Ks. Mateusz N., który – jak podaje „Gazeta Wyborcza” – jest „krewnym biskupa”, został zatrzymany w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Stało się to w obecności jego obrońcy, a także brata. Redakcja dziennika opisuje, że N. stawił się na rozprawę, by po chwili mieć na rękach kajdanki. To dlatego, że N. ma odbyć wyrok półtora roku więzienia – od siedmiu tygodni powinien znajdować się w miejscu odosobnienia.
Wcześniej kuria, pytana przez dziennikarzy o miejsce pobytu duchownego, przyznawała, że nic nie wie na ten temat.
Kuria nie wiedziała, gdzie jest ks. N. Nagle pojawił się w budynku sądu
„GW” opisuje, że zanim rozprawa ruszyła, kilka minut przed salą rozpraw, na korytarzu, spotkać można było mundurowych z wydziału krymalnego, ale ubranych „po cywilnemu”. W pewnym momencie podeszli do duchwonego i dokonali zatrzymania N. 12 marca rano wielkopolski wymiar sprawiedliwości rozpatrywał wniosek księdza o odbycie przez niego zasądzonej kary w warunkach systemu dozoru elektronicznego.
W związku z zatrzymaniem duchownego sędzia ogłosiła przerwę. Niedługo później – ze względu na dobro 13-letniej ofiary – wyłączono jawność posiedzenia. Po zakończeniu rozprawy funkcjonariusze policji wyprowadzili N. z budynku i przewieźli do zakładu karnego, gdzie rozpocznie odbywanie kary.
We wtorek Telewizja Polska informowała o decyzji wielkopolskiej policji, która złożyła wniosek do sądu o wydanie listu gończego za duchownym. Nikt nie wiedział, gdzie ten się znajduje, chociaż od kilku tygodni powinien być w więzieniu. Kuria przekazała redakcji TVP3 Poznań, że „nie wie, gdzie jest” ksiądz N. Przełożeni nie zostali także poinformowani o zmianie jego miejsca zamieszkania.
Duchowny jest krewnym poznańskiego biskupa
W związku z faktem, że policja nie zastała go w jego miejscu zamieszkania, postanowiła złożyć wniosek do wymiaru sprawiedliwości, dzięki któremu służby mogłyby zacząć ścigać N. Stacja telewizyjna przypomina, że ws. księdza w Watykanie prowadzone jest postępowanie ws. podejrzenia molestowania nieletniego.
N. to krewny poznańskiego biskupa pomocniczego – pisze TVP Info.
Czytaj też:
Ksiądz ukrywał się przed doprowadzeniem do więzienia. Nagle pojawił się w sądzieCzytaj też:
Sąd podjął decyzję w sprawie posła Mateckiego. Prokuratura podała szczegóły