Józefa Becka. Został uprzedzony, że o treści depeszy nikt nie może wiedzieć. Treść tej depeszy brzmiała: "Z polecenia Pana Marszałka Józefa Piłsudskiego uda się Pan Ambasador niezwłocznie do prezydenta Lebruna i wobec definitywnego odrzucenia przez Rząd Francuski inicjatywy Pana Marszałka oświadczy mu, że Pan Marszałek widzi się zmuszony uregulować stosunki z Niemcami na swój własny sposób".
Ta depesza jest chyba jedynym dokumentem tajemniczej wojny prewencyjnej proponowanej światu przez Polskę. Czy ów "swój własny sposób" oznaczał wojnę? Nie znamy odpowiedzi na to pytanie. Co najwyżej może przywołać zapisany przez adiutanta Piłsudskiego kapitana Mieczysława Lepeckiego obraz Belwederu z tych dni i marszałka nie śpiącego nocami, bijącego ręką w stół i wykrzykującego w pasji słowa o jakimś bombardowaniu. Może też przypomnieć obraz gorączkującego marszałka, który 11 listopada 1932 roku, w Święto Niepodległości, kazał się zawieźć na plac Piłsudskiego, by osobiście przyjąć defiladę wojskową.

W imieniu marszałka
Tajne rozmowy z politykami francuskimi, dotyczące przygotowywanej wojny, prowadzili prawdopodobnie gen. Bolesław Wieniawa-Długoszowski, szef gabinetu marszałka płk Józef Beck i adiutant Jerzy Potocki. Wszystkie odbywały się poza ministerstwami spraw zagranicznych i nikt nie potrafi dzisiaj przytoczyć ich treści. Można się jedynie domyślać, że prowadzący te rozmowy w imieniu marszałka przekonywali, że nieuchronne dojście Hitlera do władzy grozi nowym kataklizmem wojennym.
Zapewne przypominano w nich, że w 1930 r. stan posiadania partii Hitlera wzrósł w Reichstagu z dwunastu do 107 mandatów, by w lipcu 1932 r. osiągnąć już 230 mandatów. Być może przypominano 213 artykuł traktatu wersalskiego, według którego Liga Narodów miała prawo badać naruszanie przez Niemców klauzul traktatu, a uzbrojenie bojówek SA w polskiej interpretacji traktowane było jako nadużycie. Jeśli Hitler nie zgodziłby się na zbadanie sprawy przez Ligę Narodów, świat miałby prawo do interwencji zbrojnej. Być może wysłannicy Piłsudskiego cytowali Francuzom fragmenty wystąpienia Hitlera na zjeździe NSDAP w Bytomiu 18 kwietnia 1932 r., gdzie krzyczał, że przywróci Rzeszy granice sprzed wojny, a zrabowane przez Polskę ziemie muszą wrócić do Niemiec.
Według Piłsudskiego, wojna była tuż-tuż. "Musi pan pamiętać - mówił do Becka obejmującego stanowisko ministra spraw zagranicznych - że idą czasy, kiedy zachwieje się konwencjonalna struktura życia międzynarodowego, jaka ciągnęła się w ostatnich dziesięciu latach prawie. Formy, do których świat się już prawie, jakby do stałych, przyzwyczaił, kruszeją... I dla nas, dla Polski stanie się problem podejmowania z czasem walki, być może przeciw wszystkim".
30 stycznia 1933 r. Adolf Hitler wygrał wybory w Niemczech. Już w pierwszych wywiadach udzielanych prasie brytyjskiej nowy kanclerz Niemiec dał wyraz swemu przekonaniu, że "polski korytarz" i Gdańsk muszą powrócić do Niemiec i że "nie ma niczego, co by naród niemiecki odczuł bardziej jako niesprawiedliwość". W rocznicę traktatu wersalskiego w całych Niemczech flagi zostały opuszczone na znak żałoby, która zdawała się dobiegać końca. Już 20 marca 1933 r. rozpoczął swą działalność obóz w Dachau. Realizował się scenariusz, przed którym ostrzegał Piłsudski; palenia książek, palenia ludzi i groźby podpalenia świata.
