Gdyby nie szybka operacja chłopiec z ranami brzucha nie przeżyłby

Gdyby nie szybka operacja chłopiec z ranami brzucha nie przeżyłby

Dodano:   /  Zmieniono: 
Narzędzia chirurgiczne (fot.sxc.hu)
Jak donosi TVN24.pl, lekarze z Legnicy którzy zajmują się dwuletnim chłopcem, który trafił do szpitala w Bolesławcu z licznymi ranami kłutymi, są pełni uznania dla bolesławieckich lekarzy. Operowali oni chłopca, gdy tylko trafił do szpitala.
- Szybka reakcja i przegląd pociętych narządów zdecydowały o tym, że on żyje – mówią/  Stan przebywającego w legnickim szpitalu dziecka poprawia się. - Opanowaliśmy krwawienie pourazowe, planujemy ściągnąć jeden z trzech drenów z jelita. Od dziś dziecko oddycha samodzielnie, co jest naprawdę dobrym objawem - informuje chirurg Rafał Pilch z legnickiego szpitala.

O poranienie dziecka podejrzewa się matkę dziecka. Chłopczyk miał przebite jelita oraz dziurę w płacie wątroby.

Matka dziecka, która również trafiła do szpitala z ranami kłutymi, leczy się teraz na oddziale szpitalnym w areszcie. Prokuratura oskarża ją o próbę zabójstwa własnego dziecka. Według prokuratora, kobieta najpierw chciała zabić chłopca, a później targnęła się na własne życie.

TVN 24.pl, ml