Fotokopia akt śledztwa smoleńskiego nadal zabroniona

Fotokopia akt śledztwa smoleńskiego nadal zabroniona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura wojskowa prowadząca śledztwo smoleńskie odrzuciła wnioski adwokatów o przywrócenie możliwości wykonywania fotokopii z akt. Śledczy uzasadniają to interesem śledztwa. Mecenasi nie wiedzą na czym ten interes miałby polegać – donosi "Nasz Dziennik".

Mec. Bartosz Kownacki, pełnomocnik kilku rodzin smoleńskich, m.in. gen. Andrzeja Błasika, twierdzi, iż prokuratura pośrednio wskazuje na  możliwość ujawnienia tajemnicy śledztwa przez nieokreślony krąg osób. - Przecież my już od ponad pół roku nie mamy tych możliwości, a przecieki nadal są. Co więcej, są z takich wyłączonych wątków, do których my  dostępu nie mam - mówi mec. Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego.

Prokuratura odpowiada, że każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie. - Umożliwienie stronom wykonywania kopii akt sprawy zwiększa potencjalne ryzyko ujawnienia zgromadzonych dowodów, co z kolei może prowadzić do utrudnienia lub uniemożliwienia pociągnięcia do  odpowiedzialności ewentualnych sprawców" – podkreślił kpt. Marcin Maksjan z biura prasowego Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Zakaz wykonywania odbitek wprowadzono w ubiegłym roku w reakcji na  opublikowanie przez tygodnik "Wprost" części akt z tego śledztwa. Jednak prokuratura niedawno umorzyła postępowanie w tej sprawie i adwokaci nie  widzą podstaw do tego, aby zakaz dalej był utrzymywany.

/pap/