14 października 1933 r., co było do przewidzenia, Niemcy opuścili Ligę Narodów i wycofali się z konferencji rozbrojeniowej. 21 października na godzinę 2.00 w nocy marszałek Piłsudski zwołał tajną naradę. Uczestniczyło w niej dwóch przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych i czterech wysokich oficerów. Marszałek raz jeszcze postanowił powrócić do planu wojny prewencyjnej. Tym razem misję we Francji powierzono Ludwikowi Morstinowi, który się blisko przyjaźnił z gen. Weygandem. Marszałek nakazał mu postawić rządowi francuskiemu dwa proste pytania, na które oczekuje odpowiedzi "tak" lub "nie". Po pierwsze, czy w razie zaatakowania Polski przez Niemcy na jakimkolwiek odcinku jej granicy Francja odpowie ogólną mobilizacją wszystkich sił zbrojnych. Po drugie, czy wystawi w tym wypadku wszystkie rozporządzalne siły zbrojne na granicy Niemiec. Jak poważne były to pytania, może świadczyć fakt, że 25 października Hitler nakazał generałowi Blombergowi natychmiastowe opracowanie planu strategicznego na wypadek wojny prewencyjnej.

Wojna obronna
Rząd francuski pod przewodnictwem prezydenta Lebruna dwukrotnie zebrał się na obrady w sprawie wojny. Po burzliwych dyskusjach zdecydowano: Francja mobilizacji nie ogłosi i sił na granicy nie wystawi. Obiecano natomiast pomoc Polakom w pracach sztabowych, uzbrojeniu i amunicji. Ale o to Piłsudski już nie pytał, lecz wysłał emisariuszy do Berlina.
26 stycznia 1934 r. został podpisany polsko-niemiecki pakt o nieagresji. Pięć lat później rozpoczęła się najkrwawsza w dziejach świata wojna i trwający po dziś spór, czy można jej było uniknąć.
Gdy Piłsudski zlecił swemu adiutantowi Mieczysławowi Lepeckiemu przepisanie na maszynie swego zarządzenia "Na wypadek wojny z Niemcami", ten zapytał: "Panie Marszałku, czy Hitler zamierza na nas napaść?" - Piłsudski odpowiedział: "Widzisz, nawet gdybyśmy to my na niego napadli, to też byłaby obrona.
Więcej możesz przeczytać w 48/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 48/2004 (1148)

  • Na stronie28 lis 2004Niewidzialny rząd Belki wciąż widzialnie psuje gospodarkę i konsekwentnie niszczy klasę średnią Nocą wybuchł pożar. Kilka jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcją podchodzi mężczyzna i pyta: - Nikt ze strażaków nie...3
  • Skaner28 lis 2004Zakładnik Celiński "Pan Marek Król, sam będąc w swojej biografii w ścisłych powiązaniach i związkach ze służbami specjalnymi, po moim wstąpieniu do SLD opublikował materiał w tygodniku "Wprost", haniebny materiał, obraźliwy,...6
  • Dossier28 lis 2004Zakładam, że człowiek z natury jest uczciwy, a dopiero później w życiu staje się draniem ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI, prezydent RP "Gala" Nie godzę się na kontynuację państwa nieodpowiedzialności, ale to nie oznacza, że godzę się na...7
  • Sawka28 lis 20048
  • Kadry28 lis 20049
  • Playback28 lis 200411
  • M&M28 lis 2004SZANSA PRZEGAPIONA 11 LISTOPADA Dzień otwarty w Sejmie to szansa niezwykła, a jak z niej korzystać na przyszłość - dam przykład: Otworzyć. Niech wyjdą posłowie. A potem pod żadnym pozorem nie wpuszczać z powrotem.11
  • Poczta28 lis 2004KTO MIESZAŁ W PALIWACH? Artykuł Roberta Gwiazdowskiego "Koncesja na mafię" (nr 45) ukazał się wraz z materiałem zatytułowanym "Kto mieszał w paliwach". Wśród przedstawionych tam osób znalazło się moje nazwisko...11
  • Nałęcz - Kłamstwa Giertycha28 lis 2004Roman Giertych powinien zostać usunięty z sejmowej komisji śledczej O tym, że podczas posiedzeń sejmowej komisji śledczej nie wolno kłamać, wiedzą wszyscy. Przypomina o tym aż do znudzenia przewodniczący, który poucza każdą pojawiającą się przed...12
