• Prawo silniejszego kontra pomocna dłoń15 sie 2008W Chinach rządzi prawo silniejszego. Tak więc trzeba zapomnieć o kurtuazji i wszędzie się przepychać, inaczej proste czynności jak wsiadanie czy wysiadanie metra albo robienie zakupów może okazać się niemożliwe.
  • Chińszczyzna14 sie 2008Uwielbiam kuchnię chińską, jednak tutaj chyba nie bardzo mam do niej szczęście.
  • (Bez)senność w Pekinie13 sie 2008Co robi Chińczyk kiedy ma wolny czas? Śpi albo je. – Chińczycy w każdej wolnej chwili śpią; ucinają sobie drzemkę w metrze, na ławce, na trawie w parku. Studenci, kiedy mają dwugodzinną przerwę w zajęciach, to jedzą lunch, a potem kładą się...
  • Pekin w e-pigułce13 sie 20083 tys. osób zatrudnionych było do pracy... nad skarpetkami dla cesarzowej Cixi. Cesarzowa bowiem nosiła jedwabne skarpetki, które zmieniała co najmniej raz dziennie. Ponieważ nie podobały jej się szwy, trzeba było je zasłaniać haftami. Jedna osoba...
  • Płace rosną czy maleją?13 sie 2008GUS podał wskaźniki przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej za II kwartał. I owe wskaźniki wywołały dwie przeciwstawne fale komentarzy. Wedle pierwszej, płace dalej szybko rosną, bowiem były o 11,6 proc. większe niż przed rokiem (obecnie -...
  • W świecie pisma obrazkowego12 sie 2008Chińczycy wydali na przygotowanie olimpiady 40 - 60 mld USD i zrobią wszystko, by zostać jak najlepiej zapamiętanymi. Wszyscy są bardzo mili i pomocni, a Pani celniczce można wystawiać oceny wciskając odpowiedni guzik np. super zadowolony bądź...
  • Duszek narodowy12 sie 2008Dawniej nasz duch narodowy miał złowieszcze oblicze Króla Ducha, władcy popiołów i kurhanów. Dziś jest nim Casper, przyjazny duszek, który wszystkim potrzebującym pragnie nieść pomoc humanitarną.
  • Ile kosztuje medal?11 sie 2008Wysłanie 261 osobowej ekipy olimpijskiej kosztowało nas 274 mln zł, co oznacza, że „koszt wyprodukowania” jednego olimpijczyka wyniósł 1 050 tys zł. Jeszcze nie wiadomo ile medali zdobędą nasi sportowcy. W Atenach było ich 10...
  • Ameryko i Europo - dziękujemy za kolejną wojnę.9 sie 2008Chciałam niniejszym podziękować światłym przywódcom USA oraz większości krajów europejskich za zafundowanie Kaukazowi kolejnej wojny a nam wszystkim niezapomnianych wrażeń i nadziei na to, że odpryski w jakiś sposób i w nas trafią. Spełniły się...
  • Dobrowolny Napoleon6 sie 2008Piermario Meletti Cavallari jest człowiekiem spełnionym. Urodzony bergamasco wiele dekad temu musiał dokonać wyboru, czy swoje wina chce robić na wybrzeżu Adriatyku, czy Morza Tyrreńskiego. Wybór padł na skrawek lądu między Livorno, a Piombino, a...
  • Gry operacyjne4 sie 2008W głośnej sprawie oskarżenia o płatną protekcję Wojciecha Sumlińskiego jest kilka pytań, na które opinia publiczna powinna poznać odpowiedzi. Kluczową osobą dla tej sprawy jest płk. Aleksander L.
  • Akcja „Wołyń”30 lip 2008Według Bronisława Komorowskiego, ten, kto odróżnia zbrodnie Sowietów od zbrodni ukraińskich nacjonalistów, jest szpionem działającym na zlecenie Moskwy.
  • Saved to win – Robert Kubica27 lip 2008Lato jest piękne, rower jest super ale niestety, jest też polityka. Rzygam nią ale z niej żyję. Trudno, jedyne co mnie trzyma przy życiu to to, że jadę na Hungaroroing! Saved to win – Robert Kubica!
  • Prohibicja!25 lip 2008Już się cieszę na regularne wizyty w nikotynowym podziemiu. Małe knajpki, piękne laski, te sprawy…
  • Chociule - Adelaida24 lip 2008Kiedy pada pytanie o polskie wino, stereotypowo mówi się o Zielonej Górze. Do II Wojny Światowej był to wprawdzie niemiecki region winiarski. Za to po 1945 r., przez dwie dekady, jedyny wtedy polski. Dziś działa tam spora grupa entuzjastów...
  • Trafić w cel22 lip 2008W Sejmie trwa debata o drożyźnie, co jest chlubnym nawiązaniem do starej peerelowskiej tradycji, kiedy to Sejm ustalał wysokość wydajności pracy i plony z ha.
  • Ostatnie połajanie21 lip 2008Choć Michnik nie jest bohaterem mojej bajki, życzę mu, aby na własnym pogrzebie nie musiał wysłuchiwać politycznych kazań.
  • Wyjątkowo chłodny lipiec20 lip 2008Teoretycznie jest pełnia lata, powinno być więc słonecznie, ciepło i wesoło w duszy. Tymczasem w Brukseli prawie codziennie pada, jest chłodno a mi jest smutno. Dużo śmierci dookoła.
  • Kaczor – pies łańcuchowy Sarkoziego20 lip 2008Prezydent żabojadów, wzorem przywódców radzieckich swego czasu, rozpoczął akcję wywierania presji na Irlandię w wiadomej sprawie. Pozostaje jeszcze oporny Klaus. No i stawiał się nieco nasz prezydencik. Do czasu.
  • Wara od Beenhakkera!18 lip 2008Euro już mamy za sobą, pomistrzostwowe remanenty – jeszcze nie. I chyba dobrze, bo oceny ferowane w afekcie mogłyby zaowocować nietrafnymi decyzjami. Teraz, z perspektywy kilku tygodni, pomimo – przyznajmy to szczerze – sportowej...
  • Śmierć uczciwego człowieka17 lip 2008„Na starość chciałbym mieć własną piwnicę na wino. Niczego więcej zresztą od życia nie pragnę. Jeśli mi ślepy los dopisze, pod siedemdziesiątkę uczciwi ludzie uznają mnie za człowieka uczciwego, za winiarza, a więc kogoś, kto wie, gdzie...