Jak relacjonuje „Gazeta Wyborcza”, przed Pałacem Prezydenckim pojawiło się kilkudziesięciu młodych aktywistów. Wśród nich byli działacze różnych organizacji i przedstawiciele młodzieżówek tzw. opozycji demokratycznej. Uczestnicy demonstracji mieli ze sobą transparenty z hasłami takimi jak „Piwo Mentzena ma więcej procent niż Duda na maturze z matematyki” czy „Żulczyk miał rację”. Skandowali też hasła: „Duda, Duda, to ci się nie uda” i „Morawiecki, oddaj władzę”.
Protest przed Pałacem Prezydenckim
Policjanci upomnieli uczestników manifestacji, że zgromadzenie nie zostało zgłoszone i w związku z tym nie mogą używać nagłośnienia oraz pokazywać transparentów. Aktywiści przekonywali z kolei, że akcja jest spontaniczna.
– To jest czas na szaber Polski. Wszystkie organizacje zostały właśnie zaangażowane w niszczenie demokratycznej większości. Takie przedłużanie to opóźnianie uwolnienia środków z KPO, które mają pójść na zieloną energię. Uczniowie czekają na naprawę edukacji, chorzy w szpitalach na lepszą służbę zdrowia – przekonywał podczas zgromadzenia Jakub Kocjan z Akcji Demokracja.
Z kolei Paweł Mrozek z Sejmu Dzieci i Młodzieży podkreślał, że uczestnicy manifestacji „nie chcą nepotyzmu i korupcji, chcą mówić, to co chcą i kochać, kogo chcą”. – Chcemy powiedzieć prezydentowi, żeby nie dawał sobą tak manipulować – zaznaczył.
Andrzej Duda wskazał na Mateusza Morawieckiego
Andrzej Duda ogłosił w poniedziałek, że powierzy misję sformułowania nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. – Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu – powiedział prezydent w orędziu.
– Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko – zapewnił.
PiS dysponuje w Sejmie 194 mandatami i nie ma szansy na utworzenie rządu. Z kolei KO, Trzecia Droga i Lewica ma łącznie 248 mandatów i to ona najpewniej w drugim kroku konstytucyjnym powoła Donalda Tuska premiera i przejmie władzę.
Czytaj też:
„Dziwne” zagrania prezydenta? Zych dla „Wprost”: Sam jestem ciekaw, co się za tym kryjeCzytaj też:
Morawiecki w rządzie Kosiniaka-Kamysza? „Ważny jest cel”