  • Bizancjum Kwaśniewskiego28 lis 2004Rozmowa z Donaldem Tuskiem, liderem Platformy Obywatelskiej, wicemarszałkiem Sejmu13
  • Z życia koalicji28 lis 2004Sejmowe kuluary to miejsce, gdzie palenie jest surowo zakazane. Jak dla kogo. Sami widzieliśmy, jak były szef kancelarii Millera Marek Wagner (nazywany przez jeden z tygodników Brudasem) i minister od prognoz pogody i innych Lech "Ja...14
  • Z życia opozycji28 lis 2004"Gazeta Wyborcza" donosi, że wyborcy centrowi mają dość radykalizmu prawicy oraz lewicy i szukają dla siebie czegoś bardziej strawnego niż PO czy SDPL. Jeśli nie znajdą, mogą się - o zgrozo - wypiąć na demokrację i nie głosować....15
  • Fotoplastykon28 lis 200416
  • Okopy Świętego Aleksandra28 lis 2004Wszystkie siły lewica skupiła na ratowaniu prezydenta Kwaśniewskiego "Najważniejszy jest autorytet pierwszego sekretarza! My możemy się poświęcić, możemy odejść, ale trzeba ratować pierwszego!". Tak jęczał w 1980 r. "mały Edward", czyli ówczesny...18
  • Trybunał wyrozumiałości28 lis 2004Trybunał Stanu pomaga politykom w unikaniu odpowiedzialności Jak w Polsce uniknąć kary, nieudolnie zarządzając wielkim majątkiem bądź nadużywając władzy? Najlepiej samemu zainicjować wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu. Stwarza to pozory...22
  • Prokurator z Białorusi w Kaliszu28 lis 2004Nie billingi dziennikarzy powinny być ujawnione, lecz prokuratorów, którzy ich ścigają Nasyłanie milicji i prewencyjne aresztowania dziennikarzy oraz tych, którzy próbują się z nimi spotykać - to standard na Białorusi. Ten antystandard jednak...24
  • Prałat non grata28 lis 2004Papież nie pomoże księdzu Jankowskiemu, bo nie chce mnożyć podziałów w polskim Kościele Ksiądz Henryk Jankowski ma czas do 27 listopada na rozpoczęcie wojny z abp Tadeuszem Gocłowskim. Ta wojna będzie się toczyć przed watykańskimi trybunałami....26
  • Sądowa germanizacja28 lis 2004Po interwencji "Wprost" Polakowi z Hamburga pozwolono rozmawiać z dziećmi po polsku To co było niemożliwe przez półtora roku, można było załatwić w ciągu jednego dnia: wreszcie będę mógł rozmawiać z córkami po polsku! - mówi Wojciech Pomorski. Po...28
  • Alfabet o Bratkowskim28 lis 2004Bez Stefana Bratkowskiego trudno sobie wyobrazić polskie dziennikarstwo i publiczną debatę o Polsce Jedyna pociecha w tym, że skoro zajął się przyszłością Europy, odetchniemy tutaj w Polsce odrobinę od czaru i magii jego osobliwych poglądów" -...30
  • Giełda28 lis 2004Hossa Świat Kariera non olet Nasz zapach ma ogromny wpływ na pozycję w pracy - przekonują neurolodzy z chicagowskiej Fundacji Leczenia Zaburzeń Węchu i Smaku. Pracownicy wydzielający dziwny lub brzydki zapach nie mają szans na udaną karierę,...36
  • Tanieją rozmowy w Internecie28 lis 200417 groszy za minutę połączenia z USA Gdy ponad 70 lat temu amerykański prezydent Herbert C. Hoover dzwonił do brytyjskiego premiera Jamesa Ramsaya MacDonalda, za trzyminutową rozmowę między Waszyngtonem a Londynem jego biuro płaciło równowartość...38
  • Agenda warszawska28 lis 2004Skończmy pieśń fado, czyli agendę lizbońską, stwórzmy własną! Kilka lat temu w dalekiej Lizbonie zebrali się przywódcy 15 krajów, które wówczas tworzyły Unię Europejską, i nad kieliszkiem porto zadumali się nad losem europejskiej gospodarki....44
  • Strit Belki28 lis 2004Straciliśmy szansę na niższe podatki Rząd Belki dostał od losu kilka kart, z których mógłby ułożyć nawet budżetową karetę. Niestety, uda mu się zestawić karty co najwyżej w strita. W języku ekonomicznym budżetową rozgrywkę Ministerstwa Finansów,...48
