Sławomir Nitras był jednym z dwojga parlamentarzystów, którzy zostali wykluczeni z obrad, które rozpoczęły się po godz. 10:00. – Tak naprawdę nie wiem, za co Terlecki wykluczył mnie z obrad. Prawdopodobnie dlatego, że nazwałem go chamem po tym, gdy kilka razy powiedział, że wyklucza z obrad posłankę Jarugę-Nowacką. Pani minister Izabela Jaruga-Nowacka zginęła w Smoleńsku dekadę temu – powiedział polityk KO w rozmowie z Onetem.
Terlecki do Nowackiej: Bardzo uprzejmie przepraszam
Posiedzenie Sejmu zaczęło się bardzo burzliwie. Jeszcze przed wysłuchaniem informacji Marleny Maląg o programie „Za życiem” obrady zostały przerwane, a na sali plenarnej interweniowała Straż Marszałkowska. Po wznowieniu posiedzenia głos zabrała m.in. Barbara Nowacka.
Czytaj też:
Awantura w Sejmie. Terlecki wezwał Straż Marszałkowską. „To jest wojna”
– Nazywam się Barbara Nowacka i oczekuję, że przeprosi pan moją matkę świętej pamięci Izabelę Jarugę-Nowacką, którą dzisiaj wykluczył pan z obrad. Ja tylko przypominam, że katastrofa smoleńska nie jest wasza i zginęli tam wszyscy. Tak samo jak Polska nie jest wyłącznie wasza i nie macie prawa jej zawłaszczać – stwierdziła posłanka.
– Bardzo uprzejmie przepraszam panią poseł za pomyłkę. Oczywiście nie wykluczyłem pani poseł, ani świętej pamięci pani mamy z obrad. Przepraszam – odpowiedział Ryszard Terlecki. – Dziękuję panie marszałku. Chociaż pan ma odwagę, bo pan Kaczyński zrejterował – oceniła Nowacka.
Czytaj też:
„Młodzież jest teraz głównie wychowywana przez Netfliksa”. Horała komentuje protesty ws. aborcji