PiS chce odzyskać Warszawę? Ekspert komentuje plan powstania 17. województwa

PiS chce odzyskać Warszawę? Ekspert komentuje plan powstania 17. województwa

Jarosław Kaczyński
Jarosław KaczyńskiŹródło:X / @pisorgpl
Z ustaleń „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że rządzący chcą wyodrębnić Warszawę oraz powiaty leżące przy stolicy z Mazowsza, tworząc w ten sposób nowe województwo. - PiS może liczyć na to, że jak się Warszawę dopełni odpowiednio grubym „obwarzanem”, to wtedy i ją się odzyska - ocenił socjolog Andrzej Rychard, który pojawił się na antenie TOK FM.

Przypomnijmy, o rzekomych planach informował „Dziennik Gazeta Prawna”. Według doniesień dziennikarzy partia rządząca zamierza jeszcze w tym roku przeprowadzić wyodrębnienie Warszawy i tzw. obwarzanka (powiaty przylegające do stolicy – red.) z województwa mazowieckiego. W ten sposób powstałyby dwa nowe województwa, a tym samym potrzebne byłyby wybory samorządowe. „DGP” przytaczał anonimowego polityka PiS, który wskazuje, że do wyodrębnienia tych województw musi dojść jeszcze przed końcem 2020 roku, ponieważ „idzie nowy budżet unijny” i lepiej byłoby zgłosić 17 województw.

Powstanie 49 województw?

O komentarz w sprawie poproszono prof. Andrzeja Rycharda, który pojawił się na antenie TOK FM. Jego zdaniem PiS tworząc nowe województwo może odzyskać władzę nie tylko na Mazowszu, ale również w samej . – Wszystko zależy od tego, jak szeroki będzie ten obwarzanek. PiS może liczyć na to, że jak się Warszawę dopełni odpowiednio grubym „obwarzanem”, to wtedy i ją się odzyska – ocenił socjolog z Polskiej Akademii Nauk. – PiS robi to, co przez niektórych było przewidywane: stara się „domykać system”, pieczętować zwycięstwo i budować kolejne szanse na następne zwycięstwa – dodał.

Prof. Rychard nawiązał także do plotek o powrocie do 49 województw, czyli do podziału administracyjnego z czasów rządu PZPR. Zdaniem eksperta likwidacja obowiązującego dzisiaj podziału na 16 województw wiązałaby się z osłabieniem samorządności. – Samorządność to jest coś, co kole w oczy PiS. Myślę, że będzie wiele robione, żeby tę siłę polityczną i społeczną zmniejszyć – stwierdził prof. Rychard.

Czytaj też:
Terlecki: Nie widzę następcy Kaczyńskiego. Co gorsze, sam prezes chyba też nie

Źródło: Tok FM / DGP