„W waszym biurze wybuchnie bomba o 13! Gińcie lizod..cy Platformy” – mail o takiej treści dotarł do centrali PSL Podkarpacie we wtorek o 10:23. Skan tej korespondencji opublikował na swoim koncie na Facebooku poseł Mieczysław Kasprzak, były wiceminister gospodarki. Po odczytaniu tej wiadomości z biura w Rzeszowie ewakuowano około 190 osób, a budynek przeszukali strażacy i policjanci. Sprowadzono także specjalnie przeszkolonego psa, zajmującego się wyszukiwaniem materiałów wybuchowych.
Ze względów bezpieczeństwa przeprowadzono też ewakuację w centrali partii w Warszawie. Zamknięto ulicę Piękną w pobliżu siedziby ludowców i wyprowadzono ludzi. W okolicę przyjechały karetki pogotowia, straż pożarna i wozy policyjne.
Trzecim ewakuowanym miejscem było biuro poselskie w Grójcu, należące do Mirosława Maliszewskiego z PSL. Z zagrożonego budynku wyprowadzono około 30 osób. Według informacji przekazanych Faktowi24 przez policję, wiadomości o bombach otrzymali wszyscy posłowie PSL.
Czytaj też:
Alarmy bombowe w biurach polityków PO. Joanna Mucha: To przez nakręcanie spirali nienawiści