TVN24 nie przestanie nadawać, nawet jeśli nie dostanie koncesji. „Analizujemy możliwe scenariusze”

TVN24 nie przestanie nadawać, nawet jeśli nie dostanie koncesji. „Analizujemy możliwe scenariusze”

Michał Samul, członek zarządu TVN i redaktor naczelny TVN 24
Michał Samul, członek zarządu TVN i redaktor naczelny TVN 24 Źródło:Newspix.pl / Michal Piesciuk
– Chcę zapewnić, że TVN 24 nie przestanie nadawać. Nadal będzie miejscem bezstronnej debaty publicznej, w którym nadal będzie można znaleźć codziennie wiarygodne i rzetelne informacje – zapewnił redaktor naczelny TVN24 Michał Samul pytany, co się stanie, gdyby stacja nie dostała przedłużenia koncesji.

Przypomnijmy, że stacja TVN24 czeka na przedłużenie koncesji na nadawanie już od przeszło 17 miesięcy. 22 lipca sprawą zajęła się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Rzeczniczka Rady przekazała, że podczas posiedzenia odbyły się dwa głosowania w sprawie koncesji dla stacji. – Jedno dotyczyło przyznania, a drugie odmowy. Żadna z tych koncepcji nie zyskała większości. Nie ma do tej pory rozstrzygnięcia. Oznacza to, że koncesja ani nie została przyznana, ani niejako odebrana – powiedziała Teresa Brykczyńska.

Naczelny TVN 24: Stacja nie przestanie nadawać

O to, co stanie się, gdyby stacja nie dostała przedłużenia koncesji, portal press.pl zapytał Michała Samula, członka zarządu TVN i redaktora naczelnego TVN 24.

Chcę zapewnić, że TVN 24 nie przestanie nadawać. Nadal będzie miejscem bezstronnej debaty publicznej, w którym nadal będzie można znaleźć codziennie wiarygodne i rzetelne informacje – podkreśla Samul. – Możliwe scenariusze są szczegółowo analizowane i jeśli będzie taka konieczność, zostaną wdrożone. Nie jest to jednak moment, w którym mielibyśmy mówić o szczegółach. Cały czas nie widzimy żadnych podstaw, by na mocy obowiązującego prawa KRRiT mogła nie przedłużyć nam koncesji. Wierzymy, że ją otrzymamy – dodaje.

Najbardziej prawdopodobne wydają się jedna dwa scenariusze. Pierwszy to uzyskanie licencji na nadawanie w którymś z krajów Unii Europejskiej, co automatycznie pozwoliłoby również na nadawanie w Polsce.

Drugie możliwe rozwiązanie, które pojawia się w przestrzeni medialnej, to przejście na koncesję siostrzanej stacji TVN24 BiS. To wymagałoby jednak dostosowania ramówki do wymogów założeń tej koncesji, czyli zwiększenia liczby materiałów o świecie i biznesie.

Telewizja bez TVN24? „Jestem na tyle stary, by dobrze pamiętać PRL”

Samul został też zapytany, czy wcześniej z obozu władzy nie płynęły sugestie, żeby nieco zmienić linię programową, aby uniknąć problemów.

Sygnałów nie brakowało, od planów repolonizacji mediów, poprzez próbę wprowadzenia daniny od reklamy dla prywatnych nadawców, aż po szeroko opisywane próby odkupienia TVN 24. To wszystko są elementy tej samej układanki, której celem jest podporządkowanie mediów władzy – mówi Samul. – Wcześniej jednak te pomysły nie nabrały tak realnego kształtu – dodaje.

Press.pl zapytał też redaktora naczelnego TVN 24, jak wyglądałby polski rynek medialny bez tej stacji. – Jestem na tyle stary, by dobrze pamiętać PRL i lata osiemdziesiąte. Niech to wystarczy za odpowiedź – odpowiedział Samul.

Czytaj też:
Jarosław Kaczyński o ryzyku wejścia „narkobiznesu” do polskich mediów. Marek Belka z kontrą

Źródło: WPROST.pl