Kaczyński ucina spekulacje ws. Morawieckiego. „Wrogie nam media muszą czymś żyć”

Kaczyński ucina spekulacje ws. Morawieckiego. „Wrogie nam media muszą czymś żyć”

Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński
Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński Źródło:Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Jarosław Kaczyński stanowczo zaprzeczył, jakoby PiS planował wymianę premiera. To odpowiedź na artykuł Onetu, w którym dziennikarze donosili o spiskach wymierzonych w Mateusza Morawieckiego.

Według dziennikarzy Onetu grupa wpływowych polityków Prawa i Sprawiedliwości zebrała się na kilku spotkaniach, by przedyskutować zarzuty pod adresem szefa rządu. Uczestnicy narad mieli rzekomo dysponować dowodami na to, że ludzie Mateusza Morawieckiego inspirowali ataki medialne na czołowe osoby w kręgach władzy.

Kaczyński ucina spekulacje ws. Morawieckiego

W rozmowie z „Polska The Times” zaprzeczył, jakoby w jego partii dochodziło do podobnych narad. – Gdyby taka grupa miała takie cele, to musiałaby mieć na celu jeszcze jedno odwołanie. Z tego względu, że do tej pory było tak, że bez mojej zgody premiera by się nie dało odwołać. Krótko mówiąc – takiej zgody nie ma. To są wymysły – podkreślił prezes PiS.

– Spotykają się też inni ludzie i pewnie będą się spotykać, ale w samym fakcie spotykania nie ma nic złego. Jeżeli byłyby knute jakieś spiski, to rzeczywiście byłoby źle. Ale media muszą czymś żyć, a te wrogie nam – tym bardziej muszą czymś żyć. Ja o tych spotkaniach oczywiście wiem. I to wiem z góry, a nie po fakcie – zapewnił szef partii rządzącej.

Jarosław Kaczyński zaznaczył, że Mateusz Morawiecki pozostanie na stanowisku premiera a partia nie ma żadnych planów wymiany szefa rządu. Co więcej, prezes PiS sugerował, że obecny premier mógłby kierować pracami rządu także w kolejnej kadencji. – Jeżeli wygramy następne wybory to sądzę, że rzadko się zdarza, żeby ktoś zwycięskiego premiera zmieniał – podsumował polityk.

Kaczyński o spotkaniach z Morawieckim

Jarosław Kaczyński zdradził, że z jego inicjatywy w partii odbywają się spotkania, w których udział bierze . – Premier jest jednak nowym człowiekiem w naszym środowisku, więc chętnie spotyka się z ludźmi z długim, często nawet 30-letnim stażem, ponieważ potrzebne są nawiązania. To są tzw. spotkania doradców, grupa kilkudziesięciu osób – wyjaśnił były wicepremier.

Kaczyński o najprostszym sposobie na spadek inflacji

W rozmowie z „Polska The Times” Jarosław Kaczyński mówił również o inflacji, która wynosi obecnie 15,5 proc. – To jest przejściowe. Nawet największe inflacje, które doprowadzały do ogromnych cen, jak w Niemczech w latach 20-tych, wreszcie się w pewnym momencie skończyły – powiedział dodając, że PiS zrobi wszytko, aby inflację z jednej strony ograniczyć i doprowadzić do jej spadku i w końcu likwidacji, a z drugiej strony – żeby pomóc społeczeństwu.

– Najprostszym sposobem na spadek inflacji byłoby mniej pieniędzy w rękach społeczeństwa, bo wtedy ludzie mniej kupują, a jak mniej kupują, to ceny spadają. To jest bardzo prosta zależność. Ale my właśnie nie chcemy obciążać społeczeństwa i musimy prowadzić tutaj politykę, która troszkę przypomina chodzenie po linie – wyjaśnił prezes PiS.

– Nie chcemy, żeby Polacy się cofali w tym niezłym już, ale jednak jeszcze ciągle skromnym, poziomie, który osiągnęliśmy, tylko żebyśmy ciągle szli do przodu. Stąd różnego rodzaju trudności. W zasadzie gdyby niespełna siedem lat temu powiedzieć, że w takich warunkach różne rzeczy nam się udają, to trzeba by powiedzieć, że to cud. Nie było cudu, a się udało – dodał były wicepremier.

Czytaj też:
Paweł Kukiz wrócił do ultimatum postawionego PiS. Zwrócił uwagę na upływający czas