  • Prokurator wolnego rynku28 lis 2004Eliot Spitzer, czyli amerykańska jednoosobowa komisja śledcza W ciągu ostatnich trzech lat zarzucił oszustwa największym na świecie instytucjom finansowym, takim jak Citigroup, słynnym bankom inwestycyjnym Merrill Lynch, Goldman Sachs i Morgan...50
  • Załatwione odmownie28 lis 2004Z niełatwych do rozszyfrowania powodów ponad 80 procent dziennikarzy to zwolennicy demokratów Wybory w USA mamy już za sobą. Ich wyniki zaskoczyły zapewne większość obserwatorów, zwłaszcza Europejczyków. Oceny i badania opinii publicznej,...52
  • Supersam28 lis 2004Skóra na zimę Wraca moda na luksusową skórzaną odzież - twierdzą projektanci Ochnika. Tegoroczny przebój zimowej kolekcji tej firmy to krótkie sportowe kurtki skórzane połączone z naturalnym futrem o...54
  • Sure, nie problem28 lis 2004Prostackie słownictwo Pęczaka i Dochnala to codzienny język naszych elit O najważniejszych osobach w państwie mówi się per Leszek, Józek czy Borówa, bo wszyscy są zblatowani. Słowo k... jest używane jako przerywnik. Na najprostsze pytanie...56
  • Sztos z czata28 lis 2004Plagą XXI wieku będzie uzależnienie od Internetu Dzieci albo czat" - orzekł krakowski sąd okręgowy. Po raz pierwszy w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości sąd odebrał 33-letniej kobiecie prawo do opieki nad potomstwem - do czasu, aż się...62
  • Auto bezpiecznik28 lis 2004Im więcej nowinek poprawiających bezpieczeństwo, tym bardziej lekkomyślni są kierowcy Nic tak nie działa na wyobraźnię konsumenta jak poczucie, że systemy bezpieczeństwa w samochodzie wybawią go z największej opresji. Choćby taki gadżet jak...64
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Złapał Polak Tatarzyna28 lis 2004Drogi Przyjacielu! Mieszając ostatnio befsztyk tatarski w jednej z wrocławskich restauracji, pomyślałem sobie, jacy to my, Polacy, jesteśmy pracowici: najpierw trzeba ostrożnie wgnieść żółtko w mięso, potem dokładnie wymieszać, potem polać olejem...68
  • Ekran osobisty28 lis 2004"Upadek" ani trochę nie usprawiedliwia Hitlera: rozpłaszcza go jak robaka pod mikroskopem i każe nam oglądać jego agonię W powiększającej się z dnia na dzień powodzi filmowych komedii o tematyce świątecznej oraz pogodnych...69
  • Ostatnia wojna marszałka28 lis 2004Nawet gdybyśmy napadli na Hitlera, to też byłaby obrona - twierdził Piłsudski w 1934 roku Piłsudski chciał wojny. Nikt nigdy nie powiedział tego głośno, ale ci, którzy bacznie śledzili wydarzenia polityczne 1932 i 1933 roku, nie mieli...70
  • Know-how28 lis 2004Homo maratończyk Umiejętność biegania na długie dystanse sprawiła, że ludzie nie wyglądają jak małpy - twierdzi prof. Dennis Bramble z University of Utah. Jego zdaniem, charakterystyczne cechy naszej budowy - m.in. długie nogi, wąska talia, krągłe...74
  • Złudzenie w pigułkach28 lis 2004Witaminy w tabletkach skracają życie Witaminę E Herbert McLean Evans z University of California odkrył w 1922 r. i uznał ją za "czynnik X" niezbędny do prawidłowego rozmnażania się ssaków. Kilkanaście lat później Wilfrid i Evan Shute'owie,...76
  • Zarazki obłędu28 lis 2004Zamiast psychotropów psychiatrzy powinni stosować antybiotyki Guy de Maupassant wpadał w szał i ciągle oganiał się od wyimaginowanych owadów, gdy zaraził się krętkiem bladym wywołującym kiłę. Objawy podobne do schizofrenii mieli również cierpiący...80
  • Ecce homo28 lis 2004Mamy brakujące ogniwo ludzkiej ewolucji! Teoria ewolucji nie jest faktem i należy traktować ją krytycznie" - naklejki z taką informacją umieściły niedawno władze szkolne z hrabstwa Cobb w stanie Georgia na podręcznikach biologii. Nigdy jeszcze...82
  • Bez granic28 lis 2004Irak Francuzów Francja ma swój Irak. Biali od dwóch tygodni masowo opuszczają Wybrzeże Kości Słoniowej. Do tej pory do Francji wróciło co najmniej 5,3 tys. osób. Większość z nich opowiada o rabunkach i gwałtach....84
  • Strategia antyterroru28 lis 2004Rozmowa z gen. Szaulem Mofazem, ministrem obrony Izraela85
  • Europa z bronią u nogi28 lis 2004Tylko takie zdruzgotanie przeciwnika, jakie spotkało Niemcy podczas II wojny światowej, dałoby nadzieję na pokój Wojna z Iranem? Amerykańskie naloty na instalacje nuklearne? Całkiem możliwe. Wprawdzie jeszcze niedawno Pentagon wydał oświadczenie,...86
  • Kim kontra Kim28 lis 2004Brat Kim Dzong Ila Kim Pyong Il, ambasador Korei Północnej w Polsce, ma szansę przejąć władzę w Phenianie Gdy dwa miesiące temu północnokoreańska ambasada w Paryżu zamówiła kosztowną trumnę i wysłała ją czarterem do kraju, dziennikarze z Korei...90
  • Zapłacić za Berlin?28 lis 2004O polską rację stanu - wbrew rządowi - muszą się upominać urzędnicy warszawskiego magistratu 11 listopada jest symbolem uwolnienia się Polski spod zaborów, w tym zaboru niemieckiego, jest świętem patriotycznym i w żadnym razie nie jest okazją do...92
  • Kartel Kosowo28 lis 200470 proc. europejskiego rynku heroiny pozostaje w rękach kosowsko-albańskich klanów Kraj opierający się na strukturze klanowej, w którym nie ma regularnej policji, jest rajem dla zorganizowanej przestępczości. Kosowo to europejski Medellin, w...94
  • Nowy pępek świata28 lis 2004Klucz do pomyślności świata XXI wieku leży między Alaską, Wyspami Japońskimi i Nową Zelandią Erik Weihenmayer z Kolorado, który przemawiał na szczycie APEC, mówił kilkanaście minut bez kartki. Z powodu rzadkiej choroby genetycznej od 13. roku...96
  • Menu28 lis 2004KRÓTKO PO WOLSKU Matka zastępcza Coraz częstszym sposobem na zapewnienie sobie biologicznej kontynuacji są matki zastępcze. Gdy z jakiegoś powodu nie możesz mieć dzieci z własną lub nawet cudzą żoną, za odpowiednim wynagrodzeniem urodzi ci...98
  • Ostatnia wieczerza Stalina28 lis 2004Wystawa Moskwa - Warszawa to zapis dramatycznych losów Polaków i Rosjan w XX wieku Polskich i rosyjskich środowisk artystycznych często nie da się rozdzielić. Katarzyna Kobro, najwybitniejsza rzeźbiarka polskiej awangardy międzywojennego...102
  • Misjonarze rocka28 lis 2004U2 to połączenie irlandzkich mnichów, Marksa, antyglobalistów, trockistów i nowoczesnej firmy Nigdy nie lekceważ swoich fanów, bo to oni zapewniają ci dostatnie życie" - stwierdził Bono w przeddzień ukazania się nowego albumu grupy U2. Wraz z...106
  • Okropnie miłe święta28 lis 2004Aż 147 razy pada słowo fuck w dialogach przygotowanego na święta filmu "Zły Mikołaj" Skoro prawie wszyscy lubią Boże Narodzenie, to przewrotnie pokażemy okropne strony tych świąt. Taka jest tegoroczna recepta Hollywood na kinowe przeboje końca...108
  • Ueorgan Ludu28 lis 2004Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 48 (113) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 22 listopada 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Sensacja! Tajny okólnik Z różnych stron...112
  • Skibą w mur - Nowe nagrania28 lis 2004Tylko patrzeć, jak na listach przebojów taśmy z nagraniami Dochnala wyprą Madonnę i Beyonce Wraz z wprowadzeniem w Polsce dzikiego kapitalizmu zaroiło się w eterze od nowych stacji radiowych. Dawniej stacje zmuszane były do propagowania polskiej...114